|
|
|
|
|
|
mnie też kiedyś poleciały łzy w trakcie i wiecie jakie były słowa mojego partnera "o boże ty mnie naprawdę kochasz", zaskoczyło mnie to bardziej niż te moje łezki, dodam tylko ze róznica między nami wynosiła trzynaście lat i on był po prostu bardziej doświadczony, dla mnie to było zaskoczenie że orgazm może być tak wielkim przeżyciem, masakra
dodam jeszcze że dla mnie sex wogóle jest środkiem przeciwbólowym i ostatnio mój mężuś ulżył mi tak w cierpieniu a w dodatku pomasował mi plecki oj ze mnie to jest prawdziwy pieszczoszek _________________
edytowany: 1 raz | przez mała 26 | w dniu: 08-09-2008 17:39
|
|
|
|
|
|
|
|
ahhhh ten orgazm
ja gdy mam orgazm, to strasznie mną trzęsie
nogi mi latają jakby nie były moje, nie umiem nad nimi zapanować.Czasem te orgazmy są mocniejszcze, czasem słabsze ale zawsze jest cudownie.
No i zawsze jestem cholernie mokra mi to trochę przeszkadza,bo "chlupocze" mi w środku ale mój ukochany mówi, że to jest super
no i gdy mam orgazm, to mi tak się mięśnie zaciskają, mam tyle siły w sobie...makabra
|
|
|
|
|
|
|
|
hehe to dobrze czytac ze macie tak samo jak ja bo ja sie zdziwilam gdy zazcelam plakac jak cholera i nie moglam tego powstrzymac;p ja tez sie cala tzrese nawet usta mi drza i jestem oslabiona wykonczona;p a co do mokrosci to hehe ostatnio wlansie w sobote tak mi zachluptało ze obydwoje zazcelismy sie smiac:) ja tez bardzo szysbko staje sie mokra
|
|
|
|
|
|
|
|
jak wy to robicie? kurcze no;( ja ani razu nie miałam;( po jakim czasie tak dochodzicie? po ilu razach? bo ja juz nie czaje;( czy ze mna cos nie tak;( _________________
Kiedy znajdziemy się na zakręcie... co z nami będzie??
|
|
|
|
|
|
|
|
Angelikas136 szczerze wspolczuje, ze nie doznalas jeszcze tego. Niewiem po jakim czasie to bylo moze po 7 razie, gdy juz czulam sie mnie skrepowana przy nim. Ale pamietam, ze bylo wspaniale. Niewiem dlaczego tak sie dzieje. ze jeszcze niewiesz jak to jest. Moze potrzebujecie wiecej czadsu, lepiej sie poznac _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
angelikas136 nie martw się, wszystko z Tobą w porządku. Ja z moim pierwszym partnerem ani razu nie miałam orgazmu (współżyliśmy przez prawie dwa lata), a z obecnym partnerem przeżyłam orgazm już za pierwszym razem. Poprostu teraz potrafiłam się otworzyć psychicznie, potrafie mówić o swoich potrzebach czy nakierować go w trakcie seksu tak aby było mi dobrze. Poza tym pamiętaj, że wiele kobiet nigdy nie doświadcza orgazmu pochwowego(tylko poprzez penetracje) Zazwyczaj kobiety doznają orgazmu łechtaczkowego (mineta, palcówka) lub łechtaczkowo-pochwowego. Jeśli za pierwszym razem dojdziesz tylko poprzez stymulacje łechtaczki to trudniej będzie Ci dojść poprzez samą penetracje. Najlepiej spróbujcie doprowadzić Cię do orgazmu łechtaczkowo-pochwowego. Polecam pozycje na łyżeczke lub na pieska, wtedy Twój partner lub Ty sama możesz stymulować łechtaczke.
Powodzenia!
|
|
|
|
|
|
|
|
ja lechtaczkowego orgazmu dostaje zawsze a jezeli chodzi o pochwowego to babbaaardzo czesto;p i tez mam tak ze sie cala trzese czasem takie dziwne tiki mam;p
angelikas 136 tak jak wczesniejsze dziwczyny mwoily to nie jest zalezne od czasu ani do tego jak duzo razy juz sie kochalas> w sumei to ja mam jedynei doswiadczenia tylko z moim obecnym partnerem i sama nei wiem jak on to osiagnol zebym dostala orgazm bo ciezko ze mna bylo;p lechtaczkowy to niedlugo po tym jak zaczelismy to robic a pochwowy do peiro po roku wspolzycia;) wydaje mi sie ze musisz porozmawiac ze swoim partnerem zeby wyajsnic sobei co najbardziej lubisz jak on Ci robi itd:) zycze powodzenia i cierpliwosci;) najwazniejsze to zebys na sile nei probowala osiagnac orgazmu bo to tylko gorzej musisz sie rozluznic i skupic tylko na doznanach. Orgazm to nei wyscig jedna ma go wczesniej druga poznije;) powodzenia:)
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja przez prawie pól roku odczuwalam minimalny bol a jak juz bylo dobrze to odczulam takie jakby przeszyeajace uklucie przez cialo robilo mi sie goraco i w sumie to nie czerpalam jeszce jakiejs tam mega przyjemnosci z seksu choc uwielbiam to robic moj kochany mowi ze jestem nimfomanka i nasz zwiazek nie moze sie tylko opierac na seksie;p ale no nie da sie ;p a co do orgazmu przezylam go niedawno czyli po pol roku doopiero i to palcem obydwa razy takze tez tak jak ty chcialabym przezyc taki prawdziwy orgazm
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej
A raczej Dobry Wieczór
Mam takie hmm nietypowe pytanie może i powiedzie głupie ale co tam jak już tu zajrzałem to je zadam i spadam spać.
Chodzi mi o to Czy odczuwacie przyjemność w czsie samej penetracji czy tylko na końcu podczas orgazmu??
Gdzieś słyszałem/czytałem że samo pocieranie penisa o ściany pochwy wywołuje u Was miłe odczucia i nie wiem czy to jest prawda a czytając ten wątek myślę że dobrze trafiłem bo same doświadczone kobiety tu piszą.
Może uznacie że to głupie pytanie ale po prostu jestem ciekaw.
I od razu odpowiem na pytanie które pewnie pojawi się w waszych głowach "Co on tego nie wie"?? no ale niestety tak wyszło że nie wie :-/
Dziękuję za ewentualne odpowiedzi zajrzę tu za jakiś czas.
Pozdrawiam i Dobranoc
p.s no i gratuluję wszystkim udanego współżycia
|
|
|
|
|
|
|
|
Zdecydowanie sama penetracja wyołuje miłe odczucia. Mi jest bardzo dobrze, nawet jak nie dojde, i uwielbiam czuć mężczyzne w sobie. Orgazm nie jest najważniejszy. Często ważniejsze jest to, że jest się w ramionach ukochanej osoby i nawet miły i delikatny sex sprawia mi dużo radości i przyjemności, mimo tego, że zazwyczaj lubie raczej ostro
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzień doberek No widzę, że temacik się rozkręca i poruszane są coraz to lepsze tematy
Jeżeli chodzi o pytanie Piotrka, przy okazji witamy, witamy - to mogę Tobie potwierdzić, że to co słyszałeś to cała prawda i jeszcze jedno dodam, że to nie tylko jest jedyne miejsce gdzie pocieranie penisa doprowadza kobietę do rozkoszy. W moim przypadku są to jeszcze pośladki i piersi Piotrek,penetracja to jest początek drogi, bardzo przyjemnej drogi do osiągnięcia orgazmu. Najlepiej, gdy obydwoje dochodzą do tego jednocześnie, to zarówno jeden partner jak i drugi jest w siódmym niebie
Zgadzam się z Orendą, że orgazm nie jest najważniejszy-dla nas na pierwszym miejscu postawiła bym "grę wstępną" a czy skończy się ona orgazmem to w niektórych przypadkach nie ma to znaczenia.
Pozdrawiam _________________
edytowany: 1 raz | przez Kama75 | w dniu: 10-09-2008 7:53
|
|