Ja kiedys szłam z kolezanka na spotk z jej znajomymi, i miała tam przyjsc os. ktora wrozy z tarota,ale nie przyszła, a te karty widziałam bo ktos inny je miał(czekajac na te, ktora z tych kart własnie miła wrozyc)
Na poczatku myslałam, by mi powrozono, ale moze dobrze ze sie ten ktos nie poojawił,bo z 2 strony jednak po tym stwierdziłam, ze nie chciałabym wrozby z tych kartt-costakiego w nich jest, ze sie obawiałabym tego, co mogłabym usłyszec.
Natomiast moja znajoma wrozyła ze zwykłych kart-powiem ze co nieco sie spełniło, i ja sobie tez kiedys powrozyłam wg gazety, i tez sie "spełniło", choc z biegiem czasu, jak na to patrze, moze to był przypadek.
i jeszcze dodam, ze raz w sklpepie, w ktorym pracowałam przyszła cyganka,i chciała wrozyc...obawiałam sie by czasem nie nalegała, czegos mi nie powiedziała, bo nie chgciałam wrózby, mozecie siesmiac czy nie, ale byłam przestraszona
,i nie chciałym juz zadnych wrózb, wierze w boga, i co ma byc to będzie, wole wierzyc w to, co jest mi pisane przez boga niz we wrozby
_________________