Kobiecy Katalog

 Baza kalorii

Kalendarz dni płodnych (2)

Dziękuje wszystkim za życzenia.
Ja właśnie wróciłam od fryzjera, wcześniej pytałam gin. powiedział, że nie widzi przeciwskazań. Czytałam jednak żeby odczekać lepiej te 3 pierwsze miesiące i tak też zrobiłam i jestem bardzo zadowolona bo samopoczucie po wizycie u fryzjera zawsze mam rewelacyjne a ostatnio kiepskie było.
Jeśli chodzi o wybielanie to byłąm też dziś u dentysty i pytałam o te wybielanie, powiedział, że nie ma przeprowadzonych badań mówiących o tym czy szkodzi czy też nie to wybielanie wiec ja nie będę ryzykować i z tym się wstrzymam.
Lisopadówki- fajnie macie, że Wasze maleństwa będziecie neidługo tulić.
_________________

kjpsdz,dentoseptA działa doskonale na takie zapalenia. Ja też tak miałam i pani dentystka mi to poleciła. Można stosować w ciąży.
_________________

Pomidorex termin mam na 25 listopada,cc umówione na 19.Jakby się coś wcześniej działo np wody odeszły itp to mam dzwonić do niego i jechać do kliniki.Cesarkę wtedy zrobią,ale wolałabym w terminie bez zbędnych stresów,chociaż to tak daleko.

Kjpsdz każde zapalenie należy jak najszybciej wyleczyć bo to może być bardziej niebezpieczne.Tantum verde,szałwię do płukania,fiolet można stosować w ciązy,ostatnio leczyłam tak bolący język.

Mami3 ja mam w drogach rodnych paciorkowca Streptococuss agalactie,nie idzie go wyleczyć w ciązy i też może stanowić zagrożenie.Ale jak będę miala cc to myślę,że mały go nie załapie,a jak co mam wpisane w karcie ciązy.Mam nadzieję,ze zbadają krew małego na to paskudztwo i podają antybiotyk w razie czego.
_________________



edytowany: 1 raz | przez nikol | w dniu: 28-10-2008 17:13

Nikol-paciorkowiec to okropny wirus-miałam kiedyś go w nerkach.
przez pół roku mnie leczyli,raz tabletki,raz zastrzyki-poprostu okropieństwo.
trzymam za ciebie kciuki i niech maleństwo będzie zdrowe,
a dla własnego spokoju skonsultuj się jeszcze z innym lekarzem.
pozdrawiam również resztę dziewczyn!!
_________________

Kangurku ja się czujecie? jak Kubuś? ale Ci zazdroszcze że już go masz przy sobie - całego i zdrowego mam nadzieję, że nasz Maluch też niedługo będzie z nami dzieki za polecenie tego laktatora - dzisiaj przyszedł
_________________

nikol - jeszcze jedno pytanie - czy cesarke bedziesz miała w państwowym szpitalu czy prywatnej klinice?
_________________

Dobry wieczór
Nie wiem jak ja dzisiaj usnę.. byłam na wizycie u gina i zapowiedział mi poród za 2, 3 dni kurcze.. nie chciałabym w święta popołudniu załapałam się na szkołę rodzenia..akurat był temat o samym porodzie.. uffff.. boję się duzo bardziej niż przy pierwszym Natalko co u Ciebie?
_________________

misinka:
Sorki misinka- wiedziałam jednak, że nas dużo było na ten listopad.
masz rację- zielonej, to już dawno nie było chyba, a natalii27 to rzadko się odzywa, bo musi leżeć w łóżeczku niestety

nikol:
Tak i jeszcze Ty! Tak jakoś rzadko się odzywacie, że wyleciałaś nam też z głowy Sorki, poprawimy się. To jest nas 6 na razie- chyba, że ktoś jeszcze dojdzie.

pomidorex:
moja kuzynka ma też tak na imię i to właściwie jedyna Karinka jaką znam

zielona:
a właśnie pisałam, że się dawno nie odzywałaś No to prawdopodobnie będziesz pierwsza z naszej szóstki listopadowej. Sorki-pierwsza była kangurek, bo miała tez termin na listopad. Fajnie masz- będziesz niedługo tulić swoje maleństwo To czekamy na wieści po powrocie ze szpitala. A czy się urodzi w święta czy nie, to nieważne Kochana- ważne by zdrowe i bez problemów Nie martw się, będzie dobrze Trzymamy kciuki za szybki i bezbolesny poród
_________________

Zielona to śpij jak najwięcej żebyś miała siły na to wielkie wydarzenie.Może meliska na uspokojenie.

