w portalu  | na forum
szukaj w bazie kalorii
dla kobiet, o kobietach
kobieta, kobiety
Forum dla kobiet:
Różności:

kalkulatory dla kobiet:

testy dla kobiet:

Patronat medialny:

vortal o kobietach
Forum panieńskie 2007-2008




Ego, nie, wycieczka do Paryża to nasz wspólny plan i nie wyobrażam sobie, żebym pojechała tam bez G. uśmiech A u mnie w szkole w przyszłym roku będzie wyjazd do Włoch i o tę wycieczkę chodzi...

Dzisiaj jem wszytsko, co się nawinie - zwłaszcza czekoladę pod rozmaitymi postaciami... Tak już mam, jak się zestresuję. G. mnie nie pozna, jak wróci przewraca oczami

Właśnie zaczęłam czytać "PS Kocham Cię" i na początku az byłam zdziwiona, że nie ryczę jak bóbr... Ale nim dobrnęłam do końca pierwszego rozdziału już się całkiem rozkleiłam... uśmiech Jejku, takie straszne tragedie przydarzają się ludziom, a my się martwimy, że rzadziej będziemy widywały swoich facetów...!

PS Czekolada z wiórkami kokosowymi uzależnia...
_________________

Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti

edytowany: 2 razy | przez Sensitive | ostatnio w dniu: 30-09-2008 21:58

kobieta, kobiety
bmi
Reklama:

co jest dzisiaj super na prezent

CattiBrie
mój wątek: witam...
dołączyła: 13-11-2006 / skąd: Przemyśl,Lublin / postów: 4365
post wysłany: 01-10-2008 6:59 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


Wybacz Ego, faktycznie źle napisałam i dzięki za sprostowanie... uśmiech Jest nas trzy...tylko Ty faktycznie masz cudowną sytuację, bo czeka Cię TYLKO rok...a np u mnie to już będzie szósty bez wyrazu (bo na pewno matura pójdzie jużo ok i będziecie razem szczerzy zęby )...Najważniejsze jednak, że ostatni!

Sensi, jeśli chodzi o Twój wyjazd na tę wycieczkę do Włoch... Przyznam,że podzielam zdanie Twojego G....Powinnaś jechać, jednak decyzja należy do Ciebie. Rozumiem, że Paryż to WASZA wyprawa, ale taki wypad z klasą może być też świetny.
Też mi się wydawało, że bez G. nic nie ma sensu, jednak w LO miałam świetnego wychowacę, który kochał góry i za cel obrał sobie scalenie naszej klasy. Mieliśmy wycieczki gdzie jechaliśmy wszyscy albo nikt (z klasy)... i nikt z spoza... Jeździłam... i wiesz jak było cudownie...łaziłam m.in. po Alpach uśmiech a z klasą niesamowicie się zżyliśmy. Cieszę się, że miałam wyjazdy bez G., bo to też wiele uczy i otwiera nowe drzwi...Zastanów się w każdym bądź razie...nie można być wszędzie i zawsze razem, bo jakby nie było pewne rzeczy umykają. Piszę to z pełną świadomością, chociaż to właśnie G. jest dla mnie wszystkim i to on nadaje sens wszystkiemu co robię uśmiech
Na obozy też wyjeżdżałam sama, bo G. nie miał takiej możliwości...Było trudno, szczególnie jak była jakaś para...ale dziś mam wspomnienia i miejsca, które pewnego dnia odwiedzę już z G. szczerzy zęby

Wczoraj spędziliśmy miły wieczór, potem jak już na pożegnanie mnie przytulił to myślałam,że się rozbeczę na dobre... NNIby wyjeżdżam od 5 lat, ale ciągle jest tak samo...Pieprzone studia, kilometry i to wszystko! NIGDY nie polubiłam Lublina właśnie za to!...tylko z rozstaniem mi się kojarzy, z tym, że JEGO tam nie ma...
A co do spotkań... jakoś się będziemy tak gimnastykować, żeby w jego wolne weekendy moje też takie były. Inaczej się nie da po prostu..wiem, jedno...każdy wolny dzień (w tym semestrze chyba 3 tygodnie) spędzam w domu!...

