Nie wydaje mi się, żeby rozmowa z nim była dobrym rozwiązaniem. To Twoje życie, chociaż uważam, że naprawdę dwa razy do tej samej rzeki chyba nie powinno się wchodzić.. Panta rhei.. Chociaż nie wiem, co sama bym zrobiła.
A jak się męczysz wieczorem, to nawet możesz powtarzać na maturę, chociaż jutro już ostatnia. Albo idź szybko spać, zorganizuj sobie coś
Co do "zakupków", to nie bardzo, bo ja nawet nie bywałam w Bydgoszczy: raz, że wolę Toruń, dwa, że nie chce mi się za daleko jeździć
_________________