
|
 |
|
|
|
|
Twoja Karinka to tez ladnie wazy...duza dziewczynka i sliczna pasowalaby do mojego Dawidzia uroda..  Kangurku moj syn tez uwielbia sie pluskac i jak tylko go wyciagamy i mam go masowac to sie denerwuje... _________________ Jestem Mama!!!!!

|
|

|
 |
|
|
|
|
martucha26 ale słodziutki Dawidek, jaki okrąglutki, fajne ma włoski  a co On za śliczną maskotkę tuli, to hipcio?
Tinkabis ja nie jestem pewna czy on lubi kąpiele, wydaje się być troszkę przestraszony, ale jest grzeczny, wyciągamy go gdy już zaczyna marudzić, ale kąpiele dłużej niż 10 min nie trwają. Odsypiaj kiedy się da
byliśmy dzisiaj na spacerku, troszkę mrozek było czuć, Kubusia mocno opatuliliśmy, kremik na buzię i na godzinkę się wybraliśmy (ostatnio już byłam na 2 godzinnym spacerku, ale było cieplej) na pierwszy raz na mrozku wystarczy  dziś wzięłam pierwszą minipigułkę  no i poćwiczyłam troszkę, ale mi dobrze  _________________

edytowany: 1 raz | przez kangurek | w dniu: 22-11-2008 21:05

|
|

|
 |
|
|
|
|
Kangurku moze dluzej poprostu mu sie nudzi...dziekuje Twoj synus tez fajniutki choc nie taki grubiutki jak moj zarloczek...A maskotka to owieczka ktora dostal jak kupowalismy wozeczek...a propos wejdzcie na strone pampers jest tam konkurs spiace dziecko ...polecam...Ja sie jeszcze nie zdecydowalam na spacer na mroziku..Jutro debiut bo do mamy idziemy mojej... _________________ Jestem Mama!!!!!

|
|

|
 |
|
|
|
|
A my mamy na razie przymus siedzenia w domku niestety  Z chęcią bym sobie poszła na spacerek, ale przeczekamy ten mrozik jeszcze,a potem ma sie trochę ocieplić podobno
Dzisiaj tu taki spokój  niedziela z rodzinką- fajnie, tylko mój mąż ma znowu weekend w Czechach zamiast w domku
To do jutra Mamuśki  Miłych snów  _________________

|
|

|
 |
|
|
|
|
Dzień dobry  My dzis idziemy prywatnie do ortopedy na bioderka. Zobaczymy co z tego wyjdzie bo mają jej usg zrobić..My na spacerki chodzimy choć jest paskudna pogoda. Rezygnujemy tylko gdy mocno wieje. Niusia wczoraj pierwszy raz zjadła kaszkę z malinkami łyzeczka.Ale robiła minki ale ogólnie jej chyba smakowało bo zjadła duzo
A co u was? _________________

|
|

|
 |
|
|
|
|

|
|

|
 |
|
|
|
|
WSZYSTKIEGO NAJ LAURUNIA!!!Moj Dawidek jutro konczy 2 miesiace ale ten czas gna...  _________________ Jestem Mama!!!!!
edytowany: 1 raz | przez martucha26 | w dniu: 24-11-2008 12:12

|
|

|
 |
|
|
|
|
Tinkabis współczuję, że bez męża w weekend, ale może następny uda Wam się spędzić rodzinnie
Wirga i jak po wizycie u ortopedy? Sto lat dla Lauruni, raju jak ten czas szybko leci
a my mieliśmy dzisiaj bardzo kiepską noc i dzień tak samo  Kubuś co chwile płakał, już mi się kończyły pomysły na to co mu dolega i jak go uspokajać, eeh jakoś się udawało ale jestem dzisiaj wykończona jego płaczem. Czytałam, że tak się może dziać jak dziecko przechodzi skok rozwojowy, może to to? eeh mam nadzieję, że ta nic będzie lepsza. Teraz odsypia te płacze, może już mu przeszło
my prawie codziennie wychodzimy na spacerki  chyba że pada deszcz albo mocno wieje, ale średnio 5 razy w tygodniu Kubuś na spacerku jest i to takim 1,5-2 godzinnym
pozdrawiam _________________

edytowany: 1 raz | przez kangurek | w dniu: 24-11-2008 19:09

|
|

|
 |
|
|
|
|
Doskonale Cię rozumiem Kangurku.. Piotruś od kilku dni tez jakiś rozkrzyczany sie zrobił.. ale ja to juz przypuszczam, że to Jego cwaniactwo wychodzi.. bo na piersi u mamusi uspokaja się  _________________

|
|

|
 |
|
|
|
|
oj Kobietki- te Nasze dzieci chyba się zmówiły przeciwko Nam  Tomek też ostatnio jakiś marudny i jeść nie chce... juz chwilami nie wiem co mam z nim począć...
Co do spacerkow to my wychodzimy codziennie, choć na chwilke ale codziennie, czy śnieg czy deszcz czy wiatr... bo jak chce iść na zakupy to innego wyjścia nie mam jak zabrać ze sobą Tosiaczka, zresztą wszędzie chodzimy razem  _________________

|
|

|
 |
|
|
|
|
Kangurku nie poszlismy jednak do ortopedy.Musiałam odwołać wizyte bo niusia dostała biegunkę  Ale juz pod wieczór wszystko wróciło do normy.Dobrze że jestem u siostry i szwagier szybko zareagował i marchwiankę zrobił. niusi od razu przeszło ale na noc dalismy jej mleczko na tej wodzie z marchwi.
a to wszystko dlatego że siostra dała za dużo kaszki na pierwszy raz. Ja się cieszyłam gdy siostra mówiła ze jej smakowało itp ale potem okazało się że dała jej za dużo..o wiele za dużo
Dobrze że wszystko skończyło sie dobrze  Dziś znowu się cieszy i gada jak najeta  Znalazła sobie nową zabawę przy której ma chyba największą radochę-ciąganie mnie za włosy  _________________

|
|