w portalu  | na forum
szukaj w bazie kalorii
dla kobiet, o kobietach
kobieta, kobiety
Forum dla kobiet:
Różności:

kalkulatory dla kobiet:

testy dla kobiet:

Patronat medialny:

vortal o kobietach
Teściowa
<< | < | 1 2 3 4 5 6 7 | > | >>




i w cale sie nie dziwię uśmiech
niestety wyjście z sytuacji jest tylko jedno: pakować manele i uciekać gdzie pieprz rośnie. z mężem oczywiście.
_________________

kobieta, kobiety
bmi
Reklama:

co jest dzisiaj super na prezent

kjpsdz
dołączyła: 20-06-2008 / skąd: woj. łódzkie / postów: 64
post wysłany: 07-11-2008 14:05 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


ja nie bede sie rozpisywac i powiem tylko tyle- moja tesciowa to wredna małpa, na której widok nie dobrze mi sie robi... (chyba wszystko jasne diabelsko szyderczy ) pozdrówka
_________________




ja też sie ciesze że nie mieszkam z teściami... oszalałabym, za to mieszkam z mamą (ona mieszka piętro niżej mamy wspólną kuchnie i łazienke) i też zaczynam dostawać nerwicy...
_________________





Ja jestem ich nową (drugą) synową, co oznacza, że jestem drugą żoną mojego męża. Poprzednie jego małżeństwo trwało zaledwie 3 miesiące, za to rozwód trwał 2 lata.
Małżeństwo to rozpadło się bo podobno miała nierówno pod sufitem. 2 tygodnie po ich ślubie pobiła teraz mojego już męża, jeździła wieczorami niewiadomo gdzie, aż wkońcu sie wyprowadziła. Z opowiadań teściów wiem, że nic przy domu nie zrobiła, jak i w domu również, pranie, sprzątanie i prasowanie należało do męża.
Czasem sobie myśle, a może ona nie była taka zła, może też ją to wkur... i nie dawała TU rady no i poszła tam gdzie jej lepiej.
Mój mąż ma z tamtą kobietą syna. Wiecie ile musiałam dać z siebie, żeby to wszystko zaakceptować, żeby zaakceptować to, że nie mojemu dziecku gotuje kiedy jest u nas, że nie mojemu dziecku kupuje Danonki itd. Uważam się za postać ludzką, to dziecko i tak jest już na tyle pokrzywdzone, bo nie ma obojga rodziców przy sobie, tylko do taty przyjeżdża 6 razy w miesiącu i staram się dla niego jaknajlepiej, a odnoszę takie wrażenie, że teściowej też to sie nie podoba, że spędzam z nim tyle samo czasu co jego ojciec, jest chyba zazdrosna o to, że mały woli byc z nami na górze niż z dziadkami na dole bez wyrazu

UPS ! trochę zeszłam z tematu... ale znów trochę lżej mi sie zrobiło...
_________________



edytowany: 1 raz | przez argennia | w dniu: 07-11-2008 21:01




ARGENNIA wiem co czujesz bo ja mam podobna sytuacje. Moj maz tez ma dziecko z poprzedniego malzenstwa i jest u nas w domu co weekend i tez mu gotuje, biore na zakupy, robie kapiele itp. czasem tez mi ciezko i wydaje mi sie czasem moj maz mnie nie rozumie w kolko mi powtarza ze chce zebysmy wszyscy byli jedna wilka rodzina ale jego eks-zona jest rabnieta!! Probuje kontrolowac nasze zycie, powiedziala mojemu mezowi ze ja nie moge sie opiekowac jej synem bo jestem obca, mowi na mnie ze jestem jego dziewczyna a nie zona a przeciez wzielismy slub ;/ czasami sie zastanawiam czy sobie na to zasluzylam a poza tym moja tesciowa w ogole nie chce sie do mnie zblizyc przychodzi co weekend zobaczyc wnuka a w ogole ze mna nie rozmawia, ja sie staram do nie co chwila zagadac a on odp albo tak albo nie, jak do niej dzownie i sie pytam czy chce przyjsc na obiad to mi odpowiada: ja teraz nie moge rozmawiac dowidzenia i w kolko to samo ale coz takie moje zycie. Kocham mojego meza ale czasem mam tego wszystkie po dziurki w nosie!
_________________





Skąś to wszystko znam. Wcześniej przez 3 lata mój mąż jeździł do tej kobiety do domu na odwiedziny z synem, dopiero od października go zabiera, bo od 3 roku życia dopiero było to możliwe. To babsko też pisało w pismach do sądu, że obawia się reakcji dziecka, bo ojciec dziecka związał się z JAKĄŚ kobietą ( a jesteśmy małżeństwem i mamy kościelny. Mąż z tamtą miał tylko cywilny na całe szczęście) i napisała też, że nie życzy sobie żeby mój mąż przyjeżdżał po dziecko i odwoził je w obecności osób trzecich, ale sędzina ją wyśmiała i powiedziała, że Ona nie ma nic do tego co ojciec dziecka wozi w swoim samochodzie. Chodziło jej tylko o to by świadków nie było na to jak dziecku ciężko jest się rozstać z ojcem, bo prawda jest taka, że maluch nie chce wracać do mamy.

Mój mąż też tego nie docenia, a w sumie mogłabym to mieć gdzieś głęboko gdzie światło nie dochodzi bo przecież to nie moje dziecko, a niektóre sytuacje są naprawde przykre kiedy osoby nieświadome biorą nas za rodzine.
My nie mamy jeszcze swojego dziecka i tak jak pisałam wcześniej narazie chyba nie chce jeszcze jak widze co się dzieje w tym domu.
_________________



edytowany: 1 raz | przez argennia | w dniu: 07-11-2008 21:35




Ja sie staram o dziecko i mam nadzieje ze niedlugo nam sie uda uśmiech moj maz poszedl po ostatniej awanturze do prawnika i dowiedzial sie ze jak jego syn jest u nas to ona nie ma pawa nam mowic kto ma sie nim zajmowac bo on jest pod opieka ojca i on ma prawo decydowac kto sie nim zajmuje juz mam jej czasem tak dosc ze mam ochote do niej zadzwonic i cos powiedziec ale nie chce posuc relacji pomiedzy moim mezem i jego synem
_________________





Napawde zazdroszcze kobietą które mają wspaniale teściowe. smutny
Moją nietety nie mozna do nich zaliczyć. płacze Ale dzięki bogu teraz z nią nie mieszkamy(ja ,mąż, córeczka)
Moją teściową poznałam ze wszystkich stron, owszem raz do roku jest miła i kochająca bardzo wesoły , ale poza tym jest podstępna,złośliwa,mściwa,zazdrości nam wszystkigo( jak coś kupimy to zawsze komentuje:a naco wam to),jeszcze jest dwólicowa,zakłamana,wscipska, chciała by wszystko kontrolować,cały czas prubóje nas skłucić i oszywiście zawsze ma racje(nawet jeśli ktoś ma inne zdanie)!szanuje ją jako babcie i mame mąża,ale jako osobe ją nienawidze,a to dłatego że zadużo łez przez nią przelałam. smutny
Próbowałam nie raz się z nią zaprzyjażnić, ale to zawsze odwracało sie przeciwko mnie.Teraz jak odwiedzamy dziadków to staram się nie zostawać z nią sam na sam, a juz jak musze to rozmawiam na tematy ogólne(o pogodzie śmieje się )
Bogu dzieńkuje ze mój mąż zawsze stanie w mojej obronie, w gruncie żeczy on sam jej nie lubi,tylko toleruje.JAk pomyśle ze na dniach mamy jechać w odwiedziny, to już sie we mnie gotóje.
Naprawde nawet wrogowi bym nie życzyła takiej TEŚCIOWEJ :!!!:
Napisałam to i poczułam lekką ulge...


kasia280
dołączyła: 06-11-2008 / skąd: mazowieckie ... / postów: 54
post wysłany: 08-11-2008 14:32 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


