|
To największy sukces polskiej produkcji w blisko 40-letniej historii festiwalu; a pod względem ilości i wagi zdobytych nagród, najbardziej spektakularny triumf krajowego kina na międzynarodowej imprezie „klasy A” od czasów „Nikifora” z 2005 roku. Decyzja jury, ogłoszona w nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego, potwierdziła przypuszczenia zachodnich krytyków, typujących „Chce się żyć” na zdecydowanego faworyta imprezy. Już pierwsze pokazy pokazały, że obraz Pieprzycy urasta do miana sensacji Montrealu. „Dwa razy mieliśmy owacje na stojąco. Widzowie stali i klaskali ponad 10 minut, co podobno nie zdarzyło się na tym festiwalu od lat. Klaskali by dłużej, tylko już nas organizatorzy zaczęli wypraszać z sali, bo zablokowaliśmy następny pokaz.” – relacjonował Pieprzyca na oficjalnym fanpage’u filmu na Facebooku.
W ślad za reakcją publiczności szły rewelacyjne recenzje filmu. „Niezwykle poruszający i wzruszający „Chce się żyć” to wielki film, warty największych nagród.” – zachwycał się dziennikarz livrecinema.com, wystawiając filmowi notę 9,5/10. Podobnego zdania był Variety, magazyn, w którym polską produkcję porównano do oscarowego „Motyla i skafandra” i głośnych, zeszłorocznych „Sesji”.
Festiwal w Montrealu jest jedynym na kontynencie północnoamerykańskim międzynarodowym festiwalem konkursowym, akredytowanym przez Międzynarodową Federację Zrzeszeń Producentów Filmowych (FIAPF). Celem imprezy jest wspieranie rozwoju międzynarodowej kinematografii poprzez promowanie różnorodności kulturowej i działalność na rzecz debiutujących twórców i dzieł nowatorskich. Do tegorocznego Konkursu Głównego zgłoszono 113 premier z całego globu, z czego do prestiżowej oficjalnej selekcji dostało się zaledwie 20 obrazów.
Zwycięskie „Chce się żyć” to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, poruszająca, emanująca optymizmem i humorem, historia niepełnosprawnego Mateusza, który – mimo trudności w komunikacji ze światem zewnętrznym i licznych przeciwności losu – udowadnia, jak wiele może zdziałać siła ludzkiego ducha. W roli głównej znany z „Jesteś Bogiem” Dawid Ogrodnik, który stworzył jedną z najniezwyklejszych i najbardziej wzruszających kreacji w polskim kinie ostatnich lat, na miarę aktorskich dokonań Daniela Day Lewisa („Moja lewa stopa”), Javiera Bardema („W stronę morza”) i Francoisa Cluzet („Nietykalni’).
Przypomnijmy, że film Pieprzycy znalazł się w również prestiżowym gronie produkcji nominowanych do Złotych Lwów Gdynia Film Festival, a ponadto już teraz dostał zaproszenia na kolejne zagraniczne festiwale, których nazwy zostaną wkrótce ujawnione.
|