|
|
|
|
|
|
jak ja wróciłam z Egiptu to powiem Wam że obawiałam się że wróciliśmy w 3kę, ale byłam w ten wtorek u lekarza i mi ulżyło bo narazie nie planujemy dzidziusia, brałam te tabletki i w Egipcie nie zrobiłam przerwy, moje piersi to są takie obolałe i wogóle miałam zachcianki...
Z dekoracji też jestem zadowolona chociaż kolor kwiatów herbacianych wybrierałam inny i nie mieli tego co ja chciałam ale i tak jestem zadowolona..
a co do planowania dzidziusia i podróży to Mili odradzam Egipt bo tam trzeba się często dezynfekować alkoholem żeby nie dostać zemsty faraona..
pytałyście kiedyś o "konkurs z majtkami" to była zabawa wymyślona przez nas, było z 8 par które tańczyły, na zmianę dziewczyna chłopakowi i odwrotnie zakładali sobie majteczki a która ostatnia para to zrobiła to odpadała i tak w kólko tańczyli i odpadali
Mili nie widziałam Waszego samochodu ale widziałam jak to wygląda, bardzo ładnie też, przynajmniej nie musieliście strasznie uważąć jak jechaliście żeby nie odlatywało (mieliśmy na przyssawkach ze względu na to że to wypożyczane auto)
Mykam już do mycia, zaraz mój G. przyjedzie i muszę mu łóżeczko zagrzać, a jutro na 7 do pracy.. dobrej nocki życzę i pozdrawiam _________________
edytowany: 1 raz | przez Agga | w dniu: 09-10-2008 18:36
|
|
|
|
|
|
|
|
My z mężem bardzo byśmy chcieli dzidzie ale póki co nie wychodzi
Może zmiana klimatu by coś pomogła,ale jak odradzasz Egipt to musimy znaleźć inne miejsce na płodzenie potomka _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
|
|
|
|
|
|
|
|
heheh zróbcie sobie egipski nastrój i też będzie, papatki.. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
No tak to chyba nie zadziała jednak
Trzeba naprawdę klimat zmienić _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
|
|
|
|
|
|
|
|
Mili, nie wiem czy zmiana klimatu Wam tak pomoże, bo to powoduje często rozhuśtanie organizmu...
Może nie myśl o tym tyle, bo często jest po prostu przyczyna w psychice... Powodzenia _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
No wiem,że w psychice. Ale też słyszałam,że zmiana klimatu dobrze robi. Wiele moich koleżanek zaszło w ciążę będąc w podróży _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
|
|
|
|
|
|
|
|
Widać różnie to bywa... NIe mam doświadczenia póki co...
Mili, dobrej nocki , bo ja już z forum mykam, przynajmniej narazie, buziaki :* _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Dokładnie,każda kobieta jest inna i różnie to bywa
Dobranoc Catti
No i zostałam sama _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
edytowany: 1 raz | przez mili83 | w dniu: 09-10-2008 18:55
|
|
|
|
|
|
|
|
Ego - chciałabym być tak 'leniwa' jak Ty... W życiu nie potrafiłam się uczyć 6h dziennie...
A satynowane rzeczy są zmatowione ale w taki szczególny sposób żeby były 'dość gładkie' i miały taki 'satynowy połysk' Znalazłam 2 zdjęcia obrączek i srebrny element biżuterii:
Catti - obrączki śliczne Mi by się marzyły podobne tylko że z białego złota I może satynowane... Takie połączenie tych Twoich z tymi na drugim zdjęciu, które wstawiłam i z białego złota (ew. paseczki po bokach z żółtego )
Agga - byłaś piękną panną młodą
Ja dziś cudem dotarłam na akupunktury, potem poszłam na angielski (niestety mam zajęcia - nie udało się przepisać - więc na akupunktury mam w sumie tylko poniedziałek czyli zamiast mieć je 1 miesiąc będę musiała to rozciągnąć na 2...) i musiałam wrócić do domu bo nie byłam w stanie wytrzymać...
Straciłam 2 wykłady a poza tym miałam się spotkać z koleżankami z grupy bo na czwartek robimy projekt z nauki o organizacjach i miałyśmy omówić koncepcję i podzielić się pracą... Ehhh
Jutro rano mam wizytę i w tym samym czasie mam ten głupi kurs BHP... No a później matematyka 1,5h i 45min wprowadzenia do gospodarki żywnościowej... Boję się, że skoro przechorowałam te 2 di to jutro będzie trzeci a nie mogę stracić matematyki i tego BHP... Oj, będzie ciężko...
A teraz w końcu muszę siąść do zadań z matematyki bo bez nich nie mam się co pokazywać
A potem znów torpeda z leków i oby rano wstać...
Oczywiście pudła dalej nie rozpakowane... A muszę znaleźć przynajmniej kabel do aparatu i akumulatorki... Ubrania mniej więcej wiem gdzie mam, żelazko też się znajdzie... Hmmm... kasety i ładowarkę do kamerki też potrzebuję...
Mili - ja jestem tak 'na dochodne'
Edit: a zreszta chyba mnie na razie nie ma bo mnie J. woła do nauki matematyki... _________________
edytowany: 4 razy | przez Iśka | ostatnio w dniu: 09-10-2008 19:15
|
|
|
|
|
|
|
|
Cześć kochana Fajnie,że zajrzałaś
My mieliśmy mieć podobne obrączki do tych drugich co pokazałaś Ale jak Jubiler na pokazał te nasz obrączki to już nie chciałam innych Ale tamte też były ładne _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
|
|
|
|
|
|
|
|
dzis Wam zdjęcia niestety nie pokaże... a naprawde bardzo chcialam bo tipsy wyszły rewelacyjnie jutro pewnie do Was zajże z rana i wieczorem ale tylko na chwilke bo musimy jeszcze sporo załatwić stresa jeszcze nie mam (jakas dziwna jestem) tylko boje sie troszke że w kosciele zaczne sie dusić bo mam okropny suchy kaszel (i Dawid bedzie musiał mnie reanimować ) a do tego woda leci mi z nosa, lecz pocieszam sie tym, że w razie czego to i tak bedzie niepowtarzalny ślub hehe _________________
edytowany: 1 raz | przez tosia23 | w dniu: 09-10-2008 19:21
|
|