Oj kochana zobaczysz że się uda...mam takie przeczucie!
Grunt to sie nie poddawac.Wiem ze to łatwo sie mówi, ja tez juz długo czekam na tan błogosławiony stan..lekarze mówią że wszystko jest wporządku a jednak ciągle nic!!!Z natury jestem optymistką i wszyscy mi mówią ze będzie po mojej myśli.Mam nadzieje ze mają rację
Ostatnio mój kolega z pracy powiedział mi ze w tamtym miesiacu raz z zoną zaszaleli(i to niby w jej niepłodne dni)i okazało się że...bingo!!!!
a wczesniej starali sie i jakos nie wychodziło - nigdy nic nie wiadomo.
duża buzka!!!