|
Na ile odpowiednie leczenie oraz wiedza chorych mogą ustrzec przed powikłaniami? Wiadomo, że 85% chorych na cukrzycę umiera przedwcześnie właśnie z ich powodu.
Cukrzyca nie boli, ale właśnie źle leczona i za późno rozpoznana prowadzi do groźnych powikłań. Problemem jest nie tylko za wysoki poziom cukru, ale choroby naczyń, które rozwijają się z jego powodu, doprowadzając do inwalidztwa oraz przedwczesnej śmierci. Konsekwencjami złej kontroli cukrzycy są powikłania mikro- i makronaczyniowe. Przewlekłe powikłania cukrzycowe małych naczyń to m.in. choroby oczu (retinopatia), nerek (nefropatia), nerwów obwodowych (neuropatia), kończyn dolnych (stopa cukrzycowa).
Największym problemem są zawały serca i udary mózgu, których ryzyko przy cukrzycy wzrasta 4-, 5-krotnie. Właściwe leczenie oraz edukacja pacjentów może w bardzo dużym stopniu zminimalizować ryzyko wystąpienia powikłań. Niestety, w Polsce dość późno wykrywa się cukrzycę typu 2, a pacjenci często nie uświadamiają sobie, jakie są konsekwencje źle leczonej cukrzycy. Chorzy na cukrzycą typu 2 późno rozpoczynają leczenie insuliną. Przede wszystkim boją się zastrzyków, choć dzięki dzisiejszym nowoczesnym systemom podawania insuliny iniekcje można porównać z ukąszeniem komara.
Jak ocenia Pani obecny status wyrównania cukrzycy w Polsce i na świecie? Jaka jest sytuacja i jakie są konsekwencje złego wyrównania cukrzycy?
Najczęściej z racji bagatelizowania choroby przez pacjentów zarówno w Europie, jak i na świecie nie jest najlepiej, choć w części krajów europejskich, np. w Danii i w Irlandii sytuacja jest lepsza dzięki ścisłej współpracy lekarza z pacjentem i powszechniejszemu stosowaniu najnowszych insulin. Właściwe leczenie oraz edukacja chorych może w bardzo dużym stopniu zminimalizować ryzyko wystąpienia powikłań. Na szczęście sytuacja w naszym kraju może się poprawić.
|