|
Posadzka z płytek ceramicznych - czy na pewno jest taka „naj”? Choć dobre płytki posadzkowe przy zakupie są nieco droższe niż panele czy wykładzina PCV, to - jak wynika z przeprowadzonych testów - posadzka ceramiczna wypada najkorzystniej jeśli chodzi o koszty utrzymania i eksploatacji. - W ciągu przyjętego, co najmniej 40 letniego okresu trwałości, nie trzeba przeprowadzać żadnych prac konserwacyjnych i renowacyjnych. Takiej gwarancji nie daje żaden inny materiał na podłogę – podkreśla Krzysztof Omilian, inżynier w zakładach Röben. A wszystko dzięki specjalnemu procesowi produkcji.
- Podstawowym surowcem jest naturalna glina. Każdą płytkę formujemy najpierw na sucho, a następnie wypalamy w temperaturze 1200-1300 stopni Celsjusza. Choć jest to technologia bardzo kosztowna, trzymamy się jej, bo pozwala na wytwarzanie materiałów posadzkowych o nadzwyczajnej trwałości, odpornych na ścieranie. Ani ciężkie przedmioty, które mogą spaść na podłogę, ani przesuwanie najróżniejszych sprzętów nie spowoduje na płytkach nawet rysy. Ich wytrzymałość w znacznym stopniu przewyższa wymogi europejskich norm. Warto także zaznaczyć, że wartości mechanicznego obciążenia płytki zależą od jej wytrzymałości, a nie grubości. Nawet 15 mm zapewnia bezpieczne użytkowanie posadzki ceramicznej. Ostatnie testy przechodzą płytki o grubości 12 mm.
Plamy to nie problem
Nowy sposób polerowania sprawia, że powierzchnie płytek są jeszcze bardziej szlachetne. Wynikiem jest delikatny połysk, inny jednak niż przy płytkach glazurowanych, zupełnie nie poddają się ścieraniu. I nie chodzi bynajmniej wyłącznie o sprawy estetyczne. Dzięki innowacyjnej technice polerowania, zagwarantowana jest antypoślizgowość klasy R9, co sprawia, że tak wykonane płytki doskonale sprawdzają się w warunkach ekstremalnych, w których pojawia się zwiększone ryzyko wystąpienia poślizgu. Przy glazurowanych płytkach nie zawsze jest to możliwe do zrealizowania.
|