Kobiecy Katalog

 Baza kalorii

Kalendarz dni płodnych (2)

kangurku mycie okien sobie odpuściłam bo po umyciu jednego padałam na twarz więc dałam sobie spokoj... a poza tym doszłam do wniosku, że jeszcze za szybko na mycie bo w przyszły, tyg będą kładli podłogi - i jak już będą to nareszcie zaczne kupować dla dzidzi rzeczy !!!! a do okien zagonie męża
Szept ja też miałam takie mdłości - i przez jakiś czas nie jadłam mięsa ani niczego smaożonego bo od samego widoku robiło mi się niedobrze, więc gotując też tego unikałam...
gagatka gratulacje ja też się strasznie martwiłam na początku i zamęczałam nieustannie dziewczyny na forum, ale one mnie dzielnie pocieszały - dlatego warto tu zaglądać daj znać koniecznie po wizycie u gin
married_1982 córcia rośnie jak na drożdżach !!! cudo ! już się nie mogę doczekać kiedy ja będę mogła wkleić tu taką moją fotkę
_________________


edytowany: 2 razy | przez misinka | ostatnio w dniu: 18-08-2008 15:27

Misinko, mycie okien jest niebezpieczne nie tylko dlatego, że to męcząca praca. Chodzi o podnoszenie rąk! W ten właśnie sposób moja Mama urodziła mnie o kilka tygodni za wcześnie. Pomagała Tacie wieszać szafki w kuchni i tylko przytrzymywała, by równo powiesił A ja to odebrałam za sygnał, że czas przywitać się ze światem O tyle szczęśliwie, że była to końcówka ciąży, więc wszystko zakończyło się happyendem. Lepiej nie ryzykować
Ja mam mdłości w ogóle na myśl o jedzeniu A jem teraz dziwne rzeczy. Czasem nawet mięso! Gorzej tylko z przygotowaniem. Dziś kroiłam pierś z indyka dosłownie na wdechu, przy otwartych drzwiach na ogród. Przy tym głośno rozmawiałam z brzuszkiem, by zająć czymś myśli podczas krojenia. Kiedy już usmażyłam, nie miałam takich mdłości... ciekawe, prawda? A najlepiej wchodzą mi pomidorki , w róznych konfiguracjach- ze śmiatanką, na kanapeczkach, albo tylko z solą i pieprzem. Myślę, że gdyby ktoś mi podawał jedzonko, jadłabym więcej :)Muszę jeszcze obrać ziemniaczki, ale jak pomyślę o ich obieraniu... ble

Married... masz przepiękną córcię..a jaka pucia.. nic tylko całować
_________________

A ja dziś miałam nawet przyjemny dzień..dopóki nie wyszłam od lekarza-ortopedy Pojechałam specjalnie do lekarza którego mi polecono i oczywiście prywatnie.Myślałm że jeżeli to taki dobry specjalista to zbada moja córcię porządnie..I co sie okazało,że wizyta trwała chwile i nic sie nowego nie dowiedziałam

Wpadliśmy po drodze do siostry i ona zaproponowała bym do nich z niusią przyjechała to mi pomogą dopóki nie dojde do siebie.Fajnie tym bardziej że mąż juz musiał wracac do pracy(a robi w delegacji) i cięzko mi samej by było.Tym bardziej że rana jeszcze sie nie zagoiła i boli..
ok to tyle ode mnie..jutro sie odezwę w lepszym humorku.
_________________

dziekuje:)

