|
|
|
|
|
|
Praca za granicą to nie lada fart. Z wielką chęcią chciałabym wyjechać np. do Anglii. Można tam w krótkim czasie zarobić duże pieniądze. Niestety nie znam nikogo kto by mi w tym pomógł. W ciemno przecież nie mogę się wybrać, tozbyt ryzykowne. Pomóżcie
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj może spróbowała byś zajrzeć do ''Biura Pośrednictwa Pracy''- tam moim skromnym zdaniem wiedzą trochę na ten temat i może by coś wymyślili i Cię pokierowali. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
edi-88 napisała: |
Można tam w krótkim czasie zarobić duże pieniądze. |
to jest pojęcie względne Edi, mam rodzinę w Anglii i wcale nie jest tak różowo, owszem zarobki mają większe niż mieli tutaj, ale nie można tego tak porównywać, bo koszt wynajęcia mieszkania czy domu, opłaty za media, jedzenie itd. są kilka razy wyższe, poza tym dobre zarobki to były ale 5 lat temu, kiedy nie było, aż tylu Polaków zagranicą, teraz stawki za godzinę są niższe, a wszystko przez to, że chętnych na jedno miejsce jest kilku Polaków, więc nie trzeba im płacić kokosów, żeby chcieli pracować, no cóż szara rzeczywistość
|
|
|
|
|
|
|
|
mozna znalezc pracę ale najwazniejszy jest jezyk jego dobra znajomosc bez tego ani rusz
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam "edi-88"
Ja byłam rok w Anglii i tak jak pisze do Ciebie "Młoda" ma w tym dużo racji. Wszystkim młodym ludzią wydaje się że to najlepszy sposób na zarobienie kasiorki,a wcale tak nie jest.Ja tam męczyłam się cały rok,raz była praca,a raz jej nie było i z tych oszczędności które zarobiłam musiałam opłacićmieszkanie,rachunki,musiałam też coś zjeść i znowu nie miałam nic zaoszczędzone...Tam życie jest o wiele droższe,więc zanim wyjedziesz zastanów się czy aby napewno dobrze robisz...Jak już się zdecydujesz to nie jedż sama,weź ze sobą jakąś najbliższą Ci osobe bo inaczej zamęczysz się tam sama.
Pozdrawiam Cie gorąco
|
|
|
|
|
|
|
|
Osobiście nie mam doświadczeń z praca za granicą, ale z opowieści koleżanek wiem, że wcale kolorowo to nie wygląda.
Tak jak pisała Kamilka10, praca raz jest, a raz jej nie ma. Jak jest to się pracuje ponad norme, a jak nie ma to się zaczyna bieda, bo żyć za coś trzeba, a to wcale nie jest tanie. Po tym co mi opowiadały na pewno się nie zdecyduję na wyjazd. Za dużo się za to płaci...mówię o zdrowiu i nerwach.
Jeżeli miałabym się zdecydować to tylko do sprawdzonej przez kogoś znajomego pracy, raczej stałej i napewno z kimś bliskim. _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
ja pracuje za granicą...i już nie mogę doczekać się kidy wrócimy do polski na stałe! my tzn. mój nażeczony i ja, mam szczęście że nie jestem tu sama bo na pewno nie wytrzymałabym dwóch lat pracując tak jak teraz, na czarno. odładamy na budowę domu w polsce i planujemy najpóżniej za dwa lata zjechać. brakuje nam tu znajomych, rodziny, polskiego jedzenia, polskiej mentalności oj tak. nie zlicze już ile świąt, wesel, chrzcin i innych imprez rodzinnych nas ominęło a tego nie kupi się za żadne pieniądze. za niedługo obojgu stuknie nam trzydziestka, mamy tyle planów na przyszłość, zawsze marzyłam żeby założyć dużą rodzinę a teraz najzwyczajniej w świecie boję się że nie starczy nam czasu... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ania_411 a bardzo daleko jesteś od Polski? ja chyba nie potrafiłabym wytrzymać kilka lat za granicą, a już na pewno nie mogłabym wyjechać sama, bez bliskiej osoby _________________ Pozdrawiam - Dalia
|
|
|
|
|
|
|
|
1200km, do polski przyjeżdzamy tylko 2 razy w roku... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
pewnie na Święta Bożego Narodzenia i w wakacje? a jak radzą sobie z tym rozstaniem Twoi rodzice? pewnie też strasznie tęsknią
|
|
|
|
|
|
|
|
Jejku...nie wyobrażam sobie takiego wyjazdu. Nawet np. z Nażeczonym... Tęskniłabym za Rodzicami, Siostrą, Dziadkami...za Domem i wogóle za tym co mam tutaj, w Polsce.
Wiem, że czasami ludzie nie mają innego wyjścia, więc wyjeżdżają...Obym tylko nie musiała NIGDY podejmować takiej decyzji, i żadnej z Was też tego nie życzę... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|