|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Forum panieńskie 2007-2008
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
O widze,ze jestescie
Catti...troche przystopowalam z opalaniem i chyba pojde teraz na koniec tygodnia. A pozniej tylko raz w tygodniu
Uciekam juz bo moj mezus mnie do wyra ciagnie ) Jakis napalony jest
No to do jutra _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
edytowany: 1 raz | przez mili83 | w dniu: 10-06-2008 19:10
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Hehehe... To się ciesz, nie każda z nas ma męża w łóżku
Bukiecik ładny, ale nie do końca w moim stylu... Przede wszystkim Tobie (Wam) ma się podobać
Starałam się udawać, że wszystko jest ok, ale zaczynam naprawdę tęsknić za moim G. Taka ładna pogoda, a ja nie mam z kim iść na spacerek... Poza tym wkurza mnie ta ciągła nauka. No cóż, każda z nas uwielbia mieć PMS Wszystko mnie boli i taaak mi źle na świecie... _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja wróciłam ze spacerku Zrobiliśmy kawał drogi i buty mnie zupełnie obgnioły (moje najwygodniejsze sandałki, które mam od ponad 3 lat - takie mam delikatne stópki, że chwilę jak założę jakiekolwiek buty po dłuższej przerwie to mnie obgryzą niesamowicie - nawet kapcie potrafią mnie obgnieść ) - ale było świetnie Cieplutko, ale z takim przyjemnym chłodkiem, już bez tego skwaru I przy okazji lepiej poznałam moją okolicę
Kotecku - cieszę się, że moje 'wyznanie' poprawiło Ci humorek
Sensitive - ja też nie lubię PMS - teraz znów muszę się przyzwyczaić do 'bardziej widowiskowych' bo przez moje chorowanie nie dałam rady iść do ginekologa po receptę i mam przerwę w tabletkach chwilowo
Trzymaj się tam! Ja nie wyobrażam sobie być tu bez mojego Kochania, ale Catti jest dowodem, że da sie przetrwać rozłąkę _________________
edytowany: 1 raz | przez Iśka | w dniu: 10-06-2008 20:53
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiem, że się da, ale z PMS-em trudniej
Fajnie tak - teraz jak czytam Wasze wypowiedzi, to widze Wasze twarze _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak, tak... Catti 5 lat już jest w zwiazku na odległość...ponad 5 lat...ehh ale za rok KONIEC! nie będą nas już dzielić km, NIGDY!!!
Iśko, Moja Droga... też tak mam z butkami. Jedne japonki mnie nie odgniatają, takie które już 3 (a 4) rok będę nosić...uwielbiam je My w niedzielę byliśmy na spacerku, chciałam zabójczo wyglądać no i poszłam w szpilkach Blisko byliśmy, ale jednak w cieple nogi mi popuchły i mnie obgryzły... Ale i tak warto było...
Sensitive, faktycznie, fajnie jest wiedzieć do kogo się pisze _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 10-06-2008 21:05
|
|
|
|
|
|
|
|
Catti, ja co prawda nie mam tego szczęścia i nie wychodzę za mąż... Ale też planuję zakończyć swoją mękę za rok... Za rok zdam maturę (mam nadzieję ) i planuję studiować w tym samym mieście co mój chłopak. Jak wszystko pójdzie dobrze, to wynajmiemy sobie coś razem i będzie dużo lepiej.
Nie jesteśmy ze sobą tak długo jak Wy, ale też całkiem sporo (ponad 4 lata), więc myślę, że mamy jakieś tam podstawy, zeby przetrwać to wszystko.
A jak często Wy się widujecie? _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
|
|
|
|
|
|
|
|
Ooo, to faktycznie...macie na czym budować Powodzenia
My widujemy się różnie...czasem co dwa tygodnie, czasem co trzy...a czasem uda się częściej...To ostatnie jednak najrzadziej... no i wakacje, ferie, święta _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja Cię Catti podziwiam Ja jestem straszny pieszczoch i przytulas i zatęskniłabym sie na śmierć
Ha! Podobno od jutra w krakowie pp zaczyna normalnie pracować! Czyli jak jakaś paczka utknęła w rozdzielni to jutro ma szansę ruszyć Mam nadzieję, że mi do brata paczuszka szybko dojdzie, bo już ma w pogotowiu łyżeczkę, żeby wydłubać listonoszowi oczy
Czyli Sensitive wybierasz się do gdańska? A co Twoi rodzice na opcję mieszkania razem? _________________
edytowany: 2 razy | przez Iśka | ostatnio w dniu: 10-06-2008 23:16
|
|
|
|
|
|
|
|
Moi rodzice, hmm... Podchodza z dystansem Ale nie sądzę, żeby były z nimi większe problemy. Jestem już z G. długo, znają go, wiedzą, że to coś poważnego. Zazwyczaj w takich kluczowych sprawach pozwalają mi samej decydować, a przynajmniej nie sprzeciwiają się tak kategorycznie...
Ja przed wyjazdem G. nie wyobrażałam sobie nawet jednego dnia bez niego! Baaardzo sie bałam tego jego wyjazdu, no ale tutaj nie miałby gdzie studiować... A przyszłość też jest ważna. Oczywiście to JEGO przyszłość, choć on wciąż mówi "nasza", więc...
My się widzimy co tydzień, teraz tylko spędziliśmy weekend osobno... A Wy dlaczego rzadziej? (tak z ciekawości pytam...) _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
edytowany: 1 raz | przez Sensitive | w dniu: 10-06-2008 21:38
|
|
|
|
|
|
|
|
Bo oboje studiujemy (zn już teraz tylko ja) i różnie nam się układały sprawy na uczelni, ja niestety mam sporo nauki :/...
A teraz G. pracuje
Iśka, jakbyś nie miała wyjścia to byś dała radę. Myślisz, że ja nie lubię się przytulać... Musi tak być i tyle... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 10-06-2008 21:39
|
|
|
|
|
|