Twoja skóra – ona najszybciej i najgłębiej odczuwa wpływ środowiska na ciało. I gdy ją wówczas dotykasz... brrr... na samo wspomnienie przechodzą ciarki. Brytyjski producent kosmetyków Statestrong zadbał o to, by suchość i szorstkość skóry stała się już tylko tym odległym wspomnieniem. W kwietniu na polski rynek trafiła tegoroczna nowość: seria czterech balsamów nawilżających i pielęgnujących linii Shelley. Są one dostępne w wygodnych, eleganckich opakowaniach o delikatnej pastelowej kolorystyce. Kosmetyki przeznaczone są do pielęgnacji zarówno rąk, jak i całego ciała, narażonego na działanie szkodliwych dla skóry czynników zewnętrznych, takich jak promieniowanie słoneczne, zmiany temperatury otoczenia, dym tytoniowy czy też przesiąknięte spalinami powietrze.
Balsamy Shelley, dzięki zawartym w nich składnikom, nawilżają skórę i chronią ją przed utratą wilgotności, ale również regenerują naskórek. Delikatne i jednocześnie intensywne nuty zapachowe zapewniają poczucie świeżości na wiele godzin. Skóra staje się miękka i gładka oraz przyjemnie pachnie. Każde jej dotknięcie sprawi Ci dużą przyjemność. A może i nie tylko Tobie...
Shelley Balsam do rąk i ciała z witaminą E i B5
Balsam jest przyjemny w użyciu. Ma lekką konsystencję, łatwo się rozsmarowuje, szybko wchłania. Nie pozostawia na skórze tłustej warstwy. Najlepsze efekty uzyskuje się nakładając go bezpośrednio po kąpieli. Kosmetyk ten jest polecany zarówno do pielęgnacji skóry rąk – najbardziej narażonych na oddziaływanie czynników zewnętrznych – jak i całego ciała. Zastosowana w balsamie witamina E eliminuje z organizmu wolne rodniki, odpowiedzialne za starzenie się skóry. Ponadto odżywia i ożywia skórę, nadając jej miękkość i elastyczność. Witamina E wspomaga mikrocyrkulację w naczyniach krwionośnych oraz poprawia gospodarkę wodną skóry. Prowitamina B5 przyczynia się do tworzenia i wzrostu nowych komórek skóry. Pomaga zachować naturalny odczyn ph skóry. Łagodzi również podrażnienia i regeneruje naskórek, sprawiając, iż skóra odzyskuje zdrowy wygląd.
jakiś tydzień temu zakupiłam balsam silnie nawilżający Shelley, bo moja skóra fatalnie reaguje na gorące kaloryfery i szybko się przesusza 
ale już po tygodniu stosowania widać znaczną poprawę, poza tym szybko się wchłania, a dla mnie to bardzo istotne, bo zawsze sie gdzieś spieszę 
Instrukcja korzystania z BBcode przy pisaniu wiadomości