|
Przez blisko miesiąc teatry w siedmiu miastach Polski gromadziły architektów zaproszonych przez firmę Armstrong na monodram Patty Diphusa - spektakl przygotowany na podstawie prozy Pedro Almodovara.
W Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Warszawie i Wrocławiu goście obejrzeli sztukę, która powstała na podstawie prozy Almodovara. „Patty Diphusa” to teatralna adaptacja jego felietonów, których bohaterką jest gwiazda filmów porno.
Twórczość Almodovara nie zostawia nikogo obojętnym. Ewy Kasprzyk w mistrzowskiej interpretacji postaci bohaterki pobudza do śmiechu, ale i do refleksji. Przez ponad godzinę trwa intensywny dialog z publicznością, która staje się dopełnieniem osoby stojącej na scenie. Jesteśmy wciągani w świat uczuć Patty. Uczestniczymy w jej życiu, zaglądamy w najbardziej osobiste miejsca ludzkiego wnętrza.
„Żyjemy w bardzo trudnych czasach, gdzie nie ma miejsca na wrażliwość” – słowa wypowiadane ustami porno gwiazdy, nie pozwalają na lekkie potraktowanie jej perypetii życiowych. Salwy śmiechu milkną, kiedy patrzymy w głąb duszy Patty. A może swojej własnej?
Teatralne spotkania nie były przypadkiem. Armstrong wprowadził właśnie nowe narzędzie wspomagające projektowanie - System Solutions (systemy sufitów podwieszanych). Jest to precyzyjnie, jasno i w wyczerpujący sposób opisany komplet informacji na temat 50 systemów sufitów podwieszanych Armstrong. Myślą przewodnią powstania System Solutions było maksymalne uproszczenie procesu projektowania obiektów, w których przewidziano założenie sufitów podwieszanych. Sam spektakl nie był połączony z prezentacją System Solutions. Zaproszenie do teatru było jedynie pretekstem do poinformowanie gości o jego powstaniu.
"Zależało nam na odejściu od formuły standardowego szkolenia" – tłumaczy Anna Baczkowska z firmy Armstrong – "W naszej pracy spotykamy się z architektami na co dzień. Znamy i cenimy ich trudną i odpowiedzialną profesję. Stąd decyzja o teatrze, jako miejscu spotkania i wybór spektaklu kontrowersyjnego i odważnego, ale również prowokującego do refleksji."
(fot. Armstrong)
|