Rybciu, to może ja przytoczę Ci moją historię...w tamtym roku szykowaliśmy się z mężem na wczasy do Sopotu. Wszystko jak zwykle przygotowałam, wstaliśmy o 6, żeby spakować wszystko do autka i ruszyć w drogę. Wtedy jeszcze żyła moja ukochana Babcia od której wzięłam na drogę różaniec...bo pomyślałam sobie, że będzie nas prowadzić przez te 500 km bezpiecznie. I wtedy wydarzyło się coś niesamowitego...już podczas ruszenia auto nie chciało zapalić a zawsze było sprawne. Wiem, to może wydać się śmieszne...
Trwało to pól godziny za nim mój mąż juz w złości odpalił samochód. Wtedy jeszcze mieszkaliśmy u mojej mamy więc wyruszyliśmy za bramę. Wtedy różaniec od Babci, który powiesiłam na lusterku oberwał się i odpadł krzyż z Jezusem. Zauważyłam wtedy reakcję mojego męża, który jest bardzo sceptycznie nastawiony do takich rzeczy. Powiedział wtedy do mnie, że jeśli zdecyduję się nie jechać to nie pojedziemy. Chwilę staliśmy pod bramą w ciszy...pomodliłam się i stwierdziłam, że musimy wyjechać na piękne wakacje.
Jeszcze tego samego dnia będąc juz w Gdańsku mieliśmy zderzenie z autobusem na wielkim głównym skrzyżowaniu. Teraz myślę, że była to przestroga a dla mnie znak. I nic, że niektórzy się z tego śmieją...ja wierzę, że tak było. Mimo to, udało nam się wyjść bez szwanku...tzn. autko było nieźle wgniecione i porysowane aczkolwiek to nie przeszkodziło nam w dalszej wędrówce do celu czyli do Sopotu.
Wynik był tego taki, że jeden dzień zatrzymaliśmy się w Gdańsku i naprawiliśmy w miarę auto a następnego ruszyliśmy do Sopotu.
Wierz mi, że to nauczyło mnie wiele...cieszę się, że udało nam się ujść z życiem z tego wypadku choć był bardzo poważny. Mimo tego spędziłam najwspanialsze wakacje w moim życiu, więc warto było i coś w tym było abym tam była
Tak więc....wierzę w przeznaczenie zdecydowanie.
Wierzę, że jeśli kogoś tak bardzo kochaliśmy a ten ktoś odszedł to prowadzi nas przez całe życie, pomaga i czuwa nad nami.
Mam na to wiele dowodów ale nie czas i miejsce o nich pisać.
Wiem, że wierzyć trzeba bo to dodaje nam sił i tyle mi wystarczy by żyć nadzieją.
_________________