Współczuje Wam smutny ja tez mam podobnie tzn jestem drugą żoną i Ona miała do mnie złośc że rodzine rozbiłam..nieprawda wszystko sypało sie od kilku lat . Nie widzialam sie z tesciową jakies 6 lat , Ona nie chodzi i jest w domu opieki , jezdziłam tam z mężem ale zawsze czekałam w samochodzie bo nie chciała mnie widziec smutny Wszystko sie zmieniło jak jej pierwsza synowa znalazła sobie nowego faceta , do tego ponad 20 lat młodszego i zamieszkał z nimi tzn z synową i jej 14 letnią córką. Wtedy ja stałam sie idealna, i tak jest od 4 lat odwiedzamy ją razem wszystko pięknie Kasienka Kasienka...ale wiem ze bywa dwulicowa,złosliwa moze tez ma na to wpływ to jej kalectwo...? odwiedzamy ją 1-2 w miesiącu wiec za barzdo w sumie przez te 10 lat jej nie poznałam ale ciesze sie ze jest 60 km od nas szczerzy zęby




cześć
Świetnie Was rozumiem dziewczyny. Moja teściowa też nie należy do najmilszych osób (mówiąc delikatnie). Na szczęście nigdy z nią nie mieszkałam ale za to mieszkamy w tym samym mieście więc jej się wydawało (długi czas) że weekend i np sobotnie przedpołudnie jej syn będzie ją woził na zakupy, na cmentarz, do ciotki itd. I w ogóle będzie na jej każde zawołanie. Zbuntowałam się kiedyś potężnie i zrobiłam mężowi awanturę. Oczywiście bronił się zaskoczony o co w ogóle chodzi, przecież to MATKA itd. A że żona też chciałaby w sobotę mieć męża w domu i nie dźwigać samodzielnie toreb z zakupami to już nieważne. Myślał że mi zamknie usta jak użyje argumentu "no to skoro ci nie pasuje że jej pomagam to powiedz jej to prosto w oczy". Myślał, że się nie odważę, nie będę miała śmiałości.

Tymczasem ja się odwazyłam i bardzo spokojnie i rzeczowo wyjaśniłam jej (w obecności męża, czerwonego jak burak i przestraszonego okropnie) co mi nie pasuje i że niestety, żonaty syn nie może matce poświęcać każdej soboty, gdyż ma żonę!
Twardo zażądałam żeby nie dzwoniła po niego w każdy weekend, że najwyżej raz w miesiącu możemy się umówić na wspólne zakupy i tyle.
Niestety musi sobie jakoś radzić. Powiem tylko że to sprawna, zdrowa kobieta, mieszkająca w centrum miasta, w pobliżu swojego domu ma 3 spore sklepy i jest na emeryturze więc ma sporo wolnego czasu. Naprawdę nie musi kupować wszystkiego akurat w sobotę i to w towarzystwie syneczka. Poza tym ma męża i naprawdę nie wiem, dlaczego teść nie może jej pomóc skoro to silny jeszcze człowiek, który potrafi i ma siłę skopać działkę, rąbać drewno na ognisko itd.

Ech szkoda słów. Powiem tylko że od tego czasu stosunki są dość chłodne, tylko ostatnio zaczęła wydzwaniać i pytać o moją ciążę. Muszę chyba znów zebrać się w sobie i powiedzieć jej że nie potrzebuje kontroli i codziennych rad i pytań "co jadłaś" "nie dźwigaj" " jedz owoce" "chodź codziennie na spacery! chodzisz? a dziś byłaś? a jak długo spacerowałaś? to krótko dość, musisz się porządnie dotleniać..." itd. MASAKRA
_________________




lesna nie masz sie jeszcze tak najgorzej, męża przytkałaś chociaż troche... Mój mąż za to każe mi się przyzwyczaić do swoich rodziców " bo oni już tacy są", także nie mam nic do powiedzenia, a mąż nigdy nie będzie jednoznacznie po mojej stronie.
_________________



<< | < | 1 2 3 4 5 6 7 | > | >>





Ostatnio na forum: (wątki i komentarze)

