|
Renoma Gali zachęca tych narzeczonych, którzy nie chcą, aby ich ślub był banalny i zorganizowany w ostatniej chwili. Styczeń to najlepszy czas i w zasadzie ostatni moment na zajęcie się organizacją ślubu. Pozostawia jeszcze chwilę czasu do namysłu, dając jednocześnie możliwość zerknięcia nieco w przyszłość; w nadchodzące trendy mody ślubnej, ofertę firm branży ślubnej i przede wszystkim możliwość zastanowienia się czego chcemy i jak ma wyglądać dzień Waszego Ślubu. Dlatego też Redakcja „Naszego Ślubu” i „Panny Młodej” ma zaszczyt zaprosić wszystkich narzeczonych, w dniach 13-14 stycznia 2007 do Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, na wspaniałe i zaplanowane z rozmachem targi ślubne.
Zapobiegliwi narzeczeni zaczynają planować wymarzony ślub nawet kilka lat wcześniej; wolą rozpoznać rynek ślubny przed innymi; mieć swobodę wyboru terminu uroczystości i wszystkich innych elementów składających się na Ten Dzień. Polską Galę Ślubną odwiedzają więc nie tylko narzeczeni kilka miesięcy przed ślubem, ale także, można by powiedzieć, „stali bywalcy”. Do tych zapobiegliwych należą Magda i Jarek z Poznania. Przyjechali na styczniowe targi do Warszawy, aby, jak to określa Magda, „zorientować się w rynku ślubnym”. „Chcemy, żeby nasz ślub był doskonały. I mimo, że odbędzie się dopiero za dwa lata chcemy mieć pewność, że wszystko będzie zapięte na ostatni guzik. Mieszkam w Poznaniu, jednak Warszawa to znacznie większe miasto i targi ściągają tutaj znanych projektantów i wystawców”. „Magda nie mogła się doczekać pokazu sukien Teresy Rosati, mamy nadzieję, że coś dla siebie znajdzie, bo jest wybredna” zdradza nam jej narzeczony, Jarek.
Na poszukiwania ofert podróży poślubnej wybrali się Ola i Dominik. „Na stałe mieszkamy w Irlandii, w Polsce jesteśmy tylko w odwiedziny. Ślub planujemy w Polsce, cichy i w gronie najbliższych, ale chcemy wybrać się w egzotyczną i jedyną w swoim rodzaju podróż poślubną. Musi być niezapomniana. Poza tym po doświadczeniach z kapryśną irlandzką pogodą miło będzie zażyć trochę słońca”, mówi Ola. Dominik, który jest fotografem również cieszy się z planów wyjazdu w ciepłe miejsce: „będziemy tylko my. To będzie najpiękniejszy wyjazd naszego życia, a ja planuję to uwiecznić na swoich fotografiach”.
|