|
|
|
|
|
|
Hagi_2, my rownież zrobilismy drenaż, niedawno wymienilismy okna ale niestety na plastikowe ponoc drewniane są lepsze.Jak widać to nadal mało ale w lecie planujemy ocieplanie budynku Już nic więcej się chyba nie da zrobić
Dalilah, wytestujemy tą farbę jak ją zdobędziemy może choć trochę pomożę tą zime przetrwać _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Nabyłam juz srodek na grzyby i pleśnie ale jakiejś innej firmy...kurcze ale strasznie śmierdzi ,chyba zawiera chlor .Anilewe a ta farba to fajna sprawa , ja kupilam z połyskiem ale byla też matowa i jedwabna -nie przepuszcza wilgoci pod warunkiem że jest dobrze nałożona.Wymalowałam ściany wokół okien i wszystkie kąty gdzie pojawił sie grzyb ..dobrze że mam białe tapety bo nie widać różnicy. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Anilewe-my mamy teraz okna plastikowe i jest ok.myślę że jak ocieplicie z zewnątrz,ściany wyschną i też będzie ok-trzymam kciuki
|
|
|
|
|
|
|
|
Hagi_2 tez mam taka nadzieję że po ociepleniu wilgoci juz nie bedzie. Ale jak nie ma mrozów to jest w miare oki ( tzn ściany są zawilgocone bo jest ciemniejszy kolor ) ale nie ma już kropelek wody jak przy mrozach. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja na szczęście nie mam takiego problemu.Nie zazdroszcze WAM DZIEWCZYNY _________________ pozdrawiam cieplutko
|
|
|
|
|
|
|
|
Naprawdę nie ma wesoło ale cóż zrobić a zimę przetrwać trzeba _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Wła śnie tydzień temu mialam mala przeprowadzke , dwa pietra wyżej ciesze sie na maxa nie mam juz wilgoci od piwnicy , mimo że wilgotno jest .jest o niebo lepiej _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam!!Ja niestety tez mam problem z wilgocia w mieszkaniu,kupilismy to mieszkanie 4 lata temu latem ,a jesienia zaczela sie masakra wzedzie plesn,grzyb i bialy nalot a fuj.Moj starsz syn ma astme a w takich warunkach nie wyzdrowieje,pryskamy srodkami na plesn ale to wogle nie pomaga.Trzymajcie sie pozdrawiam Cieplo
|
|
|
|
|
|
|
|
Też mam problem z wilgocią dwie ściany mojego pokoju są otoczone garażem, w ogóle dom z kamienia, bardzo zimny:( moj Misiak pytał jakiegoś znajomego czy da się coś z tym zrobić to powiedział mu, że jest taka specjalna firma czy coś tam, która się zajmuje takimi rzeczami i jakoś wysysa ze ściany tego grzyba wtedy dopiero można ocieplić dom. Piszę tak ogólnikowo bo nie znam się na tym i niewiem dokładnie jak się to nazywa dlatego napisałam "wysysa" heh. No ale mniej więcej o cos takiego chodzi. O innych metodach nie słyszałam, nawet jak się zdrapie grzyba ze ściany i pomaluje to i tak po pewnym czasie wyjdzie znowu więc ta metoda napewno nie jest skuteczna. Są też różne preparaty przeciwgrzybiczne, ostatnio moja mama nawet taki kupiła ale nic nie pomogło
|
|
|
|
|
|
|
|
Kiniana ale taka firma sporo kasy weźmie za taką usługę a skąd pewność że po zimie znow sięnie pojawi grzyb i pleśń?I za rok znowu taka inwestycja? Też nie wiem wiele na ten temat u mnie ściany od podłoża są makabryczne _________________
|
|