Kobiecy Katalog

 Baza kalorii

Kalendarz dni płodnych (2)

nie wiedzialam gdzie zadac te pytanie ale moja przyjaciolka ma straszne problemy i obawia sei ze zaszla w ciaze niestety plany z jej partnerem sie rozsypaly i nie chce byc w ciazy nie chciala juz wczesniej chce poronic.. nie wiecie gdzie mozna dostac tabletki poronne i ile kosztuja ?

Ja nie pomoge. Koleżanka mogła myśleć wcześniej, chyba wie skąd się biorą dzieci i po co są tabletki. A nawet jeśli się zabezpieczała i nie zadziałało to musi ponieść konsekwencje swoich czynów skoro jest na tyle dojrzała aby współżyć. Poronienie wiąże się także z dużym ryzykiem dla jej organizmu. Poza tym aborcja czy poronienie nie są żadnym rozwiązaniem, bo dziecko nie jest winne głupocie i nieodpowiedzialności rodziców.

prezerwatywa zawiodla.. wiem co o tym myslicie ale nie o to teraz chodzi pytam po prostu czy sie orientujecie jakos w zwiazku z tabletkami poronnymi

Po 1 taką tabletke można przyjąć tylko w ciągu 72 h od stosunku a po drugie to za nic w świecie nie przyłożyłabym do tego ręki.
Koleżanka jest nie odpowiedzialną gówniarą bo tlyko to nasuwa się na samą myśl. Dziecko to nie zabawka którą można usunąć jak się znudzi albo coś nie wyjdzie. Takie kobiety jak ona które decydują się na zabicie własnych dzieci powinny cierpieć do końca życia, nie zaznać miłości i nigdy więcej nie mieć dzieci
_________________
Na świecie istnieje jedyna rzecz warta życia: bezgranicznie kochać istotę, która kocha nas bezgranicznie.

Megan ja wiem o tej tabletce ale to nie chodzi po tabletke po stosunku ktora zazywa sie do 72h tylko to jest podobno jakos tak ze do 3 miesiaca tabletka poronna kosztuje ok 600 zl a pozniej nawet 2000 nie wiem nie mam pojecia nigdy mnie to nie interesowalo dlatgeo pytm czy ktos sie spotkal z jakimis informacjami na temat kosztow tego

Dla mnie to bezduszne i poniżej krytyki. Twoja koleżanka powinna udać się do dobrego psychologa za nim podejmie taką decyzję. Do końca życia będzie żyła z mianem morderczyni i dzieciobójczyni. Oby nigdy więcej nie zaszła w ciąże. Daj jej ten link niech sobie obejrzy:

www.youtube.com/watch?v=42Q6Wo_kZIs
_________________
Na świecie istnieje jedyna rzecz warta życia: bezgranicznie kochać istotę, która kocha nas bezgranicznie.

Boże.. to takie straszne ;(( rozkleilam sie tak ze nie mam nawet sily pisac.. wiem megan to jest zabojstwo niewinnego czlowieka maleńkiego..

