|
|
|
|
|
|
tylko ze tam nie ma sladu zarodka,juz nie mowiac o biciu serduszka. To tez moja 2 ciaza pierwsza straciłam, nie wiem co robic. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
dzikuje za słowa otuchy. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
u mnie tez w 7 bylo widac bicie serca i to jak a mial moj fasolek wtedy 13,3 mm bylismy w polowie 9 i mial 18 mm i bicie serca takie szybkie a w poniedzialaek zaczyna nam sie 10 tydzien _________________ Jestem Mama!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
u mni nawet dzidzi nie widac, chyba jednak nici z całej ciazy i chyba kiedykolwiek z jakiego kolwiek dziecka _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam kobietki jestem tutaj nowa i pragnęłabym się z wami dzielić swoimi przeżyciami, jeżeli chodzi o mnie to również jestem kobietą która pragnełaby być zafasolkowana , staramy się z moją drugą połową od niecałego roku ale jakoś nam jeszcze się nie udało Pozdrawiam Wszystkich i życzę wszystkiego dobrego
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
nikol wiec poszlam tez do lekarza najpierw jednego pokazalam 2 testy a baba do mnie nie mozliwe trzeba wywolac okres. Popatrzylam sie na nia i mowie ale ja chce dziecko, to ze jeszcze mezatka nie jestem nie znaczy ze nie chce dziecka, ona jakies głupie teksty, zero skierowania na badania. Wiec poszlam do innej Pani doktor, zbadala mnie mow ciaza ksiazkowa, ale t6ez zero skiierowania na badania,nawet morfologi nie kazła robic. I usg tez nie. Cos tam o strajku mowila, usg za 3 miesiace bo strajkuja. A ja chcialam wkoncu zeby ktos sie konkretnie zajal ta ciaza. Nawet ksiazeczki ciazy nie dostalam. Wkoncu trafilam prywatnie, facet miala USG sie ucieszylam, na poczatku mowil ze ok, po 2 tygodniach byłam na wizycie, tez zadnych bada nie zlecił. Kolejna wizyta za kolejne 2 tygodnie, przesowana kilak razy bo goscia nie było jak przyjezdzalam na umowiona godzine. ale sie doczekalam, zrobił USG i do mnie ze mam nic nie jesc caly dzien i zgłoscic sie ze skierowaniam do szpitala. W szpitalu nie chceili przyjac wrzeszczeli ze strajkuja, zero lekarzy, lekarka zbadala mnie z laska, rozmowa badanie gin. i USG razem 5 min, słowa informacji nie uslyszalam. Rano wizyta ordynatora z wielka buzka co ja tu robie pretensje. Pozniej przyszła pielegniarka powiedziala ze ide na USG mysałama ze zobacze moje dziecko a tam juz pełno studentow, lekarka, ktos sie mnie cos wypytywał, cos kazali podpisywac, i uspili mnie. Obudzilam sie po zabiegu. Niby coiaza byla martwa. Ale nie powiem zeby jedno USG moglo tak szybko to rozstrzygnac. Pozniej 38 dni mialam krwotok zapalenie narzadow rodnych. Schodzily ze mnie skrzepy. Mialam wysoka goraczke ok 40 stopni, straszne bole. W domu tracilam przytomnosc, po tym wszystkim zostało mi endometrium bliskie 30mm. To cała historia. Nic wiecej nie wiem Bo na wypisie mam napisane tylko STRAJK _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
jestem ze ślaska. Szukam lekarza dobrego. Bo tu cos nie bardzo ci lekarze sa. Moze przez ten strajk tak było, nie wiem. Ale nie rozumiem jak mogli mi nie wyjasnic nic. i caly czas man swiadomosc ze moze ono zyło. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|