Dla mnie to chory układ... i wybacz, ale i Twój mąż i Ty sama jak dla mnie macie dziwne podejście.
Zdradził Cię, wytłumaczył feromonami i cacy??... Twoja koleżanka sie z nim przespała i Ty nie chcesz z nią stracić kontaktu...?
Wogóle co to za tłumaczenie "bo ich do siebie ciagnie", śmieszne... Nad takimi pociągami to człowiek potrafi panowac jak chce i przede wszystkim kocha. Jedynie zwierzęta się temu poddają... Wybacz za porównanie, ale dla mnie to totalnie głupia wymówka... I Ty w to uwierzyłaś?...
Na Twoim miejcu, jej bym dawno podziękowała za znajomość, a co do męża...cóż to mąż, i zależy ile ktoś może wybaczyć i na ile on moze się poprawić...
Jednym zdaniem... Nie rozumiem Cię...
Zastanów się, czy Ty aby nie jesteś za naiwna...
Jest coś takiego jak feromony. Ale to nie jest wymówka dla zdrady
_________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 21-01-2008 15:09