|
|
|
|
|
|
miki85 mi lekarz mówił, że wszystko jest w jak najlepszym porządku i że nawet to że nie uwidoczniono wtedy jeszcze tętna fasolki to też mówił żeby się nie martwić bo to za wcześnie żeby było widoczne. U mnie też jest duże prawdopodobieństwo ciąży mnogiej, bo i w rodzinie męża sporo jest bliźniaków, no i pigułki antykoncepcyjne dosyć długo brałam. Także jeszcze wszystko przed nami
miki85 jeszcze znalazłam na innej stronie usg we wczesnej ciąży i jest identyczne jak moje (tylko jest do góry nogami):
www.lekarz.com.pl/usg/1.htm _________________
edytowany: 2 razy | przez kangurek | ostatnio w dniu: 12-04-2008 20:55
|
|
|
|
|
|
|
|
dokladnie przed nami. Ja mam dzis straszny dzien. Caly czas wymiotuje co zjem to nie minie 2min a juz zwymiotuje. Juz dzis 5 raz a jest dopiero przed 10.
Ciekawe czy po 12 tygodniu przejdzie _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
biedulka, współczuję Ci, mnie na szczęście nie nękają mdłości (tfu tfu tfu wypluję żeby nie zapeszyć), różnie z tym bywa, życzę Ci żeby przeszły jak najszybciej. A ja jakaś dzisiaj też zmęczona jestem, eeeh cały tydzień w pracy, to w weekendy ledwo żywa, jakoś chyba wszystko bardziej mnie męczy, o 15 już jestem taka wykończona (pracuje od 8-16) a jeszcze nie dawno miałam energię żeby po godzinach siedzieć. _________________
edytowany: 1 raz | przez kangurek | w dniu: 13-04-2008 9:06
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja nawet nie mam sily dokonczyc sesji. Ale na szczescie to druga specjalnosc i wyzsze juz mam ;D.
A ja mam ogolnie multum obowiazkow, dziadkow na glowie rodziców brata. Jeszcze nie mieszkam z moim kochanie, robimy remont i nie chce tam byc. Poza tym u mnie uwielbiaja sie wtracac.
Mam straszna rodzinke, brat jes oczkiem w glowie mamy a ja czarna owca. I musze znosic jego zachcianki wymysły, jeszcze go wozic.
I jest wogole najlepszy ;D hehe
A zadnej szkoly nie skonczył ledwo gimnazjum na mojej opini i lataniu mamy do szkoly.
Ma juz wyrok w zawiasach. 22 lata na karku nigdzie nie pracował ani nic. Czasem mysle zeby isc do psychiatry bo rady nie daje. Juz mnie w taka nerwice wpedzili ze przez 3 lata normalnie na uczelnie isc nie umialam, nocy przespac tez nie umialam. Czasem sie totalnie zalamuje. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
miki85 kurcze to faktycznie nie ciekawie, a rodzicie to chyba mają klapki na oczach traktując go jako tego najlepszego, nie rozumiem tego, strasznie mi przykro no ale jak remont się skończy to wrócisz do swojego skarba i będziecie mieli wszystko w nosie no to faktycznie jak już tak dużo osiągnęłaś w nauce, to mogłabyś sobie na czas ciąży odpuścić resztę, bo wierzę, że jak jesteś tak zmęczona a tu jeszcze dochodzą wymioty, to nie da rady się uczyć a dopiero dojeżdżać na uczelnie i jeszcze wytrzymać na wykładach.
Ja właśnie się ważyłam i na razie przez te 2,5 miesiąca ciąży przytyłam 2kg, to nie jest źle, myślałam że więcej, bo ten brzusio wydaje mi się taki duży, ale może dlatego że zawsze starałam się aby był płaski, a teraz mi odstaje to wydaje mi się duży _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
No juz nie mam sił, jutro mam kolosa mialam sie uczyc to mi nerwy zepsuli, i teraz leze i rycze.
Mi cos brzuszek jakby zmalał przez kilka ostatnich dni, wogole cos schudłam, nawet po buzi. Moze to ze stresu bo przez kilka dni dostarczaja mi go cały czas. Spac tez sie nie da bo matka za bratem wydzwania i drze sie do telefonu ze by umarłego obudzila.
A pozniej rano mowi ze wrocił wczesnie i trzezwy, co jest nieprawda.
wiesz jak w brzuszek poszło 2kg to moze byc spory bo pewno nigdzie indziej nie przybrałas. Ja tez tylko 2kg ale teraz to nie wiem ile, widze ze zleciałam. Sam fakt ze jesc nie moge.
Chyba sobie odpuszcze te studia, rok przerwy sie przyda. Tym bardziej ze tam jest ciezko i niestety musze spedzac tam wiecej niz 8h, i tak nikt nie paczy ze sie jest w ciazy, wrecz przeciwnie robia klopoty. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Nerwy i te wymioty, to na pewno spowodowało, że schudłaś. Też myślę, że rok przerwy Ci się przyda, jeśli chcesz nadal się uczyć, to na pewno wrócisz później do nauki Mam nadzieję, że szybko wrócisz do siebie do domku, bo to nie dobrze, że tyle nerwów Cię kosztuje wizyta u rodziców, powinnaś mieć spokój i się nie denerwować, może przypominaj rodzinie na każdym kroku, że jesteś w ciąży i nie wolno Cię denerwować - ja bym tak robiła, zresztą w pracy już tak mówię, jak ktoś mnie zdenerwuje.
Wiem, że oprócz brzusia, troszkę poszło mi w talię i biuścik, ale to dosłownie o parę centymetrów, także ogólnie ciutkę się zaokrągliłam. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
oni wogole o ciazy nie wiedza bylo by wieksze pieklo,. bo moja mama nie chce byc babcia. Nawet bym tu przyjsc nie mogla. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
aaa rozumiem, nie wiedziałam, a długo jeszcze ten remont będzie trwał? bo wiesz, wiadomo że przy malowaniu, to nie możesz być, ale jak już by mu zostały tylko drobiazgi do wykończenia, to mogłabyś się już do niego przeprowadzić. Może porozmawiaj ze swoim skarbem, żeby jak najszybciej Cię zabrał od rodziców, bo to naprawdę nie są dobre warunki, w takim stresie ciągle, szkoda że nie możesz liczyć na rodzinę ale na pewno na swoje kochanie możesz liczyć, na pewno coś razem wymyślicie _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
duzo tam jest bardzo, plyty gipsowe gładzie tapety cała lazienka bo jak rury wymieniali to zniszczyli wszystko.
Jeszcze miesiac zejdzie. Mysle jak mame uswiadomic ze bedzie babcia ale jak tylko probuje to ona ze nie lubi bachorow wiec po takim tekscie odechciewa mi sie wszystkiego _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|