dziekuje wam:)
własnie weszłam by zmienic posta lub ewent. napisac ze....
moj maz przesłał w tym smsie jeszcze ze ma dla mnie miła wiadomosc--
ale w domu dopiero mi pow. ze zmienił zdanie i pojedzie ze mną do lekarza
Ze sobie to przemyslał, i powiedział, ze nie lubi jak sie na niego naciska itd.ze on tym bardziej na swoim postawi
Ale z natury jest taki, ze cos powie,"pokrzyczy" i potem mu przechodzi
Ale za to wymyslił, ze ...bedzie ze mna w gabinecie, jak ginio bedzie mnie na fotelu badał wczesniej...
ah ci faceci, jacy sa niezdecydowani
Pow.ze jesli wroci z pracy przed 18:00, to jest pewne ze pojedzie ze mna (i jeszcze syn Kacper)...a co do USG, to juz dzis nie bede o tym mowic-sam jutro niech zdecyd, czy rzeczywiscie chce wejsc ze mna na to USG
A co do porodu rodzinnego-to tez z poczatku mowił, ze nie chce,potem ze niewie, a dzis mi pow ze przy porodzie tez bedzie- a ja tylko na temat pytałam , nie zmuszam
Zreszta jakby co, syna urodziłam 6 lat temu sama-(jeszcze byłam wtedy z ojcem syna,bo maz nie jest jego biolog. tatą-ale syn go tak traktuje)- to gdyby co, sama urodze
A jak bedzie jednak teraz moj maz, przy porodzie NASZEGO 1-szego wspolnego dziecka-to bedzie mi razniej
Wirga-no to rzeczywiscie przykre, ze w ost. chwili twoj mąż sie rozmyslił
Nikol- ja w 1 ciazy farbowałam jakos w 4 mies. a Ty masz farbe trwała, czy te "niby" farby-ktore sie zmywają- bo sa i takie
Cgoc jednak i szampony i farby tym bardziej maja w sobie te skł. chemiczne-jesli moge cos poradzic, to moze lepiej nie farbuj
_________________
edytowany: 2 razy | przez married_1982 | ostatnio w dniu: 26-03-2008 18:33