|
|
|
|
|
|
każdy w życiu bywa zazdrosny. Ale jest różnica między zazdrością chwilową i nieszkodliwą a zazdrością chorobliwą. Ta druga zazdrość jest objawem braku zaufania do partnera bo jednej osobie non stop wydaje się że ten partner cały czas ją zdradza, oszukuje. To takie wywoływanie wilka z lasu - będzie baba łazić cały czas za tym chłopem, wypominać mu każdą sekunde życia, wmawiać mu kłamstwa, zdrady to facet naprawdę skapituluje i naprawdę zdradzi a później reklamację składać do własnej głupoty _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak naprawde jeśli facet nie chce zdradzić to nie zdradzi nawet jak wyląduje z dziesięcioma nagimi kobietami na bezludnej wyspie, a jeśli chodzi mu to po głowie to co byś nie robiła to i tak zdradzi, a im bardziej będziesz go pilnowała tym szybciej to nastąpi. Jedyne wyjście to zaufać. Jasne, że zazdrość zawsze będzie, ale musi ona być pod nadzorem zdrowego rozsądku. Powodzenia!
|
|
|
|
|
|
|
|
angelikas136 napisała: |
prosiłam o pomoc a nie o najeżdżanie na mnie bogulka |
Nie najeżdżam na Ciebie tylko przedstawiam problem z Jego punktu widzenia...Bo tak z pewnością odbiera Twoje zachowanie Twój facet. Jeżeli go kochasz to mu ufaj a nie zadręczaj i nie przesłuchuj z każdej minuty której nie spędza z Tobą...
Zastanów się, co sobie myśli ten facet wracając do domu (mieszkacie razem ?) Czy wraca z radością ? Czy z musu, czy po drodze stara się przypominać co robił o danej porze...dlaczego nie mógł odebrać telefonu...Na początku zazdrość bawi, bo wydaje się że tak Cię kocha ta zazdrosna osoba, ale w miarę upływu czasu to cholernie męczy, rozumiesz tak męczy że się mówi DOŚĆ...Ty widzisz swój problem, więc nie jest jeszcze tak źle...tylko weź się za siebie...
Jeszcze jedno, skąd u Ciebie wzięła się ta zazdrość, dał Ci jakieś powody ? Zawiódł Cię kiedyś ?
edytowany: 2 razy | przez bogulka | ostatnio w dniu: 10-09-2008 5:30
|
|
|
|
|
|
|
|
no własnie najdziwniejsze jest to że on nigdy nie dał mi powodu do zazdrosci... to tak niedawno tak sie dzieje... moze dlatego ze siedze w domu i nie mam co robic;( szukam pracy ale bezskutecznioe... nie mieszkamy razem;( _________________
Kiedy znajdziemy się na zakręcie... co z nami będzie??
|
|
|
|
|
|
|
|
tak jakos prawdopodobnie z nudów moja wyobraźnia działa ... kocham go nad zycie i nigdy nie chce go stracic...nigdy... dziekuje wam...macie racje musze troche wyluzować tzn postaram sie w miare swoich mozliwosci;)
_________________
Kiedy znajdziemy się na zakręcie... co z nami będzie??
edytowany: 1 raz | przez angelikas136 | w dniu: 10-09-2008 16:13
|
|
|
|
|
|
|
|
Angelikas - nie rozumiem, jeśli nie dał Tobie powodów do zazdrości to dlaczego tak postępujesz????? W ten a nie inny sposób sama doprowadzisz do rozpadu związku i wtedy miej jedynie pretensje do samej siebie
Ja jestem mocno zazdrosna, ale mam ku temu powody i na dzień dzisiejszy mój partner powolutku odpracowuje swój "kredyt zaufania"
Więc ogólnie mówiąc, musisz zacisnąć zęby i naprawdę dla Twojego dobra poukładaj sobie wszystkie szufladki w główce, bo to może się źle dla Ciebie skończyć - a przecież tego nie chcesz
Trzymam kciuki _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
dziewczyny wiecie co wam powiem...jest trudniej niz myslałam...;( naprawde nie moge sie zmienic...chyba nie potrafie;( rozmawiałam z moim chlopakiem i on mnie nadal nie rozumie;( a przecierz skoro mnie kocha powinien mi pomoc...bo chyba tylko on moze mi pomoc;( ja poprostu taka jestem... musze wiedziec wszystko...taka ciekawska jestem i koniec. czy on skoro mnie kocha zrozumie??? niewiem...i boje sie jak to sie skonczy;( _________________
Kiedy znajdziemy się na zakręcie... co z nami będzie??
|
|
|
|
|
|
|
|
angelika, piszesz, że nie możesz się zmienić, że chłopak cię nierozumie- trudno zrozumieć chorobliwą zazdrość.
To że on cię kocha, nie znaczy, że musi ci wszytko wybaczyć i zrozumieć. Bycie kontrolowanym na każdym kroku doprowadzi do szału nawet anioła. Zamiast myśleć o sobie, pomyśl o nim, jak jest mu trudno. Kocha Cię, a ty przez swoją zadrośąć robisz wszytko by go zniechęcić. On Cie kocha, ale ma dość Twoich zachowań, zazdrości, kotroli...Pomyśl jak On się czuje w tym momencie.
Ja bym prównała to do jeża - chociaż go kocham za każdym razem mnie ukuje, a to boli. Tak właśnie czuje się Twój facet. Kocha Cię, a Ty sprawiasz mu ból swoją zazdrością.
Bez obrazy - ale może powinnaś skorzystać z porady psychologa, moze on Tobie pomoże...
Żaden facet tego nie wytrzyma.... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
he he nie róbcie ze mnie psychopatki;) to nie jest tak ze ja go kontroluje na kazdym kroku...ale chodzi o to jesli kawał czasu sie nie odzywa to chce poprostu usłyszec dlaczego tak sie stało... my utrzymujemy ze soba kontakt praktycznie non stop takze chwila nie odzywania sie robi mi roznice i daje powod do myslenia;( _________________
Kiedy znajdziemy się na zakręcie... co z nami będzie??
|
|
|
|
|
|
|
|
angelikas136...to się kiedyś skończy, jeśli Twoje zachowanie sie nie skończy. Współczuje. Kontakt non stop powinnaś znaleść sobie jakieś zajęcie...hobby. Skoro Ty jesteś tak zazdrosna (bo nie masz co robić), to on pewnie o duzo mniej. Tak sie czesto dzieje, gdy facet na kazdym kroku jest przekonywany o tym, że wskoczyłoby się za nim w ogięń. Człowiek z natury sie buntuje, więc zeby mu sie to nie znudziło. Może zacznij zyc bardziej swoim zyciem. Wtedy on się Tobą bardziej zainteresuje.
Zazdrość ok. Ale po obu stronach i w równych zdrowych dawkach
|
|
|
|
|
|
|
|
Cóż szacunek dla tego chłopaka, że jeszcze nie uciekł i to z krzykiem... Jesli się nie zmienisz to Cię zostawi. Miłość miłością ale jak z kimś być kto nie wierzy w uczciwość?
Związek to nie jest więzienie. Drugiego człowieka nie ma się na własność i prywatność drugiej osoby trzeba uszanować nawet jeśli jest to ukochany. Ja z mężem widuję się obecnie tylko w weekendy. Gdybym zaczęła wydzwaniać i kazać mówić co robi to chyba źle by się to dla nas skończyło...
I to nie on a Ty powinnaś coś zrozumić, że jeśli sie nie uspokoisz to on będzie tylko wspomnieniem bo znajdzie sobie kogoś kto bedzie mu ufał.
A psycholog nie znaczy, że ktoś jest psychopatą. Wybierz się do niego a pomorze ci znaleźć źródło tego braku zaufania. _________________
|
|