Wirga-jak bylismy w srode, to wazyla 3870g , ciekawe ile teraz, bo je i je
wczoraj odc.mleko, bo miałam pełne piersi, z lewej piersi od razu odciagn. 50 ml, a poleciałoby i wiecej ale zaczełam odc 2 iers to tylko 10 ml....i akurat mała sie obudziła, to dałam mleczko z butelki i wszystko naraz wypiła maz sie smieje i mowi ze mogłabym odciagac i sprzedawac swoje mleczko, hihi dobre
poki co, lekarka pow ze dobrze wazy, jesli moge cos doradzic innym, to najl.przystawiac dzieciatko do piersi od razu po porodzie, nawet gdyby nic nie leciało to nie szkodzi, ja na pocz.tez miałam mało ale uparłam sie i obiecałam sobie ze chce 2.karmic piersią,przystawiałam do piersi na zadanie(i dalej tak robie)i pokarm sie wtedy bardziej wytwarza-czyli czeste przystaw.do piersi wywołuje laktacje i wiecej pokarmu
Wiec jak co, jak juz urodzicie, nie zniechecajcie sie.
Ale jak ktoras nie moze karmic piersia, nie zn ze jest gorsza, ja tak akurat sie czułam przy 1.jak musiałam przejsc na mleko, najwazniejsze zeby dziecko sie najadało i rosło, choc ja osobiscie ciesze sie, ze teraz moge karmic piersią i fajnie by było jednak karmic do roku-choc niewiem jak wytrzymam bez czekolady np.bo ona uczula
Bedac na septyku maz kupił mi moja ulubioną ta z orzechami laskowymi ale pow.sobie "a potem zjem"az urodziłam.
Ktos pow ze mozna jesc wszystko lecz w małych ilosciach,ale akurat z czekoladą czy kakao wole uwazac i unikam teraz.Tak jak tych wzdymajacych a reszte jem
treoche sie rozpisałam,mykam spac, bo cos głowa mnie dzis boli
jak ktoras ma jakies pytania o porod --(ktora teraz z Was najblizej rozwiazania jest?)--to pytajcie, postaram si pomoc:)
a jest jeszcze Wirga, ktora juz urodziła
A własnie Wirga co u Ciebie?jak coreczka, ile wazy?miedzy naszymi coreczkami jest roznica 1 dnia(bo jak pamietam, Ty urodziłas 24 lipca?)
OK, pozdrawiam wszystkie i zycze dobrej nocy:) <buzka i usciski>i pogłaskajcie brzuszki od "ciotki" married
_________________

married_1982 mi się wydaje, że czekoladę nie długo trochę też będziesz mogła zjeść, pewnie trzeba po woli wprowadzać nowe produkty a te uczulające trochę później i w małych ilościach, wiem że też są mamy karmiące które wszystko jedzą, chyba pozostaje po prostu obserwować dzidzię. Ja pogłasiałam brzusio od Ciebie, a Ty ucałuj Weronisię ode mnie

misinka no to dobrze, że zrezygnowałaś z mycia okien

śpijcie dobrze
_________________



edytowany: 1 raz | przez kangurek | w dniu: 18-08-2008 21:49

hej kochane mamusie

co u Was? dzisiaj ja jestem rannym ptaszkiem hihi ale pewnie jeszcze się zdrzemnę za jakiś czas, buziaki
_________________

cześć Mamusie!

married_1982:
śliczna twoja córeczka i naprawdę duża. Rośnie jak na drożdżach

Życzę miłego dnia i lecę robić śniadanko, bo głodna jestem jak wilk
_________________

Hej mamusie wpadlam do Was na chwileczke zeby zerknac co u Was ja czuje sie swietnie-w tym tygodniu zadziej bede do Was zagladac bo niespodziewanie przyjechala do mnie przyjaciolka i ciaga mnie tylko po sklepach w miare mozliwosci bede sie odzywac super ze u Was wszystko oki Married piekne fotki coreczki
ok lece Kochane-buziaki
_________________

natalii27 no to super w tym tyg. moja przyjaciółka przyleciała z Irlandii do Polski, więc też będzie miło, tylko muszę wrócić do Gdańska hihi no ale to w piątek, dobrze że będzie trochę
_________________

gratuluje married_1982 ślicznej córeczki .
Moja córka też ma na imię Weronika (starszy brat mówi na nią Wenia).
Parę tygodni mnie nie było a tu takie zmiany
Prawdopodobnie jestem w trzeciej ciąży (oby wreszcie)muszę tylko potwierdzić u ginekologa.
_________________

Nie ma nic piękniejszego od dawania ŻYCIA !

© 2006-2024 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB