|
|
|
|
|
|
Postanowiłam urządzić przyjęcie po maturach połączone z moimi urodzinami. Ustaliłam menu, zaprosiłam gości, wszystko już zamówiłam. I okazało się, że koleżanka jest wielką wielbicielką zwierząt i gdyby na stole pojawił się tradycyjny kurczak to nie miałaby nic przeciwko, ale w menu jest królik. Zapowiedziała już, że jeżeli nie zmienię mojego urodzinowego menu to nie przyjdzie. Sama już nie wiem co mam robić.
Z jednej strony chciałabym żeby jednak była, w końcu mamy za sobą trzy lata bliskiej znajomości, z drugiej strony nie chcę, żeby ktoś mi dyktował co mam podawać gościom, tym bardziej, że chciałabym, aby to przyjęcie było wyjątkowe i bardzo eleganckie.
Może Wy mi podpowiecie, jak można wybrnąć z tego, bo ja już nie mam żadnych pomysłów i skończy się chyba na tym, że przyjęcie się nie odbędzie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj Ostoja!
jest to Twoje przyjęcie ?
Ty za wszystko płacisz?
Jesteś organizatorką?
Jesli na wszytkie pytania odpowiedziałas "tak" to teraz wystarczy jak porozmawiasz z koleżanką o tej sytuacji.
Jesli w takich sprawach dajesz sie terroryzować to co bedzie w poważniejszych ?
W końcu nie musi wszystkiego jeść .
A tak w ogóle ...Tobie smakuje królik? jest co prawda zdrowy zwłaszcza dla dzieci ale nie wszyscy za nim przepadają .
Powodzenia Ostoja . Wszytkiego dobrego i odwagi !!! _________________ lubię zapach wiosennego poranka
|
|
|
|
|
|
|
|
Jestem organizatorką, ponoszę pełne koszty, wszystko jest zamówione.
I nie chodzi tu nawet o smak, koleżanka bowiem nigdy go nie jadła.
Próbowałam już rozmawiać z nią, w końcu będą jeszcze inne dania na gorąco, więc jeśli czegoś nie lubi może nie jeść, ale nic nie skutkuje. Dowiedziałam się tylko, że labo królik, albo ona.
|
|
|
|
|
|
|
|
to czysty terroryzm . Widocznie nie zależy jej na Tobie.
jedna osoba nie może Ci zepsuć radosci .
Może to być dla niej lekcja pokory bo tak postepować z ludzmi nie można _________________ lubię zapach wiosennego poranka
|
|
|
|
|
|
|
|
Musisz zdecydować co jest dla Ciebie ważniejsze Twoja ambicja czy ta znajomość Rozumiem że są ludzie którzy nie tolerują takiego 'traktowania' zwierząt I dobrze Lepiej jeśli protestuje przy jedzeniu królika niż żeby miała jakieś zwierze torturować tak jak teraz robią nienormalni ludzie Myśle że jak zrobisz te przyjęcie bez królika nikt na tym nie ucierpi Przecież to nie jedzenie na takiej imprezie jest najważniejsze tylko wspaniały klimat wśród przyjaciół...Przemyśl to ja na Twoim miejscu pozbyłabym sie królika z menu _________________ Niektóre rzeczy można zobaczyć jedynie otwierając serce
|
|
|
|
|
|
|
|
Ostoja napisała: |
Jestem organizatorką, ponoszę pełne koszty, wszystko jest zamówione.
I nie chodzi tu nawet o smak, koleżanka bowiem nigdy go nie jadła.
Próbowałam już rozmawiać z nią, w końcu będą jeszcze inne dania na gorąco, więc jeśli czegoś nie lubi może nie jeść, ale nic nie skutkuje. Dowiedziałam się tylko, że labo królik, albo ona. |
Wybierz królika i nie daj się szantażować...A co kurczak to jarzyny czy co? że nie miałaby nic przeciwko...Przecież ona wcale nie musi jeść tego mięsa,może swoją porcję oddać sąsiadowi a sama zjeść samą przystawkę. Nie przejmuj się i baw się dobrze.
edytowany: 1 raz | przez bogulka | w dniu: 01-05-2008 11:30
|
|
|
|
|
|
|
|
Nicoll napisała: |
I dobrze Lepiej jeśli protestuje przy jedzeniu królika niż żeby miała jakieś zwierze torturować tak jak teraz robią nienormalni ludzie : |
Jak możesz nazywać nienormalnym kogoś kto spożywa mięso ?
Teraz zobaczyłam ile masz latek, no cóż "zbuntowanej" młodzieży powinno się wybaczać głupie teksty. Ale następnym razem zastanów się co a właściwie jak piszesz
edytowany: 1 raz | przez bogulka | w dniu: 01-05-2008 11:34
|
|
|
|
|
|
|
|
No cóż jeśli ona jest nieugięta a Tobie zależy na tym aby przyszła to usuń królika. Ale zawsze możesz się jej odwdzięczyć takim samym straszeniem jak ona coś zorganizuję... I kiedy zaprosi Cię na jakieś swoje przyjęcie to też postaw warunek - albo talerz mięsa albo nie przychodzisz. A teraz choć spróbuj jej uświadomić, że Ty tez możesz stawiac jakieś warunki.... I pytanie czy dla niej było by miło. _________________
edytowany: 1 raz | przez Serduszko28 | w dniu: 01-05-2008 11:37
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie ukrywam ale podejście tej koleżanki jest bardzo egoistyczne.
Ciekawa jestem ile osób ma być na Twoim przyjęciu i dlaczego tylko ona tak się zbulwerowała o tego królika... ale to tak na marginesie.
A wracając do tematu...sama jestem wegetarianką i niewyobrażam sobie abym postąpiła w taki sposób jak twoja znajoma. To nie Tobie powinno być głupio tylko jej. To ona robi Ci wielką przykrość wiedząc pewnie ile znaczy dla Ciebie tej dzień.
Delikatnie powiedziałabym jej, że królika zamówiłaś na życzenie innej znajomej bo ona bardzo chciała spróbować...ciekawa jestem jakby zaaregowała.
Ja wśród znajomych i rodziny jestem jedyną wegetarianką a potrafię się dostosować, zresztą wszyscy już wiedzą ale absolutnie nie naciskam aby zawsze były dla mnie "specjalne" posiłki. Nie pasuje mi to, to jem coś innego ale nie stawiam żadnych warunków. Nie wyobrażam sobie abym wogóle kiedykolwiek do kogoś tak powiedziała.
Tu chodzi o tolerancję i akceptację innych gustów również.
Najwyraźniej Twoja koleżanka chce za wszelką cenę zachowywać się jak hrabina, nie chcę nikogo obrazić poprostu takie mam zdanie na ten temat.
Życzę udanej imprezki
Pozdrawiam _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Mi też się wydaje, że podejście twojej koleżanki jest bardzo egoistyczne- przecież nie tylko ona sama będzie na tym przyjęciu, a chyba inni nie układają Ci menu
Z drugiej strony organizując to przyjęcie mogłaś przewidzieć, że twoja koleżanka-obrończyni zwierząt może poczuć się urażona takim menu. Moim zdaniem jak zostawisz królika, to pewnie niepotrzebnie pokłócisz się z koleżanką. Jak go usuniesz czy zastąpisz czymś innym, to będziesz miała koleżankę na imprezie. W żadnym stopniu nie pochwalam jej zachowania i może usuń tego królika, ale też spróbuj koleżance wytłumaczyć, że nie robi się tak jak ona zachowała się w stosunku do Ciebie, że jest to bardzo egoistyczne zachowanie i niezbyt dojrzałe. Może coś do niej chociaż dotrze.
Ja mam taki paskudny charakter, że zostawiłabym królika i jeszcze zamówiła barana, ale wiem, że czasami nie warto, bo szkoda, żeby przez taki drobiazg stracić dobrą koleżankę, która może trochę się pogubiła. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ostoja, moim zdaniem nie powinnaś ustąpić. To Twoje przyjęcie, Ty decydujesz jak ma wyglądać... A jeżeli ona czegoś nie lubi czy nie życzy sobie jeść to nie musi. Sama piszesz, że będą inne ciepłe dania, więc nie widzę problemu.
Jeżeli faktycznie nie przyjdzie z powodu królika na stole, to świadczy tylko o niej i o tym, jak nie wiele dla niej znaczyło to przyjęcie. A w takim przypadku nie masz czego żałować.
Nie można zmieniać wszystkiego bo ktoś ma jakieś tam swoje "widzi mi sie"
Udanej imprezki No i powodzenia na maturze... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|