|
|
|
|
|
|
nazywam się Grażyna. mam 29 lat. mam męża i dwójkę kochanych brzdąców, a dokładnie: synka ma rok i 10 miesięcy i córcię ma 6 miesięcy. jestem w domku i ich pilnuje. czasami jestem zmęczona. jak ktoś ma podobną sytuację to napiszcie jak sobie radzicie ze wszystkim. pozdrawiam:) [/i]
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj gracemama
Ja mam różnicę między dziećmi ponad 2 lata. Radziłam sobie nieżle bo byłam dobrze zorganizowana a ,że czasami zmęczona to normalne przy dzieciakach.Gorzej jak któreś z dzieci miało operację to wiadomo ,ze większy zamęt, strach.Jak jest wszystko OK. to tylko się cieszyć.
Ja teraz zrodzinką czekam na rodzeństwo dla mojej parki.
Pozdrawiam
Rozgość się _________________
Nie ma nic piękniejszego od dawania ŻYCIA !
|
|
|
|
|
|
|
|
jestem Malwina mam 23 lata jestem mamą 7 miesięcznej Małgosi. Siedzimy obie w domku bo Gosia wymaga stałej opieki ponieważ ma poważną wadę serduszka.Miło mi dołączyć do waszego grona.Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
witaj _________________ Truth crushed to eart will rise again
|
|
|
|
|
|
|
|
cześć dziewczyny. widzę że też macie problemy podobne do moich.
mój synek przeszedł operację serca w 11 dobie życia.
miał przełożenie pni. tak zwany TGA. operację mieliśmy w Łodzi.
to było w zeszłym roku w styczniu. to było straszne.
ale operacja się udała i synek ma już 22 miesiące i jest zdrawy chłopak. kontrole mamy co jakiś czas i na razie jest ok.
na szczęście drugie dziecko czyli córcia 6 miesięcy urodziła się zdrowa jak ryba.
pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
gracemama
moja córcia też urodziła się z wadą serca.
Teraz ma 4 lata i będzie miała trzecią operację ale to już tylko mostek choć jest ryzyko uszkodzenia serca i dlatego nie będą tego wykonywali chirurdzy tylko kardiochirurdzy.
Dobrze ,że u synka już wszystko OK. _________________
Nie ma nic piękniejszego od dawania ŻYCIA !
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam na forum i gratuluje siły w pokonywaniu trudności. Ja mam synka, który ma 2 latka i 2 miesiące. Na szczęście zdrowy i radosny. Chociaż zdarzają mu się gorsze dni, np dzisiaj płakał non stop i nic mu się nie podobało. Samotnie wychowuje synka, więc też nie zawsze jest mi łatwo, ale my matki zawsze dajemy rade Pozdrawiam i wszystkim dzieciakom życze dużo zdrowia, a rodzicom siły i cierpliwości
|
|
|
|
|
|
|
|
dzięki (orenda) za ciepłe słowa, faktycznie my mamy dajemy sobie radę, musimy. dlatego naszym wynagrodzeniem jest to że dla dziecka mama jest najważniejsza.
a ty (mami3) jestes dzielna i musisz taka zostac.
na szczęście mój synek miał jedna operację i koniec, ale anam kilka koleżanek których dzieci maja też po kilka operacji i maja podobna sytuacje do twojej. mam z nimi kontakt i często rozmawiamy jak nasze kardiologiczne dzieci sie czuja i rozwijają.
także życzę ci dużo siły i wytrwałości.
ja dziekuje Bogu że moje dziecko przeżyło i cieszę sie jego każdym dniem:)
pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
witam i pozdrawiam wszystkie mamy
napiszcie proszę jakie wady serca maja wasze dzieci.
i coś więcej na ten temat.
przesyłam wam dużo pozytywnej energii
|
|
|
|
|
|
|
|
mami3
gratulacje-bycie w ciąży jest niesamowitym uczuciem.
proszę napisz mi czy robiłaś w kolejnej ciąży badania serca płodu i czy teraz będziesz robić takie badanie.
ja robiłam badania ogólne i serca płodu przy drugim dziecku.
przy pierwszej ciąży nie robiłam badań i dowiedziałam się o wadzie serca po porodzie kiedy mi po 5 godzinach zabrali dziecko na oiom a potem do innego miasta. mojego synka przywiozłam do domu po miesiącu. casami jak sie pomysli o tamtym czasie to płakać się chce
pozdrawiam
|
|