|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Forum panieńskie 2007-2008
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Isiu w takim razie pozostaje życzyć wytrwałości Hihi my na naszych nauczyliśmy się sami rozwiązywać problemy, bo często na laboratoriach coś po prostu miało być zrobione i prowadzącego nie interesowało jak.. Mimo to sam proces wspominam raczej miło (oprócz paru wykładówców z wyraźnymi sadystycznymi skłonnościami).
Heh przez tę dyskusję o wieku i dzieciach ogólnie zaczełam myślec o swoich przyszłych Dopiero niedawno z kochaniem zaczęliśmy otwarcie mówić na ten temat (wcześniej na hasło dzieci rzucałam,że kupię sobie chomika) i przez to stał się taki bardziej realny. Normalnie starzeję się :]
Też się zbieram, bo jak nie to zaraz będzie ppnp. Dobrej nocki _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
|
|
|
|
|
|
|
|
Mili dopiero zanosisz wniosek??? ja juz to w tamtym tygodniu zrobiłam a i tak mam wrazenie, że za poźno...
Alitko jak składalam wniosek o dowód to kazali przyjsc za trzy tygodnie, ale powiedziała, że zapewne przed świętami juz bedzie... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Miluś - a czemu nie masz matury? To gratuluję odwagi - ja po ślubie jak dalej będę mieć dość uczelni to chyba też zrezygnuję - no chyba, że nagle zakocham się w studiach
Alitko - tam mały problem jak klient chce jeszcze jedno piętro, gorzej jak chce po skończeniu projektu, żeby jednak dom stał do gry nogami... A tacy też bywają...
Ale J. teraz pracuje w firmie programistycznej i taka praca mu odpowiada 'bo oni przynajmniej wiedzą czego chcą i wiedzą jak to powiedzieć' a po oddaniu dwóch aktualnych zleceń robi sobie przerwę i nie bierze następnych do odwołania Cieszę się, bo pieniążków nam na razie raczej nie będzie brakować, a on przynajmniej sobie odpocznie choć ciut. Nie wierzyłam, że mój pracoholik potrafi sobie choć ciut pracy odpuścić a tu taka niespodzianka
A czas wolny jest mu potrzebny bo znowu ma biedę z 2 przedmiotami i jak źle pójdzie będzie robił 3 raz drugi rok... Ale jak z ta pracą wszystko wypali tak na dłużej to wyślę go na zaoczne i będzie lepiej mu pogodzić ten pełny etat ze studiami. _________________
edytowany: 2 razy | przez Iśka | ostatnio w dniu: 09-12-2008 22:30
|
|
|
|
|
|
|
|
Alitka napisała:
Ilka tzeba mieć także wspólne tematy, a tych przykładowy czterolatek z przykładowym dwunastolatkiem nie znajdzie.. Będą się kochać, może wspierać, ale każde będzie miało własne towarzystwo i typowe dla wieku problemy.
Oczywiście, że tak, ale nie wspólne tematy decydują moim zdaniem o naszych dobrych lub zlych kontaktach z rodzeństwem. Ja mam na przykład 23 lata, moja siostra 28, wspólnych tematów mogłybyśmy mieć wiele, ale tak nie jest. Natomiast super dogaduję się z innymi ludzmi w jej wieku, chociażby jej znajomymi. dodam, że w dzieciństwie bawiłyśmy się razem itd, nie było problemów, miałyśmy wspólne zabawki, kolegów. Chodzi bardziej rodzaj relacji. A mówimy chyba o ty, co jest lepsze potem w dorosłym, życiu. Jestem przekonana, że nie o wiek tutaj chodzi. Z resztą to tylko jeden z wielu przykładów. Ale to tylko moje zdanie:) _________________
edytowany: 1 raz | przez ilkaana | w dniu: 09-12-2008 22:30
|
|
|
|
|
|
|
|
Isiu, czyli J. jest już trzeci rok na studiach? jak to możliwe (chodzi mi o wiek. nie umiem liczyć...?)?
Alitko, z tym "nieważnym ślubem" to jest oczywiście pewne wyolbrzymienie, w końcu nie z Babcią będę brała ten ślub. Ale na pewno nie będzie już tak jak "powinno być", jak to sobie wyobrażałam. Babcia nie doczekała ślubu żadnego z wnuków (a najstarszy z nich ma 28 lat...). Zmarła w tym roku, więc rana, pustka po niej jest jeszcze taka świeża... To będę pierwsze Święta bez niej
Jejku, Dziewczyny, jaka ja jestem beznadziejna z tej historii... Szkoda gadać. Próbną maturę z historii LEDWO zdałam (a była tylko z dwóch epok). Nie wiem, jak ja zamierzam to zrobić _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
|
|
|
|
|
|
|
|
Hehe.. Isiu i tak bywa.. no ale jak projekt wielkością przypomina Windowsa to nawet dobudowanie piętra robi się syzyfowe.. zwłaszcza gdy chcą nowe cwarte a zbudowanych 16 i te 12 opiera się właśnie na czwartym. Qrcze gdzie Twój narzeczony pracuje ? Zmieniam robotę, też chcę mieć specyfikacje przed napisaniem projektu a nie w fazie utrzymania
Studia i praca się nie lubią, wiem cos o tym Szczęściem pełen etat zaczęłam dopiero na piątym roku.
Sensi współczuję.. u mnie rany są już ładnie zaschnięte bo "czarna seria" skończyła się chyba w na początku zeszłego roku.
