|
Któż nie zna Piotra, wszak do dziś wszyscy śpiewamy jego sentymentalne piosenki: "Żółte kalendarze", "Goniąc kormorany, "Nigdy więcej" czy "Kochać". Można je również często usłyszeć w radiowej Jedynce. Piotr Szczepanik to kolejny gość w cyklu "Ludzie Estrady" wywodzący się z ruchu studenckiego. Studiował historię sztuki na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i tam rozpoczął działalność artystyczną, którą sam nazywa "przygodą z piosenką" - w kabarecie "Czart" i "Dren".
W 1963 roku przybył do Krakowa na Konkurs Piosenki Studenckiej i został jego laureatem. Tak się zaczęła jego śpiewacza kariera, w tym samym roku bowiem wystąpił na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. W latach 60-tych i 70-tych ubiegłego wieku był ulubieńcem publiczności, a szczególnie pań za ciepły głos, sentymentalny repertuar i ujmującą urodę. Nagrywał dla Polskiego Radia z grupą "Tajfuny"i zespołem "Ricercar". Występował w telewizji z Jackiem Fedorowiczem i Bohdanem Łazuką. Zagrał także w filmie "Cham" w reżyserii Laco Adamika. Prezentował programy poetycko-muzyczne. Kiedy znudziło go "życie rozrywkowe" i sukcesy, zafundował sobie przerwę. Znużony śpiewaniem zaszył się w lasach. Zaczął hodować konie, podróżować i zgłębiać polską historię, zwłaszcza dziewiętnastowieczną obfitującą w ruchy narodowościowe.
Od czasu do czasu jednak występował na estradach w Polsce i poza jej granicami. Później związał się z "Solidarnością" i to właśnie jego sprzęt nagłaśniający był wykorzystany w czasie strajku w Stoczni Gdańskiej. Współpracował z księdzem Jerzym Popiełuszką układając wspólnie z nim scenariusze nabożeństw patriotycznych. W okresie prezydentury Lecha Wałęsy został szefem Zespołu Współpracy ze Środowiskami Twórczymi w Kancelarii Prezydenckiej. Zrezygnował z tego stanowiska bardzo szybko - a dlaczego, to opowie nam w czasie spotkania. Obecnie występuje na estradach z repertuarem poetyckim, śpiewa do słów Leśmiana, Lechonia, Miłosza, Zagajewskiego.
|