|
Kariera Giulietty Masiny rozpoczęła się ponad pół wieku temu. Od początku wyróżniała się spośród innych aktorek, tworząc indywidualny styl. Drobniutka, szczuplutka, a nawet krucha, jak sama o siebie mówi, z niezwykłymi oczami, przepełnionymi melancholią, skrywającymi wielką determinację, która ujawniała się dopiero przed kamerą. Gra aktorska Masiny łamała wszelkie stereotypy aktorstwa w tamtym okresie. Wywiady, w których Giuletta opowiada swoją historię, zbliżają widza do gwiazdy: kobiety z wielką klasą, szczerej, czasem surowej, z ogromnym dystansem do własnego życia.
Film otwiera scena przywołująca początki kariery Giulietty w radiu, gdzie spotkała i pokochała Federico Felliniego. Okazało się, że to początek 50-letniego związku, tak na planie filmowym, jak i poza nim. Jej pierwsze role reżyserowane były przez Lattuadę, Comenciniego i Rosselliniego. Gdy Fellini napisał specjalnie dla niej rolę Gelsominy w „La Stradzie”, Masina wreszcie mogła włożyć w pracę cały swój talent, ekspresję i duszę. I choć właśnie ten film uczynił z niej międzynarodową gwiazdę, Giuletta nigdy nie była „diwą”.
Żyła ze swoją sławą tak, jak gdyby była jedynie widzem, miłośnikiem kina, nie wielką gwiazdą. Gdy odbierała drugiego Oscara za rolę w „Nocach Cabirii”, sprawiała wrażenie, jakby na legendarnej scenie w Los Angeles pojawiła się przypadkiem. Nie mniej ważna była jej rola w telewizyjnej „Eleonorze” z 1973 roku, dzięki której zaskarbiła sobie popularność i sympatię masowej widowni. Wszystkie jej role nabierają nowego znaczenia, kiedy aktorka opowiada o nich sama, z całą swoją słodyczą, lekkim zawstydzeniem i typową dla siebie prostotą.
W dokumencie „Giulietta Masina. Siła uśmiechu” wykorzystano archiwalne materiały telewizji RAI: wywiady, fragmenty audycji radiowych i telewizyjnych z jej udziałem oraz pamiątkowe zdjęcia, zbierane skrupulatnie od 1943 roku.
Premiera: sobota, 30 czerwca 2007, godz. 20.45
autor: / źódło: / opracowanie:
Planete
|