Isiu, stawiaj się na nogi mocno, skoro masz zajęcia od piątku. Widzisz...układa się tak jak powinno uśmiech Dziewczyno jakie Ty masz szczęście, że Twój Mężczyzna jest obok...
Ale już nie smucę... wgruncie rzeczy to tylko kilka miesięcy...a potem ślub i całe życie przed nami... (tylko dlaczego jakoś przed tym cholernym wyjazdem mnie to nie przekonuje? bez wyrazu )
_________________

"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."

edytowany: 2 razy | przez CattiBrie | ostatnio w dniu: 01-10-2008 7:25




Geez.. jak zwykle tylko ja spamuję w tym wątku. Wiem, że czekacie aż sobie pójdę, wieeem uśmiech

Sensi, nie wiem, czy widziałaś, ale zadałam Ci pytanie w innym wątku. Rozejrzyj się przy okazji uśmiech

Jeśli chodzi o wycieczkę do Włoch, to myślę, że nie powinnaś z niej rezygnować.. Co prawda nie podzielam zdania Catti dotyczącego integracji, bo wycieczki klasowe od strony osób towarzyszących (gdyby nie obecność M.) wspominałabym koszmarnie, ale zagraniczna wycieczka da Ci możliwość zwiedzenia ciekawych miejsc, korzystania z atrakcji i prawdopodobnie wykorzystania języka w praktyce (zapewne angielskiego a nie włoskiego uśmiech). I w końcu taki wyjazd będzie tylko kilkudniowy - tylko kilka dni będziesz miała ewentualny ograniczony kontakt z partnerem, a potem będzie dużo opowiadania i cieszenia się własnym towarzystwem. Więc korzystaj dopóki możesz, bo nikt prócz Ciebie nie ma nic przeciwko jak widać uśmiech

Catti, nie martw się rozstaniem, tylko odliczaj dni do kolejnego spotkania.. mnie takie coś choć troszeczkę pomaga uśmiech A po wyjeździe do Niemiec do miejsca oddalonego 1400 km od domu i M. wizja 80-cio kilometrowej odległości nie jest dla mnie już tak koszmarna. I także jak Wy mam nadzieję, że rok szybciutko zleci.. uśmiech Pocieszam się też tak, że gdybym przeżywała jakiś kryzys to zawsze mogę wsiąść w pociąg. W sumie Wy na upartego też tak możecie uśmiech
I powtórzę: nie martwcie się więcej, tylko starajcie się o jak najczęstsze i najmilsze spotkania uśmiech

Isiu, e-mail wysłany już dawno uśmiech
_________________




Sytuacja jest troche inna, ponieważ wycieczka do Włoch nie jest klasowa, a szkolna. Z mojej klasy jadą chyba 2 osoby (ale przynajmniej takie, które lubię). Wycieczka jest w przyszłym roku we wrześniu, ale już do końca TEGO września trzeba się było zdeklarować zniesmaczony Teraz może i bym się zgłosiła (skoro G. przedstawił mi argumenty ZA, a poza tym wiem, że jechałby ktoś, z kim się dogaduję - wcześniej tego nie wiedziałam), ale jest już za późno, bo mają komplet i nawet listę rezerwowych, gdyby ktoś zrezygnował(!). Także nic z tego... O dziwo, żałuję.

A klasę mam naprawdę fatalną... Nie dogadujemy się w ogóle, tzn. część osób na pewno, ale jako klasa jesteśmy bardzo niezgrani. Mamy masę tzw. pustych "blondyneczek", które wielką grupą przeszły do tej klasy w liceum z jednej klasy z gimnazjum... Dobrze, że jest przynajmniej kilka osób, z którymi można pogadać, bo inaczej byłby to koszmar zniesmaczony

Swoją drogą, teraz mówię, że nawet dzisiaj bym się spakowała i wyjechała już na stałe do G., gdybym mogła, ale podejrzewam, że kiedy będę wyjeżdżała naprawdę, będę ryczeć jak bóbr. Bo faktycznie, za klasą nie będę tęskniła, ale mam tu świetna paczkę znajomych (chyba mogę nawet powiedzieć, że przyjaciół). Kocham G. i tęsknię za nim, ale za nimi też na pewno będę tęskniła. Z tego co wiem, niektóre osoby chcą wyjechac daleko na studia, więc kontakt na pewno będzie baaardzo ograniczony. A mało co tak ładuje akumulatory, jak choćby oglądanie filmu z koleżankami. Eeeh, tak źle i tak niedobrze :')
_________________

Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti


CattiBrie
mój wątek: witam...
dołączyła: 13-11-2006 / skąd: Przemyśl,Lublin / postów: 4365
post wysłany: 01-10-2008 19:39 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


Sensi, faktycznie... to że jest to szkolna wycieczka a nie klasowa to sporo zmienia. Jednak nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, no nie? Wychodzi jednak na to, że warto czasem tych Grzesiów posłuchać... Sama chyba przyznasz rację...

Co do klas...my na począku nie byliśmy zgrani, jednak coroczne wycieczki w tylko naszym własnym gronie sporo zmieniły. Rozstawaliśmy się jako fajna grupa...wiadomo, 36 osób nie dogada się idealnie i były wyjątki...ogólnie jednak 2 ostanie lata LO wspominam wspaniale!

Ego, zawsze się martwię wyjazdem...i głowę daję, że będę płakać! płacze To nieunilnione... póki co..."uczę się go na pamięć..."...tyle mogę narazie...na następne 2 tygodnie... Dobrze, że w niedzielę jadę uśmiech
_________________

"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."

edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 01-10-2008 19:41




Sensi, no trudno, nigdzie nie pojedziesz, ale przynajmniej dowiedziałaś się, jaki wyrozumiały jest Twój ukochany uśmiech
A klasę też miałam nieciekawą, może nie wszystkie dziewczątka były blondynkami, ale mądre nie były i one uparcie twierdziły, że nasza klasa jest zgrana. A podczas wycieczki myślałam, że dostanę szału i zastanawiałam się kto gorszy - chichoczące panienki, czy tłusty, łysy "maczo" o poziomie inteligencji kolby kukurydzy.
Podsumowując: rozumiem Cię doskonale uśmiech

A kiedy będę wyjeżdżała chyba nie będę musiała płakać, bo i za kim? Mam koleżanki(i tak niewiele), ale one nie zasługują na nazwanie mianem przyjaciółki, moim jedynym przyjacielem jest M., więc u mnie wszystko ładnie się ułoży uśmiech

Catti, to nie przesiaduj na forum, tylko prześladuj G. uśmiech Przynajmniej ja bym tak robiła, by nie tracić cennego czasu razem. I bądź dzielną dziewczynką, nie płacz! uśmiech
_________________




Witam Panie! - ja dziś trochę zdrowsza - i całe szczęście bo musiałam się pobawić w pralkę (niestety pralka w tym mieszkaniu nie spuszcza wody i zanim 'właściciel' czegoś z tym nie zrobi jestem skazana na wszelkie inne sposoby prania uśmiech ) i zrobić ręczne pranie hurtem...

Catti - oj doceniam to, że mam przy sobie J. uśmiech A o mały włos ja też siedziałabym w Lublinie (a o w Krakowie)... Jak to dobrze, ze wpadłam na to, ze mogę też w Krakowie złożyć papiery na studia uśmiech

Sensitive - ja byłam na szkolnej wycieczce (nasze LO + kilka osób z Tarnowa) z dwoma księżmi (naszym katechetą i jego kumplem) i to był jeden z najlepszych wypadów w moim życiu uśmiech Jechały tylko 2 osoby, które znałam i lubiłam ale w międzyczasie poznałam bliżej kilka bardzo sympatycznych osób uśmiech No i zobaczyłam tonę niesamowitych miejsc do których na pewno będę chciała zabrać kiedyś J. uśmiech

Ego - ja miałam w klasie kilka fajnych osób ale reszta to szkoda gadać (za to w gimnazjum miałam świetną klasę bardzo wesoły )...
I też nie miałam problemów z wyjazdem - w końcu wyjechałam z J. a jako takich przyjaciół czy bliższych koleżanek/kolegów nie miałam (jestem raczej odludkiem) - no, może mi było żal, że już pewnie nie zobaczę mojego przyjaciela geja-fotografa, ale to odosobniony przypadek uśmiech
_________________



edytowany: 2 razy | przez Iśka | ostatnio w dniu: 01-10-2008 21:13




Ego, smiem twierdzić, że już dość dobrze znałam G. uśmiech Wiem, że jest wyrozumiały, ale jakoś zawsze mam opory przed "korzystaniem" z tego, bo jakoś nie zawsze umiem mu się odwdzięczyć tym samym...

Już w czasie trwania naszego związku byłam na paru wyjazdach, ale to tak całkiem na początku... Ostatnia taka typowa wycieczka była też już dawno, z chórem do Niemiec - ale tylko na 3 dni. Było naprawdę świetnie, wspominam ten wyjazd z ogromnym sentymentem, ale G. dostawał kręćka tutaj, bo pomimo roamingu nie mógł się ze mą W OGÓLE skontaktować. Raz chyba udało mi się puścić mu strzałkę. Ale i tak najpięknieszym wspomnieniem z tego wyjazdu był powrót i widok G. czekającego na mnie (ok. 5 nad ranem!)... Miał takie malutkie oczka jak krecik i czekał sam jeden... Wszystkie dziewczyny mi zazdrościły takiego chłopaka szczerzy zęby

