|
Bombardowanie i desant dla wolności - zostały zorganizowane przez Polskie Radio Wrocław w ramach akcji „Rock kruszy mury każdej dyktatury”. Przez kilka dni w ścisłej tajemnicy utrzymywano, co zostanie zrzucone z samolotu podczas koncertu „Rock dla wolności”. Wiadomo było tylko tyle, że nad Wrocławiem pojawią się spadochroniarze.
Dwupłatowy AN2 nadleciał nad Wyspy: Piaskową i Słodową punktualnie. Najpierw z samolotu zostały wyrzucone kwiaty. - To miał być symboliczny przekaz, że z nieba nie muszą spadać tylko bomby - tłumaczy Marek Obszarny z Polskiego Radia Wrocław, koordynator bombardowania - Kwiaty były czerwone na tle białych chmur, w nawiązaniu do opozycyjnej flagi Białorusi, która jest biało-czerwono-biała.
Wzbudzającą największe emocje częścią happeningu był pokojowy desant. Ośmiu skoczków z Aeroklubu Wrocławskiego wyskoczyło z samolotu. Z wielką precyzją osiadali na Wyspie Piaskowej. Trzech skoczków wylądowało z flagami: polską, wrocławską i radiową. - W pewnym momencie ludzie odwrócili się od sceny po to tylko aby wziąć udział w tym niecodziennym widowisku – opowiada Małgorzata Agaciak, która wraz z Pawłem Gołębskim, przez dziesięć godzin relacjonowała dla słuchaczy Polskiego Radia Wrocław wszystkie wydarzenia z Wyspy Słodowej – Do trzech flag, które sfrunęły z nieba, przyłączyły się białoruskie sztandary spod koncertowej sceny. Bombardowanie rozpoczęło się w trakcie występu białoruskiego zespołu N.R.M. Jest to czołowa grupa demokratycznego podziemia na Białorusi.
Rockowe bombardowanie było częścią większej radiowej kampanii „Rock kruszy mury każdej dyktatury”. - Był to gest poparcia dla ruchu demokratycznego oraz niezależnych zespołów muzycznych z Białorusi – przypomina Piotr Kamiński, szef programowy Polskiego Radia Wrocław.
Rockowe bombardowanie to także mocna i wyrazista muzyka, którą słychać na antenie stacji. Maciej Maleńczuk, Pidżama Porno, NRM, Habakuk i Lech Janerka – to nie tylko gwiazdy wolnościowego koncertu, ale także bohaterowie muzyczni minionego tygodnia w Polskim Radio Wrocław.
|