|
|
|
|
|
|
Witajcie !
Dawno cos nic nie pisałam, wiec dzis - poniewaz dopadl mnie tzw. kiepski dzień, postanowiłam poradzć sie Was co Wy robicie przy kiepskim nastroju? Jakie macie sposoby by wyjsć z dołka i poprawić sobie humor?
Jak radzicie sobie z problemami? Radzicie sie kogoś bliskiego, wyżalacie? Czy też dusicie w sobie czekając na rozwój sytuacji?
Pozdrowienia dla Wszystkich
|
|
|
|
|
|
|
|
Cześć! Mam nadzieję, że ten kiepski nastrój nie będzie trwał za długo, no ale niestety się on zdarza czasem i trzeba sobie radzić...
No mój sposób nie jest może godny polecenia, ale dla mnie działa.
Otóż zakładam wygodne ciuchy, coś luźnego, robię sobie moją ulubioną herbatkę ze wszystkimi dogodnościami no i wskakuję pod mój ukochany zielony kocyk. Jest mi ciepło i bezpiecznie... CZasem pośpię, czasem tylko poleżę i pomyślę, aby potem dojść do wniosku, że pora na kawę! Tak w teorii to niby nic, ale w praktyce trwa to nawet cały dzień, stąd uważam, że na pewno są lepsze metody... No ten na mnie działa: Przeleżeć, przeczekać... minie!
|
|
|
|
|
|
|
|
zdecydowanie warto spotkać się w babskim gronie i pogadać, przynajmniej mnie to bardzo poprawia humor, a jeśli nie bardzo mogę spotkać się z przyjaciółkami to biorę długą kąpiel, zawsze pomaga
możesz też skorzystać ze sposobów na jesienną chandrę, które znjadziesz tutaj_________________ Pozdrawiam - Dalia
edytowany: 1 raz | przez Dalia | w dniu: 07-01-2007 10:40
|
|
|
|
|
|
|
|
Kiepski nastrój...Zalezy od tego co jest jego przyczyną.Człowiek istota stadna lubi życ w grupie a więc i dzielić sie z nią swoimi nastrojami,problemami,zwycięstwami,porażkami. Jest jeszcze typ samotniczy,który doskonale radzi sobie z każdym swoim nastrojem w samotności.Jako,że Kiki pisze tu,pyta i prosi o radę zakładam, że nie jest przedstawicielką tego typu.
Kiki, polecam wygadanie sie komuś,nawet na forum bo to tez dobry odreagowacz...Jeśli jest sie zakochaną chce sie krzyczec o tym całemu światu...Jesli jest się pogrążoną przez kogoś lub jakąs sytuację,chce sie zeby ktoś pomógl nieśc ten problem albo chociazby wysłuchal nic nie mówiac.To wielka ulga... _________________ Krótko żyją motyle...
|
|
|
|
|
|
|
|
Witajcie
Na was zawsze mozna liczyć!
Dzis juz mi dobrze! PRzynajmniej narazie
Ale ciesze sie ze wy jestescie, nie zawsze o wszystkim mozna powiedziec osobom nawet tym ktorych uznajemy za przyjaciół. Wiecie na pewno o czym mowie: Powiem ci tylko nie mow nikomu, no i plotki sie roznosza!
A mnie trapiła sprawa, o ktorej nie moge nikomu powiedziec, nikomu prócz wam. Dlatego ciesze sie ze jestescie!
POjawiło sie zagrozenie w mojej wirtualnej znajomości (żona) i to wprawiło mnie w stan przygnębienia, bo niby chciałam żeby stało sie cos co rozwiązałoby tą sytuacje, lecz z drugiej strony - cierpienie! Sama nie sądziłam, że zaangażowałam sie tak mocno!
Narazie jest dalej ok. Zobaczymy
Dziekuje Wam dziewczyny!
|
|
|
|
|
|
|
|
Kiki zawsze możesz na nas liczyć _________________ Pozdrawiam - Dalia
|
|
|
|
|
|
|
|
Człowiek już tak ma ,ze lubi pielęgnować smutki,zły nastrój podtrzymywać,długo wspominać złe chwile.Dobre chwile,piękne sytuacje wydaja sie nam takie oczywiste,ze zbyt często nie skupiamy sie na nich.Sa jakby miały być .A to błąd. Nalezy skupiać sie na tej pięknej stronie życia,zauwazac małe sukcesy,małe cuda natury,słoneczne dni,uśmiech kogos do nas,udany dzień...Kiki,przezywasz rozterki,trudno Ci bo sprawa dotyczy emocji ale będzie ok,to minie,wyciszysz się,dasz radę.Zycie jest piekne mimo takich trudnych spraw,jest jedno i obok trudnych dni sa te dobre,cudne i takich jest zdecydowanie więcej.Jeszcze niejedno spotka każdego rozczarowanie, trudny wybór,przykrośc od kogoś,zawód ale to jest własnie poezja życia...
Słyszycie ,właśnie leci w radiu "Psalm dla ciebie" Rubika...Piękne...la la la la la...zaraz lepiej...lalala.Pozdrawiam.lalala _________________ Krótko żyją motyle...
|
|
|
|
|
|
|
|
Kiepski dzień-dobrze, że tylko jeden. Ja od jakiegoś czasu mam same kiepskie dni i nie wiem ci mam z nimi zrobić. Najchetniej zaszyła bym sie gdzieś ale niestety tak sie nie da. Czy musi byc , że życie czasami tak się układa, że chciałoby sie w nim nie brać udziału. A przecież powinno byc inaczej...
|
|
|
|
|
|
|
|
to może wybierzecie się dziewczyny gdzieś potańczyć, w końcu mamy Karnawał, więc okazja jest idealna, a taniec pobudza wydzielanie w organiźmie hormonu szczęście, więc chyba warto spróbować
|
|
|
|
|
|
|
|
Och,tak ja chętnie bym poszła i tylko z dziewczynami...Facetom wstęp wzbroniony! Wytańczyc sie , wyskakać,w dzinsach,bez jakichs głupich sztywnych kreacji,wysciskac,wesprzec,pogadac o Nich,niedobrych,raniących nas ...W Irlandii tak taczą w pubach,wszyscy,przy folkowej muzyce i w teksasie,w dzinsach,kapeluszach...Och,jak mi sie marzy takie folkowe szalenstwo,z piwkiem,kolezankami,przyjaciółmi tylko tak mało chętnych...Za mało w nas rozrywki takiej spontanicznej,za duzo masek ,pozoru,skrywania trosk pod slicznymi sukienkami,makijazem... _________________ Krótko żyją motyle...
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiecie ze ja tez chetnie wyszłabym tak z domku! I tak własnie jak Ty Alko bez facetów, na plotki, wygłupianki! Tego czasem człowiekowi potrzeba.
|
|