|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Kiedy drugi dzidziuś ???????
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Czesc Lekamar! Ja jestem w troche innej sytuacji niż Ty, ale chciałam coś dodać od siebie! Staramy się z mężem o pierwsze dziecko! Masz wątpliwości czy lepiej szukać pracy czy postarać się o drugie dziecko! Ja teraz już wiem, że chce mieć dzieci w niewielkim odstępie czasu! Razem się wychowują, bawią, nie wraca się potem do pieluch no i bywają problemy z pracodawcą! Ja też szukam pracy, ale kiedy tylko pójdę na jakąś rozmowę to od razu pytają o plany na przyszłość o męża, dzieci! Myślę,że przez to nie mogę znaleźć pracy! Bo mam męża a nie mam dziecka!Nawet spotkałam się z taką sytuacją,że musiałabym się zadeklarować,że przez najbliższy rok nie będę miała dziecka! Skończyłam studia, odbyłam staż,myślałam,że będzie łatwiej o pracę! Niestety! Więc postanowliśmy, że to będzie dobry moment na dzidziusia! Za pracą nadal się rozglądam, ale teraz najważniejsze jest maleństwo!
Jeśli w Twojej okolicy nie ma szans na znalezienie pracy i jeśli Twój mąż ma bardzo dobrą pracę to chyba nie ma się co zastanawiać Życzę podjęcia trafnej decyzji!
edytowany: 2 razy | przez angie82 | ostatnio w dniu: 03-01-2008 13:22
|
|
|
|
|
|
|
|
Angie 82, ja też miałam podobny przypadek,szukałam pracy,poszłam na próbę , wszystko ok.Ale szef zapytał czy przez najbliższe 2 lata planuję dzieci Mogłam skłamać, ale jestem szczera wobec innych i od innych tego samego oczekuję,więc zrezygnowałam.
Bo wtedy staraliśmy się o dziecko i to by nie było fer.
Ale pytać się nas o plany to naprawdę nietakt z ich strony.
A jak ktoś nie planuje a będzie wpadka to co?Może jeszcze karzą nam oświadczenia pisać?Zgroza co się dzieje. _________________ "Bóg opiekuje się nami przez przyjaciół"
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj lekamar
Masz racje nikt za Ciebie decyzji nie podejmie ja miałam ten sam problem ktory bardzo szybko sie rozwiazał.Mieszkam w Szwecji ibrałam tabletki antykoncepcjne ale ze sie skonczyły czekałam na paczke z Polski ktora nie dotarła na czas wiec zastopowałam jej i przez 3 miesiace nie brałam i kiedy zdecydowałam sie je znowu brac juz nie były mi potrzebne bo dowiedziałam sie ze jestem w ciazy.Mam 2 letnia coreczke i bardzo sie ciesze ze bedzie miała rodzenstwo bo jak narazie nie ma ise z kim bawic jedyna osoba jestem ja bo moj maz pracuje całymi dniami.Moim zdaniem skoro i tak narazie siedzisz w domu pomysl o jeszcze jednym potomku napewno bdzie to trafny wybor bo jak sama napisałas nie ma jak rodzenstwo w przyszłosci zawsze mozesz na kogos liczyc.Ja mam 3 siostry i bardzo ale to bardzo sie z tego ciesze mimo ze mieszkamy tak daleko od siebie cały czas mamy ze soba kontakt zycze ci powodzenia i napisz jak podjełas decyzje trzymam kciuki pozdrawiam.Daisy
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej Mrowka! Ja uważam, że nie powinni o to pytać, nawet chyba nie mają prawa! Ale jak już padnie takie pytanie to coś trzeba odpowiedzieć! Niestety! W budżetówce robią to w taki sposób, że "martwią się", że pensja jest za niska i się nie utrzymam sama w dużym mieście! Wtedy odpowiada się, że ma się męża itp!Albo mówią, że jak będzie dziecko to mogą byc problemy z opieką bo praca na zmiany itp! Niby się martwią a tak naprawdę chcą się dowiedzieć jaka jest sytuacja! Następnym razem chyba będę kłamać Teraz sobie trichę odpuściłam bo mój mąż też ma dobrą pracę i myślimy o dziecku! Zastanawiam się tylko czy jak moje dziecko podrośnie to czy też będą robić takie problemy! Pozdrawiam pa pa
|
|
|
|
|
|
|
|
Pracodawca nie tylko nie ma prawa pytać o plany na przyszłość (dzieci), ale również nie powinien pytać o to, czy jesteś osobą stanu wolnego, czy zamężną...Tylko jak odpowiedzieć pracodawcy/ potencjalnemu pracodawcy, że nie wolno mu o to pytać... Kilkakrotnie byłam w takiej sytuacji...Tylko w czasie rozmowy kwalifikacyjnej na urzednika sądowego nie zadano mi tego pytania Jestem juz 3 lata po studiach i wychodzi na to, że nigdy nie będę poszukiwanym pracownikiem, ponieważ najpierw nie miałam praktyki, teraz mam męża (moga pojawić się dzieci), później będą dzieci (częstsza absencja w pracy), no a jak odchowam dzieci tez nie mam co myslec o pracy, bo będę bez doświadczenia i za stara Na szczęście są jeszcze normalni, życiowi pracodawcy i myślę, że na jednego z nich udało mi się wreszcie trafić pozdrawiam,k.
|
|
|
|
|
|
|
|
abizelka napisała: |
lekamar ja ze swojego doświadczenia wiem że bycie z dziecmi to najpiękniejszy okres życia mamy........Ja poświęciłam się dla dzieci i wcale tego nie żałuje ale każdy myśli i decyduje za siebie.......
