|
Za oknami rozciąga się sielski widok. Cudowna przyroda, soczysta zieleń, naturalnie wijący się strumyk, to nie Syberia skuta lodem i 60-stopniowym mrozem. Kwiaty. Może to zakątek z bajki? Ze środka wsi wystaje polski kościół, do którego przyjeżdża raz na dwa tygodnie bardzo lubiący śpiewać ksiądz, a niedaleko Dom Polski z dużym księgozbiorem. Po dwóch dniach opuszczamy gościnną Wierszynę. I znowu czerwone błoto, asfalt, szuter, bita droga – zza połoninowych wzgórz wyłania się jezioro, największy zbiornik wody pitnej, i to najczystszej, na świecie, jezioro o długości niemal takiej jak Polska – Bajkał.
Zapuszczają się tu ludzie z całego świata. Na wyspie Olchon szukają dzikiej przyrody, wolności, syberyjskich wchodów słońca, zimnych plaż, spotkania z szamanem. Szukają i znajdują. Rosjanie w zasadzie w czasie pracy nie piją. Za to w czasie wolnym przy gitarze ciągną się do świtu rzewne dumki, kozackie pieśni - Okudżawa, Wysocki - żar się dopala. Cisza. Po wodzie suną tylko małe kutry rybackie. Poławiacze omuli – ryb, które można jeść na surowo jak łososia. Ruszamy dalej mijając pozostałości łagru, w którym do 1974 pracowali przymusowo również Polacy. Zostawiamy poskręcane sosny i krzyczące przy promie białe mewy. Czeka nas szuter, kolejna przygoda, kamyki pryskają spod kół..." /Marcin Niewalda/
Wystawa fotografii: Bajkał - Wierszyna. Polska wieś w Syberii
Autorzy: Marta Miśkowiec - etnolog, pracuje w Muzum Fotografii w Krakowie; Aleksander Filipowicz - architekt; Marcin Niewalda - genealog, muzyk, fotograf
Gdzie: Piwnice Dworku Białoprądnickiego w Krakowie
Kiedy: od 14 czerwca do 3 lipca
Bilety: wstęp wolny
|