Co do znajomych - ja mam przyjaciółkę jeszcze z przedszkola... Oraz kilkoro naprawdę fajnych znajomych, z którymi zaprzyjaźniłam się w podstawówce lub w gimnazjum. Więc wszyscy pamiętaja jeszcze zamierzchłe czasy "przed G." uśmiech Oczywiście G. jest dla mnie najważniejszy i gdyby zaszła taka potrzeba, zostawiłabym dla niego wszystko, ale ich tez na swój sposób kocham...
_________________

Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti

edytowany: 2 razy | przez Sensitive | ostatnio w dniu: 01-10-2008 21:16




Sensi - zazdroszczę Ci trochę - ja nie umiem nawiązywać trwałych przyjaźni - tracę na dłużej kontakt to kończą mi się tematy do rozmowy i ziębną uczucia...

Miałam dwie cudowne przyjaciółki w gimnazjum a jak w liceum poszłyśmy do innych klas to to się jakoś rozeszło - nie umiałam tego utrzymać... Teraz mam przyjaciela jeszcze z pierwszego pierwszego roku studiów i chwilowo udaje się utrzymać kontakt, ale to tylko przez jego upierdliwość uśmiech

Chociaż jak tak czasem oglądam Sex w wielkim mieście to chciałabym mieć jakąś taką paczkę przyjaciółek... Czasami tęskno mi za tym... Chociaż wiem, że w praktyce i tak by mi to nie wyszło szczerzy zęby
_________________



edytowany: 1 raz | przez Iśka | w dniu: 01-10-2008 21:19




Wiesz, teraz mamy łatwo - z moją przyjaciółką mieszkamy w jednej klatce, ona bywa takim "łącznikiem". Zresztą z wszystkimi tymi osobami mieszkam w jednym mieście, z większością chodzę do jednej szkoły... Ale na przykładzie G. widzę, że odległość może oddalić od siebie ludzi (nie chodzi o nas, tylko o niego i jego znajomych z gmnazjum i technikum). I dlatego bardzo się tego obawiam... Moja przyjaciółka była gdzieś w pobliżu "od zawsze", reszta też gra ważną rolę w moim życiu. Fajnie jest mieć z kim pogadać, pośmiać się (mamy podobne poczucie humoru), czasem się wypłakać... Oczywiście, zawsze te rzeczy mogę robić z G., ale gdzie mam iść, jak to on mnie wkurzy...? uśmiech

Lubię być sama, poczytać książkę, posiedzieć na necie... Większość wieczorów, kiedy nie ma G., spędzam sama - nie ma w tym nic złego, zresztą nie lubię imprez, a tam z reguły ludzie spotykają się wieczorami. Ale potrzebni mi są inni ludzie, sam fakt, że ich mam, jest dla mnie bardzo ważny.

Co do koleżanek - lubię te nasze "babskie wieczory" (czy właściwie popołudnia) - tego G. niestety nie może mi zapewnić uśmiech
_________________

Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti

edytowany: 1 raz | przez Sensitive | w dniu: 01-10-2008 21:39


CattiBrie
mój wątek: witam...
dołączyła: 13-11-2006 / skąd: Przemyśl,Lublin / postów: 4365
post wysłany: 02-10-2008 7:10 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


Przyjaciółki... chyba podobnie jak Iśka nie potrafię utrzymywać znajomości jeśli zmniejsza się kontakt... brakuje potem wspólnych tematów, rodzą sie jakieś złe emocje...
A poza tym kiedyś strasznie się przejechałam na dziewczynie, którą traktowałam jak przyjaciółkę...dziś mieszkamy (w Przemyślu) drzwi w drzwi i jesteśmy tylko na "cześć"...Przykre...
Od tamtego czasu przyznam,że nie istniejeją dla mnie przyjaźnie między kobietami. Wiem, że takie są, ale ja nie szukam już takich... My (jako płec żeńska), zawsze mamy jakieś "ale", ciagle zmieniają się emocje...strasznie ciężko jest coś takiego utrzymać. A ja zwyczajnie w to nie wierzę...
Moim jedynym Przyjacielem jest G. - i wiem, że zawsze tak będzie, on i tylko on. Mam jeszcze jednego bardzo, bardzo dobrego kolegę z LO, ale słowo Przyjaźń jest już zarezerwowane... Poza tym pewnych rzeczy zwyczajnie nie trzeba nazywać... uśmiech