Między moimi dziecmi jest 6 lat różnicy (niestety za dużo, ale tak już jest i bym więcej takiej różnicy wieku nie zrobiła), ale nigdy nie miałam problemu z dokuczaniem lub coś w tym stylu, moja córka miała 6 lat więc rozmowa naprwdę dużo dała.Jak pojawia się maleństwo zawsze uwagi więcej poświęc starszemu dziecku, to nie znaczy zapomniec o maleństwie.
Pamietaj że czas jest najlepszym doradcą.........
Życzę powodzenia......... |
abizelko-napisałas:
Między moimi dziecmi jest 6 lat różnicy (niestety za dużo
Ja wczoraj byłam z mezem u ginekologa prywatnie,i potwierdził ciąże-zreszta i tak to było wiadomo, miałam USG i ginek, pow ze skonczył mi sie 9 a zaczał 10 tydzien ciąży, i widzielismy maluszka naszego, jak MU SERDUSZKO BIJE-cudowne to jest
I ja mam juz syna, ktory ma 5,5, wiec jak sie urodzi 2 dziecko-(1 wspolne z moim mezem)to bedzie tez roznica 6 lat...
syn sie cieszy, choc niewiem, czy potem zazdrosny nie bedzie, wiec licze sie z tym, tym bardziej ze syn jest "wychowywany"wsrod dorosłych,a jesli chodzi o dzieci-to nie ze wszystkimi chce sie bawic, tylko sam wybiera z kim....poki jestem pozytywnej mysli, starszemu dziecku trzeba tez poswiecac duzo czasu, by nie czuł sie odrzucony i odsuniety... _________________
edytowany: 1 raz | przez married_1982 | w dniu: 04-01-2008 13:38
|
|
|
|
|
|
|
|
My jesteśmy na etapie odstawiania synka od piersi, a potem to raczej staranka. Jakoś się sama nakręciłam. Mąż już nie musi tak namawiać, sama chcę. Czasem mam jeszcze chcwile zwątpienia.... co z pracą i wogóle, ale mam nadzieję że się może ułoży.
Obydwoje z mężem mamy dużo rodzeństwa i wiem że kiedyś, brat czy siostra są naprawdę dużym wsparciem. Chcę żeby moje dzieci były szczęśliwe i żeby nie były kiedyś samotne ze swoimi problemami. Wiadomo różnie w życiu bywa, ale postaram się zrobić wszystko co w mojej mocy żeby tak było.
Mażymy o własnym domku, ale kto powiedział że musimy go mieć. Mamy własne mieszkanie i musi być dobrze.
Tak więc, trzymajcie kciuki.
Na razie jakoś specjalnie się jeszcze nie staramy, bo w sumie nie chciałabym dzidzi na zimę. Wolę na wiosnę, lato. Ale co ma być to będzie...
mrowka co u ciebie???????????????
Pozdrawiam
edytowany: 1 raz | przez lekamar | w dniu: 11-01-2008 12:01
|
|
|
|
|
|
|
|
Cześć lekamar.Niestety u mnie bez zmian.Moje kochanie chce zmienić pracę i to pewnie jest głównym powodem opóźnienia decyzji
o drugim dziecku.Rozmawialiśmy na ten temat,że jakby teraz przyszło 2 dziecko to bylibyśmy szczęśliwi,ale póki co nadal się zabezpieczamy.Tylko tak sobie myślę,że jak i teraz miałabym czekać kolejne 7 lat "uda się czy się nie uda"
Ale jestem dobrej myśli,on zmieni pracę, ja będę miałą egzamin za sobą,i może na lato spróbujemy ,żeby dziecko ur. się na wiosnę.
Gabriel jest z marca.Płci nie wybieramy,ale mamy wpływ na czas kiedy będziemy rodzicami.Daj znać jak się wam uda.Trzymam kciuki. _________________ "Bóg opiekuje się nami przez przyjaciół"
|
|
|
|
|
|
|
|
To ja powiem tylko tyle....
Po kolejnym rozczarowaniu po rozmowie kwalifikacyjnej, wydawało mi się że udanej, nici....
Jestem już zdecydowana. Będziemy się starać o drugiego brzdąca. Nie będę dłużej czekać niewiadomo na co. Przynajmniej będe miała szczęsliwą rodzinę. A praca, no cóz może się jeszcze kiedyś uda.....
Zresztą może już niedługo będę testować, być może ten miesiąc będzie już owocny
|
|
|
|
|
|
|
|
słuszna decyzja Lekamar! powodzenia!
|
|
|
|
|
|
|
|
Lekamar, ja też uważam, że jeżeli tylko czujesz się na siłach mieć teraz drugiego dzidziusia, to najlepsza jest dla rodzeństwa taka mała różnica wieku - wtedy mogą się razem bawić i nie ma problemu, że starsze jest przyzwyczajone do bycia jedynakiem i jest zazdrosne, albo że się wkurza, że chce iść do kolegów a młodszy braciszek/siostrzyczka się za nim wlecze
Poza tym masz świeży wózek, wanienkę, pewnie jakiś przewijak, ubranka, zabawki itp, które możesz teraz znów użyć przy dzidziusiu, a za kilka lat to się rozejdzie po rodzinie, zakurzy, wyjdzie z mody itp _________________
|
|
|
|
|
|