hej dziewczyny, 18.09 powinnam dostać okres i... do dzisiaj nie dostałam. Nie wiem czy mam sie cieszyc z tego powodu czy nie, ale napewno bardzo bym chciała być w ciąży!!!!!! na początku roku miałam podobną sytuację, też nie miałam okresu przez 2 m-ce, zrobiłam test (wynik negatywny), poszłam do lekarza, stwierdziła że 'raczej jestem w ciąży, ale dla pewności mam za kilka dni zrobić znowu test'. Zrobiłam 2x - wynik negatywny...No i okazalo sie ze jednak w ciązy nie byłam. Nieraz juz okres mi sie spoznial (w ub.roku okres mialam co 18, 28-30 dni a nawet 43!!!), ale to wynikało jak twierdzil lekarz 'pewnie ze stresu'. Teraz kiedy znowu jest nadzieja,mam wrazenie jakby siedzialy we mnie dwie osoby: jedna skacze pod sufit i chce kupic test zeby sie upewnic , a druga mowi: nie kupuj, bo i tak sie rozczarujesz...To głupie, ale jak widze na miescie jakas mame z maleństwem to łzy mi same lecą a ja nie potrafie ich powstrzymac!!!!!!! Nie rozumiem jak niektorym moze wogole przyjsc do glowy żeby usunac ciaze bo 'plany z partnerem sie rozsypały' - jakie to głupie!!!! Znam 3 wspaniałe dziewczyny, ktore zaszly w ciaze a faceci umyli recę od wszystkiego.Najmlodsza miala 16 lat i mimo,ze tak mlodo zostala mamą to ma wspanialego meza ktory w pelni akceptuje to dziecko i sa szczesliwi. Druga dziewczyna urodzila majac 18 lat i zostala sama z dzieckiem. a jednak tez znalazla (po 3 m-cach jak urodzila) kogos komu zalezy na niej i na dziecku; wswzsytko wskazuje na to, ze niebawem sie pobiora. Trzecia planowala miec bobaska ze swoim partnerem ale 'za jakis czas'. Kiedy jednak okazalo sie ze beda miec dziecko nie zawachali sie przed tym zeby wziac slub, poszukac lepszej pracy by zapewnic prawdziwy dom sobie i dziecku - poprostu dorośli do tego zeby byc rodzicami!!! Czytam wypowiedzi na róznych forach i poprostu niektore wołają o pomste do nieba - w zyciu nie przypuszczalam, ze tyle mlodych osob wspolzyje bez zabezpieczenia a gdy przychodzi 'problem' panicznie szukaja rozwiazania jak sie go pozbyc.Nie rozumiem, jak mozna nazywac problemem tak wspaniala rzecz jaką jest możliwosc urodzenia dziecka!!! Co do 'mojego wątku' to ja i maz jestesmy zdania zeby jeszcze wstrzymac sie z tym testem parę dni...Trzymajcie kciuki!!! Co do wypowiedzi SANDERRKI, to wspolczuje Ci, ze jestes w takiej sytuacji. Twoja przyjaciolka ma jak piszesz 'straszne problemy', chce sie pozbyc dziecka a ty rozpaczliwie probujesz jej w tym pomoc. Tylko ze Wy jestescie dzisiaj mlode,nie myslicie o zalozeniu rodziny, ale skoro juz Twoja przyjaciolka przekroczyla pewien etap wejscia w dorosle zycie, to powinna wziasc teraz odpowiedzialnosc za swoje czyny. A ty, Sanderrko nie wiem czy jesli teraz uda ci sie 'pomóc' swojej przyjaciółce bedziesz miała spokojne sumienie.. Moze dzisiaj i jutro tak, ale za rok czy dwa kiedy o tym wspomnisz... Ciekawe, czy bedziesz miala odwage sie glosno przyznac że jej probowałaś 'pomóc' jesli Twojej przyjaciółce cos sie stanie.
_________________
"Bez wiary potykamy się o źdźbło słomy, z wiarą przenosimy góry."

sanderrka
Jeśli chodzi o tabletki poronne, to są u nas w kraju niedostępne, chyba że ma dostęp, ale u nas są nielegalne. Jedynym wyjściem w tym przypadku jest aborcja, ale tutaj musi juz sama poszukac w swojej miejscowości zaufanego lekarza.
Jeśli chodzi o te tabletki przyjmowane w ciągu 72h (Postinor czy Escapelle), to każdy ginekolog jej przepisze i nie są one poronne, tylko zapobiegajązapłodnieniu, a to nie jest to samo pojęcie, bo wtedy nie można mówić o jakimkolwiek poczętym życiu.

Sąsiadka mojej znajomej miała ten sam problem i usunęła, bo facet okazał się kompletnym dupkiem, który chciał ją zniszczyć jak dowiedział się, że jest w ciąży.
więc nie osądzajcie dziewczyny tak surowo. W życiu bywa różnie i to jej sprawa co zrobi, prawda
_________________

No nie do końca tylko jej sprawa, bo zabija człowieka. To co jak ktoś będzie mordował dorosłego człowieka na Twoich oczach to też powiesz to jego życie i jego sprawa, że kogoś morduje?

Wiedziałam, że na mnie naskoczycie. Ale jakby do was gościu przyszedł i powiedział, że macie wybierać między swoim życiem, a dziecka, to co byście mądralińskie powiedziały?
Kto wie, jaką ma sytuację tamta dziewczyna. Co roku wykonuje się tysiące aborcji i was to nie rusza, a jedna dziewczyna się zapytała i już się zlatujecie jak harpie. Po prostu zapytała, a to jeszcze nie znaczy, że nie ruszy ją sumienie i może zrezygnuje z podjęcia takiego kroku...
Od osądzania jest ten Najwyższy, nie my
_________________

© 2006-2025 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB