|
W DeClinic są dostępne w cenach dopasowanych do możliwości polskich kieszeni.
Badania pokazują, że bardziej niż inne narodowości boimy się dentysty. Nic dziwnego, skoro wciąż przeraża nas wiertło i wizja cierpienia, które od zawsze kojarzyło się z wizytą w gabinecie dentystycznym. Tymczasem świdrujący dźwięk wiertła, ból czy długotrwałe leczenie odchodzą do historii. Nowoczesne technologie wykorzystywane w stomatologii niwelują ból oraz stres towarzyszący dotąd pacjentowi, a leczenie odbywa się szybko, skutecznie i w komfortowych warunkach.
Co nowego w stomatologii?
Jedną z najnowocześniejszych i najbardziej zaawansowanych technologicznie klinik stomatologicznych w Europie jest polska DeClinic - Specjalistyczna Klinika Chirurgii Szczękowo-Twarzowej i Stomatologii Estetycznej - która oferuje leczenie na światowym poziomie, ale w cenach adekwatnych do zasobności polskich kieszeni.
W DeClinic już od progu gabinetu wzrok przyciąga kapsuła przypominającą tę znaną z filmów o podróży w czasie. To system CEREC – wykorzystywany do protetyki 3D. Jest jednym z nielicznych na świecie systemów umożliwiających wykonanie odbudowy pełnoceramicznej - np. mostu, korony czy odbudowy na implantach - na miejscu i w trakcie jednej wizyty.
Lekarz dentysta najpierw za pomocą specjalistycznego wewnątrzustnego skanera 3D skanuje ząb. To nowoczesna alternatywa tradycyjnej łyżki wyciskowej, z którą w ustach dotąd pacjent spędzał długie minuty. W ten sposób uzyskiwany jest wirtualny wycisk protetyczny - komputerowy obraz widoczny na ekranie monitora, który będzie bazą do przygotowania projektu odbudowy zęba. Gotowy projekt jest przesyłany do drugiej części systemu CEREC – specjalistycznej frezarki, która w ciągu 15 minut wykraja precyzyjnie dopasowaną odbudowę. Łącznie cała procedura przygotowania pracy protetycznej zajmuje ok. 1 godziny. W porównaniu do tradycyjnych metod zabierających zwykle kilka dni to rewolucja technologiczna. A koszty? Konwencjonalna pełnoceramiczna praca protetyczna i ta wykonana przy pomocy technologii 3D mają podobną cenę. Np. w DeClinic wykonanie korony pełnoceramicznej w czasie 1 wizyty jest możliwe już od 1 tys. zł.
Czy da się zastąpić wiertło?
To pytanie nurtowało pacjentów i ich lekarzy od zawsze. Klinika DeClinic udowadnia, że można. W jej gabinetach na co dzień stosuje się abrazję powietrzną – unikalną, opatentowaną metodę pozwalającą na bezwiertłowe leczenie ubytku. Jak to działa? Podobnie do piaskarki, choć system wykorzystywany w stomatologii jest dużo bardziej zaawansowany technologicznie. Warstwa próchnicy z zęba jest usuwana poprzez strumień powietrza zmieszanego w odpowiednich proporcjach ze sproszkowanym tlenkiem glinu.
Metoda abrazji powietrznej jest znacznie przyjemniejsza niż tradycyjne wiertłowe opracowanie ubytku. Bez świdrującego dźwięku wiertła, całkowicie bezbolesna oraz mniej inwazyjna jest polecana osobom w każdym wieku, w tym także kobietom w ciąży, karmiącym matkom i dzieciom oraz osobom uczulonym na środki znieczulające, gdyż nie wymaga ich zastosowania. Nie wywołuje też wrażliwości pozabiegowej. Dzięki temu pacjent tuż po wizycie w gabinecie oraz w trakcie następnych dni nie cierpi z powodu nadwrażliwości zębów. Przyjemnym zaskoczeniem będzie także koszt. Cena abrazji powietrznej to zaledwie 100 zł.
Diagnostyka to podstawa
Niezależnie od tego, czy pacjent zgłasza się na leczenie kanałowe, wymaga interwencji chirurgicznej czy pomocy ortodonty, w DeClinic punktem wyjścia jest zawsze nowoczesna diagnostyka. Przy pomocy tomografu 3D możliwe jest uzyskanie zdjęcia dowolnego przekroju jamy ustnej w trzech płaszczyznach, pantomogramu, zdjęcia cefalometrycznego oraz zdjęcia stawów skroniowo-żuchwowych. Całe badanie trwa zaledwie 3 minuty, przy czym czas ekspozycji wynosi tylko 3,6 sekundy. Dzięki temu ilość promieniowania, jakiemu poddawany jest pacjent, jest ograniczona do minimum. To specjalistyczne urządzenie daje trójwymiarowy obraz tkanek pacjenta i jest podstawą leczenia endodontycznego, np. przy ustalaniu przebiegu kanału zębów, a także pomaga przy planowaniu zabiegu implantacji, chirurgii stomatologicznej, szczękowo-twarzowej czy ortodoncji. Coraz częściej wykorzystuje się je także w diagnostyce onkologicznej głowy i szyi.
|