Ego, wczoraj akuranie nie "nie uczyłam się G. na pamięć" uśmiech bo moi Rodzice mieli 25 rocznicę ślubu uśmiech...na necie chwilę byłam...
Dzisiaj za to nadrobimy... uśmiech
_________________

"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."

edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 02-10-2008 7:10







Ostatnio na forum: (wątki i komentarze)

Wiadomość dla Forumowiczów :)
jak zajsc w ciaze??
Napiszmy razem opowiadanie...
Czy mogę być w ciąży? Czy mogę być w ciąży?
Forum panieńskie 2007-2008
orgazm za orgazmem :)
Jestem mamą :)
szkolna miłość z ławki po latach... co robić? :)
Skojarzenia
Dokończ wyraz - zabawa
Linux..... czy ktoras z was uzywa
Na poprawę humoru!
Laptop dla najmłodszych
Torbiel a ciąża
Moda męska na brytyjskich targach
Makijaż codzienny i wieczorowy
Pamiętnik przyszłych mam - rady i porady :-)))
"Kalendarz dni płodnych" - Wasze opinie
Cudowny pierwszy pocałunek
Czy jestem w ciąży?
Trichotillomania
krwawienie po stosunku
Karta czy gotówka?
sex a spowiedź
Nowa Gwiazdka .
"Ile kalorii jeść, aby schudnąć?" - Wasze opinie
Nigdy nie miałem dziewczyny...
Zapalenie pęcherza
praca w mcdon..... itp
Test na czystość
Jaką lodówkę???
mój mąż znowu wyjeżdza ...
Podwójne działanie przeciwzmarszczkowe
Pomarańcza i wanilia
Brak ochoty na seks...
Dania mrożone
Łosoś po francusku Frosta
Jedwab w płynie
Nowa kolekcja czasomierzy
Makijaż z utrwalaczem - uczulenie?
Ostatnio dodane artykuły:

Czym są karotenoidy?
Czym są karotenoidy?
Jak uniknąć próchnicy?
Jak uniknąć próchnicy?
Ślubny manicure
Ślubny manicure
Cellulit i rozstępy pokonane
Cellulit i rozstępy pokonane
Jak w 31 dni zwalczyć objawy choroby
Sztuka Shinrin-yoku
Jestem taka piękna
Rekrutacja do małej firmy
Burgery w amerykańskim stylu na grilla
Soczysty kurczak z grilla
Pewnego lata w Szczepankowie
Powerbank duchowy
Dość katolipy!
Czarujący świat Spark Silver Jewelry
Zestaw do masażu antycellulitowego
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Czy lojalność wobec pracodawcy popłaca?
Zdrowo i bez chemii
Lista warzyw i owoców zatrutych pestycydami
Historia Bez Cenzury powraca z nową książką!
Antyoksydanty w herbacie
Odporność Twojego dziecka na 6+
O co zapytać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
CV do poprawki
Czekolada i dżem
Technologia cyfrowa niszczy wzrok!
Zdrowa alternatywa dla napojów z cukrem
Zachowaj młody wygląd na dłużej
Wartka akcja, szybkie pościgi i masa śmiechu!
Jak dbać o skórę powiek?
Jak urządzić wnętrze z myślą o pupilu?
Moda ślubna 2018
Dziewczyna we mgle
Zachwycające rzęsy
Mokrego Dyngusa!
Życzenia wielkanocne
Przygotuj śniadanie inaczej niż zwykle!
Wiosenne porządki
Co wielkanocny zajączek przyniesie maluchom?
Sprzątanie wolne od chemii!
Dlaczego warto pić zieloną herbatę na wiosnę?
Test lakierów żelowych
Wody perfumowane - test
Danie na wielkanocny obiad
Wielkanoc na świecie
Jak często trzeba badać wzrok?
Fryzura gotowa w 2 minuty
Makarony – wartościowa baza wiosennego menu
Jak zadbać o swoje ciało wiosną?
Dlaczego warto jeść buraki?
Czym są antyoksydanty i gdzie ich szukać?
Tydzień Czystych Okien

Cookies: podczas przeglądania naszych stron oraz w trakcie logowania portal http://www.byckobieta.pl tworzy niewielkie pliki cookies. Zapisuje w nich wyłącznie informacje umożliwiające korzystanie z portalu, oraz z forum.

Artykuły oraz zdjęcia umieszczone w portalu ByćKobietą.pl są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie jest dozwolone wyłącznie za zgodą Autorów. Redakcja ByćKobietą.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych na forum oraz w komentarzach artykułów.

Zrób sobie super prezent na wakacje! | Polub ByćKobietą na Facebooku

© 2006-2024 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB