|
Co by pan doradził innym małym i średnim przedsiębiorstwom w zakresie polityki równościowej?
Na początku trzeba zacząć od tego, że nie powinno być podziału ze względu na płeć już podczas rekrutacji. To jest pierwszy ważny krok, aby przyjmować po prostu pracowników, a nie kobiety albo mężczyzn. Zwracać uwagę na ich umiejętności, a nie plany związane z powiększaniem rodziny. Tu często tkwi błąd w świadomości: stereotypowe postrzeganie różnych rzeczy. Po przyjęciu do pracy nowych osób trzeba od początku monitorować płace na tych samych stanowiskach, tak żeby pensje były porównywalne, a nawet takie same. Dodałbym jeszcze jedną sprawę: należy zwracać większą uwagę na kwestię mobbingu i molestowania seksualnego kobiet w zakładzie pracy. Najlepiej przeprowadzić szkolenia czy też pogadanki, tak aby informować o tym drażliwym temacie. Nie zamykać oczu na problemy, tylko starać się je rozwiązać.
Jak to wygląda w państwa firmie?
My widzimy potrzebę opracowania specjalnego programu, szczególnie po ostatniej głośnej aferze z politykami. Przeprowadziliśmy rozmowy w pewnych grupach pracowników, zostały wyznaczone osoby, którym można zgłaszać ewentualny problem. Jak dotąd nie mieliśmy tego rodzaju zgłoszeń.
Co dała wygrana w konkursie w kategorii małych i średnich przedsiębiorstw państwa firmie?
Z pewnością bardzo podniosła prestiż naszej firmy wśród krajowych i zagranicznych kontrahentów. Postawiła też nam wysoką poprzeczkę. W związku z tym opracowujemy nowe przepisy i wytyczne – ma to nam pozwolić lepiej zarządzać firmą, tak aby równo traktować kobiety i mężczyzn. Zależy nam, aby tytuł „Firmy Równych Szans” był z naszą firmą już zawsze.
Czy coś się zmieniło w postrzeganiu Bahpolu na rynku?
Trudno powiedzieć, aby to, że zostaliśmy laureatami tego konkursu, przysporzyło nam nowych klientów, ale było nam bardzo przyjemnie, gdy zadzwonił do nas jeden z naszych pięciu najważniejszych kontrahentów i pogratulował nam wygranej.
Dobry tata to dobry pracownik, www.genderindex.pl, EQUAL, 2007
|