Witam...Nie pottrafie czytac takich histori miłosnych ktore tak abrdzo rania kazda kobiete:
:(Wspolczuje Pani Edycie ze musi przez takei cos przechodzic.Jestem napewno mlodsza od PAn ktore tu serwuja,ale mam podobny moze troszke inny problem ale chociaz w polowie jest z godny z problemem Pani Edyty.Jestem Mloda Nastolatka,zawsze uwazalam ze majac starszego od siebie chlopaka jest innaczej ze innaczej mysli,innaczej postepuje,mozna mu zaufac
niestety sie pomylilam i cale 4 lata starania poszly na marne.Kiedy go poznalam byla to moja pierwsza milosc taka naprawde,odalam dla niego wszystko i tak naprawde wszystko stracilam
spedzalam znim bardzo duzo czasu prawie nigdy sie nie roztawalismy,duzo rozmawialismy na kazdy temat wtedy kiedy sie nie widzielismy.I tak jakos czas nam mijaj dbalismy o zwiazek pielegnowalismy azzz do czasu.Kiedy wybralismy sie kilka razy na piwo z moimi koledzankami,kiedy tam przyjezdzalismy pierw byl taki Niedosteony i niesmialy.Po kilku spotkaniach nabral odwagi i wtedy zachowywal sie jak by juz mnie nie znal zwykla olewka:(
bardzo mnie to rozlosciolo i troszke sie poklocilismy ale jakos przeszlo i ,wtedy poszlismy na spolny spacer i wtedy tez olewka i glupie odzywki domnie
pewnym czasie sie dowiedzialam ze wziol numer od jednej z koleanek:/Pewnego Ponidzialku wyszlo ze ja nie poszlam do szkoly a on mial wolne,spotkalismy sie bylo wszystko dobrze jak zawsze,azzz do wieczoru:((od wyjazdu odemnie nie odezwal sie ani slowem,moze tylko jeden sms ze nie przyjedzie drugi raz:(Bardzo sie tym zaniepokojilam bo dzownilam psialam na marne:(podejrzewalam ze mzoe umowil sie z ta moja kolezanka bo mowil o niej wczesniej keidy byl umnie:(iii sie nie pomylilam.Spotkali sie po trzech godzinach od naszego spotkania,wczesniej nie bylam tego pewna ale czekalam az sie wyda to ze sie spotkali.Nastepnego dnia w rozmowie znimi nie powiedzialy mi prawdy oklamaly mnie:(ja wziolam tel kom i zadzwonilam
aby sobie uswiadomicz ze przeczucie mnie nie mylilo
do osby ktora sie znim koleguje i moze potwierdzic ze byl..rzeczywiscie tak bylo.Poklocilam sie znimi,spotkalismy sie wszyscy oraz byly chlopak zeby wyjasnic dlaczego tak sie stalo??dlaczego tak postapil???na moje pytania odp mi slowami ze nie ejstem jego dziewczyna i ze nie musi mi sie spowiadac,ze chce sie zaprzyjaznij z moja kolezanka a jak ja mu bede przeszkdzac to wtedy popamietam go nazawsze:(wtedy poprostu juz mialam dosyc wszystkiego.W rozmowie z ta dziewczyna wzwnioskowalam ze
odpowiadaja jej te spotkania i ze nie zaprzecza ze moze byc z teGo wszystkiego
zwiazek.dzisiaj minol tydzien od tego wszystkiego a ja dalej nie potrafie sie z tym pogodzic i nie potrafie tego zrozumiec
Moze ktos potrafi z was....nie opowiedzialam jakie inne rzeczy sie dzialy bo to mniej wazne jest ale tez nie byly przyjemne
jak mozna takie cos zrobic
BLAGAM POMOZCIE JAK ZAPOMNIEC
teraz kiedy ja sie teraz z nimi nie spotykam bierze mnie na jezyk i nagaduje na mnie a pozniej glupie sms
porazka
a kolezanka robi na zlosc zostawiajac opisy na gg z tematyka co teraz robia.powiedzcie co robic
ja ciagle mam to w mysli,ciagle nie daje mi to spokoju choc sie bardzo staram to ma wieksza sile
to tak bardzo boli
nie potrafie tego zrozumiec czego ja mu nie dalam ze szuka to u innej
o ona ma innego niz ja ze wYbral ja
teraz spotYkaja sie codzienie i wzglada to jak bieganie psa za suczka. Nawet jak beszczelnie przyjada pod pretekstem byle jakim. Czekam tylko na chwile kiedy sie to wszystko znudzi i oleje ona go....Jak takie cos moze kolezanka zrobic
Ja bylam glupia i naiwna ze tego nie przeczulam
edytowany: 3 razy | przez Olusia | ostatnio w dniu: 16-03-2008 12:35