Tinkabis na tym forum jest tyle osób,ze ja też nie bardzo pamiętam wszystkich.

Pomidorex w prywatnej klinice która ma podpisaną umowę z Funduszem Zdrowia.
_________________

dziś byłam złożyć dokumenty o nowy dowód osobisty i prawo jazdy - bo jestem wreszcie zameldowana u męża (bo niedawno teść przepisał na męża mieszkanie i od 2 lat mieszkamy sami, a dopiero teraz mieszkanko już na męża jest) potem byłam jeszcze druczki do książeczki Rumowskiej wymienić i byłam też w szpitalu podziękować cudownej położnej ze szkoły rodzenia, dzięki której Kubuś jest na świecie cały i zdrowy odebrałam też wyniki krwi, moczu i tarczycy, wszystko w normie, w moczu jakieś nieliczne i pojedyncze nabłonki, leukocyty do 5 wpw i nieliczne szczawiany wapnia a reszta wzorowo w piątek mam wizytę u gina, to zobaczymy co on na te wyniki i na to że już jestem rozpakowana hihi, bo wie tylko że wylądowałam w szpitalu Wink Rozmawiałam też z tą położną ze SR i ona mówi, że podczas porodu też się podaje oksydocynę po to aby sprawdzić czy łożysko jest wydolne i skoro na mnie tak zadziałała, że tętno zaczęło spadać, to najprawdopodobniej, że łożysko już nie było wydolne. Byłam też złożyć dokumenty u brokera, żeby dostać świadczenie z tytułu urodzenia dziecka, może nawet dostanę więcej, bo i z tytułu operacji - cesarka i pobytu w szpitalu

paulka77202 to super, że wyniki ok i z maleństwem wszystko dobrze, to najważniejsze. Wszystkiego najlepszego z okazji 2 rocznicy ślubu, dużo miłości i ciepłą rodzinnego

Olciaaaa współczuję, ale Cię lekarz nastraszył chciał sobie zażartować, dziękuję za takie żarty. Super, że wszystko dobrze

mami3 nam też w szkole mówili, żeby chusteczki nawilżane używać sporadycznie, albo na przemian z gazikami

królewna wszystkiego najlepszego z okazji imienin jeśli chodzi o farbowanie włosów, to ja bym polecała szampon koloryzujący, na pewno bezpieczniejszy od farby

Tinkabis pewnie, że niech jeszcze trochę posiedzi w brzusiu, niech się nie śpieszy tak jak Kubuś

Stigmatic strasznie mi przykro z powodu tego co Ci się przydarzyło, straszne ;(

misinka dzięki dobrze się czujemy ogarniamy powoli wszystko, super sprawa macierzyństwo naprawdę polecam hihi
_________________

Cześć Dziewczynki,
jeszcze raz wielkie dzięki za życzenia rocznicowe:)

U nas dobrze, ale dziś noc to miałam nieciekawą. Późno się położyłam bo jakiś film długo oglądałam...a w nocy miałam koszmarny sen.... śniło mi się, że mieliśmy już naszego dzidziusia, ale nie mieliśmy dla niego kompletnie nic, ani ubranek, ani kosmetyków do pielęgnacji, nawet łóżeczka no nic... To było straszne...Mówię Wam tak mnie ten sen wymęczył, że nie wiem. I pierwsza myśl rano - trzeba chyba zacząć kupować rzeczy dla dzidzi...bo nie zdążymy w końcu...na szczęście mój mąż racjonalnie podszedł do sprawy i mi przypomniał że to dopiero 4,5 miesiąca i że na pewno wszystko zakupimy na czas...ufff... ciężka sprawa z tymi snami...

pozdrawiam o poranku:)
_________________

© 2006-2024 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB