|
„W Norwegii i Portugalii płyny do czyszczenia pachną sosną, w Niemczech i Austrii – cytryną i pomarańczą. Natomiast w strefach klimatycznych wysuniętych bardziej na południe, np. we Francji świeżość kojarzy się z zapachem lawendy. W Hiszpanii i we Włoszech synonimem czystości jest zapach chloru. Najbardziej skrajny przykład można spotkać w Afryce, gdzie mydła mają bardzo chemiczną, skórzaną woń, która dla mieszkańców Afryki jest esencją świeżości” – kontynuuje Rittler.
Równie popularne są nuty śródziemnomorskie, przypominające o wakacjach, na przykład „Mediterranean Freshness” i jego sezonowe odmiany. W ten sposób, również w świecie zapachów, mody zmieniają się regularnie. Lubimy zapachy, które znamy, jednak te preferencje nie są dziedziczne. Od najmłodszych lat zbieramy nasze własne doświadczenia związane z zapachami. Z biegiem lat, nabieramy wprawy w rozróżnianiu tego, co lubimy, a czego nie. Nasze upodobania są ściśle związane ze środowiskiem społecznym i kulturowym.
W krajach śródziemnomorskich najbardziej popularne zapachy zawierają nuty lawendy, rozmarynu, bazylii i tymianku, ziół najczęściej używanych w regionalnej kuchni. Zapach suszonych ryb jest z kolei z podobnych powodów postrzegany jako przyjemny przez Japończyków.
Jest jednak jeden szczególny zapach, który oddziałuje na nas wszystkich – zapach niemowląt. Trudno go opisać: jest mieszanką mleka i miodu, przypomina wanilię i słodkie migdały. Łagodny, ciepły, delikatny i pudrowy – nic nie może się z nim równać. Jest on przez nas natychmiast rozpoznawany.
„Narody są rozpoznawalne nie tylko dzięki swojemu językowi, ale również dzięki swoim upodobaniom i uprzedzeniom zapachowym. A Henkel stara się sprostać nawet najbardziej wybrednym gustom ludzi na całym świecie” – podsumowuje Frank Rittler.
|