Wiadomość dla Forumowiczów :)
jak zajsc w ciaze??
Napiszmy razem opowiadanie...
Czy mogę być w ciąży? Czy mogę być w ciąży?
Forum panieńskie 2007-2008
orgazm za orgazmem :)
Jestem mamą :)
szkolna miłość z ławki po latach... co robić? :)
Skojarzenia
Dokończ wyraz - zabawa
Linux..... czy ktoras z was uzywa
Na poprawę humoru!
Laptop dla najmłodszych
Torbiel a ciąża
Moda męska na brytyjskich targach
Makijaż codzienny i wieczorowy
Pamiętnik przyszłych mam - rady i porady :-)))
"Kalendarz dni płodnych" - Wasze opinie
Cudowny pierwszy pocałunek
Czy jestem w ciąży?
Trichotillomania
krwawienie po stosunku
Karta czy gotówka?
sex a spowiedź
Nowa Gwiazdka .
"Ile kalorii jeść, aby schudnąć?" - Wasze opinie
Nigdy nie miałem dziewczyny...
Zapalenie pęcherza
praca w mcdon..... itp
Test na czystość
Jaką lodówkę???
mój mąż znowu wyjeżdza ...
Podwójne działanie przeciwzmarszczkowe
Pomarańcza i wanilia
Brak ochoty na seks...
Dania mrożone
Łosoś po francusku Frosta
Jedwab w płynie
Nowa kolekcja czasomierzy
Makijaż z utrwalaczem - uczulenie?
Ostatnio dodane artykuły:

Ślubny manicure
Ślubny manicure
Cellulit i rozstępy pokonane
Cellulit i rozstępy pokonane
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Zdrowo i bez chemii
Zdrowo i bez chemii
Jak w 31 dni zwalczyć objawy choroby
Czym są karotenoidy?
Jak uniknąć próchnicy?
Sztuka Shinrin-yoku
Jestem taka piękna
Rekrutacja do małej firmy
Burgery w amerykańskim stylu na grilla
Soczysty kurczak z grilla
Pewnego lata w Szczepankowie
Powerbank duchowy
Dość katolipy!
Czarujący świat Spark Silver Jewelry
Zestaw do masażu antycellulitowego
Czy lojalność wobec pracodawcy popłaca?
Lista warzyw i owoców zatrutych pestycydami
Historia Bez Cenzury powraca z nową książką!
Antyoksydanty w herbacie
Odporność Twojego dziecka na 6+
O co zapytać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
CV do poprawki
Czekolada i dżem
Technologia cyfrowa niszczy wzrok!
Zdrowa alternatywa dla napojów z cukrem
Zachowaj młody wygląd na dłużej
Wartka akcja, szybkie pościgi i masa śmiechu!
Jak dbać o skórę powiek?
Jak urządzić wnętrze z myślą o pupilu?
Moda ślubna 2018
Dziewczyna we mgle
Zachwycające rzęsy
Mokrego Dyngusa!
Życzenia wielkanocne
Przygotuj śniadanie inaczej niż zwykle!
Wiosenne porządki
Co wielkanocny zajączek przyniesie maluchom?
Sprzątanie wolne od chemii!
Dlaczego warto pić zieloną herbatę na wiosnę?
Test lakierów żelowych
Wody perfumowane - test
Danie na wielkanocny obiad
Wielkanoc na świecie
Jak często trzeba badać wzrok?
Fryzura gotowa w 2 minuty
Makarony – wartościowa baza wiosennego menu
Jak zadbać o swoje ciało wiosną?
Dlaczego warto jeść buraki?
Czym są antyoksydanty i gdzie ich szukać?
Tydzień Czystych Okien

Cookies: podczas przeglądania naszych stron oraz w trakcie logowania portal http://www.byckobieta.pl tworzy niewielkie pliki cookies. Zapisuje w nich wyłącznie informacje umożliwiające korzystanie z portalu, oraz z forum.

Artykuły oraz zdjęcia umieszczone w portalu ByćKobietą.pl są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie jest dozwolone wyłącznie za zgodą Autorów. Redakcja ByćKobietą.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych na forum oraz w komentarzach artykułów.

Zrób sobie super prezent na wakacje! | Polub ByćKobietą na Facebooku

© 2006-2024 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB