hej:)
dzis sie u nas zaczeło od tulenia,bawiłam sie "wężem"az moje kochanie dostało takiej podniety ze ...wow, sexik na dzień dobry
Tak niewiele trzeba,zeby podjarac mojego, hihi.Jak nie ma wieczorem, to rano
Dzis mąż jedzie do Mikołowa na groby swoich wujków, a jutro pojedziemy na cm.tu w Tychach,na grob mojej babci i dziadka
smutno mi dalej bez nich,babcia chorowała,zm.4 lata temu na zapal.płuc-załuje ze nie byłam w szpitalu,myslałam ze wyjdzie z tego ale jak chciałam juz odwiedzic to nie zdążyłam,na pogrzebie tez nie byłam-bo zostałam wtedy z synem,ktory miał 2 latka wtedy-ale mam nadzieje,ze mi to babcia wybaczy, a nie do uwierzenia dalej, ze dziadek zawsze zdrowy,nagle zaczał kaszlec,to musiał isc do szpitala do Orzesza,pobrali MU jakis wycinek, i okazało sie ze to RAK,ktory szybko postepował.Ciesze sie tylko,ze moj dziadek i mąż zdążyli sie poznac,i widział ze jestem juz szczesliwa.W Orzeszu jeszcze zył, zabrali dziadka do Gliwic na onkologie,jak tam poj.w odwiedziny to dziadek był juz w stanie agonii,babcie wzywał,ja płakałam,nie rozumiałam co chce mi pow.czułam ze to ost.spotkanie,miałam mysli, zeby juz Bóg go zabrał, tylko dlatego by nie cierpiał,choc tez wierzyłam,ze moze wyjdzie z tego. Ale po tyg czy 2.dowiedziałam sie ze odszedł we snie-bynajmniej juz nie cierpiał.
W sumie od tego jak stwierdzili u dziadka raka do Jego odejscia trwało to ok.2 mies.tak szybko to sie potoczyło
Ja wierze, ze babcia z dziadkiem teraz oboje czuwają nad nami.A Oni byli mi najb.bliscy, bo dziadkowie ze str.mamy to-babcia z tej str zm.2 lata przed moim urodz.a dziadek jak miałam 4 latka-pamietam jedynie tamtego dziadka,jak lezał w trumnie w pokoju(to było w rodzinnym domu mojej mamy)wiec tak bardzo niestety nie odczułam tego.
Natomiast dziadków ze str.mojego taty- brakuje mi ich, a czasem mi sie snią,a ost własnie dziadek usmiechniety.
rozpisałam sie troche,ale wszystko mi sie przypomniało i chciałam to "wyrzucic z siebie",w koncu dzis i jutro to czas zadumy.
Zycze spokojnej sob.i ndz:)pozdrawiam
_________________
edytowany: 1 raz | przez married_1982 | w dniu: 01-11-2008 10:30