Historia.. toż to ciekawy temat Z czym masz największe problemy ? Imiona, chronologia, daty ??
Ja właśnie kombinuję jakby tu zmienić dowód tylko raz - od razu zmiania nazwiska i przemeldowanie i mam nadzieję, że się tak da _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
edytowany: 1 raz | przez Alitka | w dniu: 10-12-2008 5:47
|
|
|
|
|
|
|
|
Jejku, ale Wy się rozpisałyście... czytałam Was sobie na bieżąco, ale jakoś weny nie miałam do odpisywania
Agga, (chyba Ty się mnie pytałaś o biuro)...
Nie wybraliśmy biura, bo na to się okaże dopiero jak coś konkretnego znajdziemy. Narazie podobają się nam oferty z ITAKI i z RAINBOW TOURS. Z tym drugim biurem byłam kiedyś na wczasach i mam o nich bardz dobre zdanie.
TRIADA mam wrażenie, że jest najdroższa...
Mamy jeszcze katalog z SKY CLUB, tam są tylko ofery All inclusive, jednak obecnie skłaniamy się do rezygnacji z tej opcji.
Polecono nam też biuro WEZYR, ale na jakimś forum znalazłam więcej złych niż dobrych opinii...
I tyle Ci mogę w tej kwestii odpowiedzieć
Isiu, a Ty chyba się pytałas o eustomę. Wiem, że chyba najpiękniejsze i najtańsze róże japońskie są w okolicach sierpnia
Dokładnie nie orientuję się, czy w kwietniu także bywają w kwiaciarniach. Sądzę jednak, że tak... G. mi na wiosnę kupował, i to jakoś wcześnie było Najlepiej przejdź się do kwiaciarni i tam udzielą Ci dokładnych informacji.
Zapytałam się o to na innym forum, jak uzyskam odpowiedź to Ci napiszę. _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 10-12-2008 7:05
|
|
|
|
|
|
|
|
Alitka da sie tak, moj D. tez zmienial adres i stan cywilny, wszystko za jednym razem _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzięki za informację Tosiu W takim raozie może się uda obejść bez podwójnen zmiany dokumentów - teraz tylko zgrać w czasie ślub i meldowanie
Cattie znajomi lecieli z Itaki do Hiszpani i byli bardzo zadowoleni, ale że to bardzo ważna podróż to lepiej nie eksperymentować Rainbow Tours macie już sprawdzone.. Ja osobiście nie polecę biura Ois - jest tanie i w sam raz na zwykłe wakacje, ale nie na podróż poślubną. My się ciągle upieramy wyjechać na własną rękę
Dlaczego chcecie zrezygnować z All Inclusive ? _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
|
|
|
|
|
|
|
|
cattieBrie ja polecam Rainbow Tours osobiscie, bylismy na różnych wycieczkach z różnymi biurami, ale to było wprost idealnie, piekna wycieczka, kompetentni przewodnicy i porządne hotele _________________ miłość to żaden film w żadnym kinie, ani róże, ani całusy małe, duże, ale miłość- kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze
|
|
|
|
|
|
|
|
Victoria, dzięki za opinię. Wiem, że są ok, chociaż przyznam, że u nas było zamieszanie z hotelem. Jednak po tym jak wczasowicze się wkurzyli, biuro bardzo ładnie się zachowało, załatwiło sprawę jak trzeba i dla nas wyszło lepiej niż było zaplanowane
Ogólne wrażenia więc sa pozytywne...
Alitko...dlaczego chcemy zrezygnować z all inclusive? Bo się zastanawiamy czy to ma sens...;)Kosztuje sporo...jest w tym np jedzenie dosłownie cały dzień, tylko, że w ciepłych krajach nie chcę się tak bardzo jeść Raczej stawia się na owoce, napoje...
Owszem, napoje w all inclusive też są, jednak zastanawiamy się czy po prostu nam nie wystarczy 2 albo 3 posiłki, a resztę sami sobie dokupimy tyle ile nam trzeba...W Tunezji np. ceny wody, soków, kawy itp są porównywalne do nas. Musimy to wszystko przekalkulować...
Ale jak mamy zapłacić od osoby za all inclusive 400zł/ tydzień (my chcemy leciec na 2 tygodnie) - ceny są różne, widziałam 500zł ale i 250zł... no to ja dziękuję bardzo. Wolimy chyba tę kasę dołożyć np do droższego wyjazdu
Łatwo jest za coś zapłacić, a potem tego nie wykorzystać
Nie zdecydowaliśmy na 100%, ale takie rozważania mają u nas miejsce...
U mnie dzisiaj ślicznie świeci słoneczko, ale dość zimno. Jednak jak jest jasno to może i mróz chwytać, już mi tak nie przeszkadza
Wydałam dzisiaj 200zł na książkę z pediatrii... Jejku jakie te podręczniki są drogie. Wolę nie liczyć ile kasy już wydałam w tym roku (a ile w ciągu całych studiów )
A i tak część mam w postaci kserówek... I niech mi ktoś powie, że studia dzienne nic nie kosztują...
Pomimo wszystko jestem zadowolona, bo już nie mam zbytnio gdzie stawiać moich książek Cieszę się, że kolejna przybyła... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 2 razy | przez CattiBrie | ostatnio w dniu: 10-12-2008 13:04
|
|
|
|
|
|