|
|
|
|
|
|
póki co o porodzie wolę nie myśleć Będę się kiedyś martwiła, a poza tym wolałabym jednak wielu rzeczy nie wiedzieć... być bardziej nieświadomą ale chyba się nie uda... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Zawsze kobiety mowia ze jak ida na pierwszy porod to sa spokojne bo nie wiedza co ich czeka ale jak maja isc na kolejny to juz panikuja.
Ja juz niestety uciekam (brat mnie wygania), ale moze bede po 21 a jesli nie to zycze milego wieczorku. Dobranoc _________________
edytowany: 1 raz | przez sylwiat87 | w dniu: 29-04-2008 18:10
|
|
|
|
|
|
|
|
Na pewno damy radę - w końcu tyle kobiet robi to i to wielokrotnie Poza tym te małe rączki, pierwszy uśmiech, pierwsze słowa i kroki wszystko potem wynagrodzą _________________
edytowany: 1 raz | przez Iśka | w dniu: 29-04-2008 18:12
|
|
|
|
|
|
|
|
Damy rade dziewczyny. W koncu jestesmy do tego stworzone. I skoro inne kobiety to przezyly to i my musimy _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
|
|
|
|
|
|
|
|
No, Mili Ty musisz być najbardziej z nas pozytywnie nastawiona bo Ty już starasz się o dzidzi My z Catti mamy chyba jeszcze trochę czasu _________________
edytowany: 3 razy | przez Iśka | ostatnio w dniu: 29-04-2008 18:18
|
|
|
|
|
|
|
|
Oj, tak... Bardzo bym chciała, ale przed ślubem na 100% nie planujemy powiekszać rodziny... a po ślubie przez jakiś czas chyba też jeszcze nie... Ale pewnie około roku po TAK zaczniemy...takie są wstępne plany _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
No staram sie ale jak na razie bez rezultatow wiec kto wie czy mnie nie wyprzedzicie:)
Ja zostawiam sprawe losowi...nie bede sie nakrecac. Moze zdarzy sie niespodzianka.
Oki dziewczyny ja uciekam.
Jutro zajrze.
Dobranoc _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
edytowany: 1 raz | przez mili83 | w dniu: 29-04-2008 18:36
|
|
|
|
|
|
|
|
Na trochę Was zostawić i od razu szalejecie I w dodatku straszycie porodem.. Jakoś nie zazdroszczę Ci, Catti, tego widoku porodu nie tylko dlatego, że wiesz dokładnie, co Cię czeka, ale też dlatego, że osobiście na pewno bym tam zemdlała I dodatkowo z pewnością nie dojrzałam do dziecka, bo przerażają mnie wszystkie dolegliwości z tym związane, opuchnięte nogi, poród, potem dalsza zbyt duża waga ciała, rozstępy, nieatrakcyjność fizyczna, brak snu.. No dziękuję.
A gdybym na maturze miała fragment "Chłopów", to bym się chyba posiusiała ze szczęścia Uwielbiam impresjonizm i ekspresjonizm, w ogóle epoka Młodej Polski mi przypada do gustu
A co do rocznic: jak już dawno pisałam - mamy drugą rocznicę w ten tzw. długi weekend. Pewnie sobie po prostu pogadamy dłużej przez telefon _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ego, jak pierwszy raz widziałam to też mi się słabo zrobiło... ale w momencie kiedy już zobaczyłam dziecko, łzy matki... to minęło...co innego stało się ważniejsze... Niby to nie moje dziecko, ja tylko byłam obok, ale wzruszenie ogromne...
Na dzisiaj już zmykam DObrej nocki Dziewczyny... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 29-04-2008 19:37
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie dziwię się Ego Ja jak zdawałam maturę też nie wyobrażałam sobie ciąży a 'brzuchate' dziewczyny chodzące po szkole mnie przerażały.
Potem długo też ciąża była tematem tabu, aż nagle, dziewczyna szefa J. zaszła w ciążę (naturalne metody antykoncepcji ) i okazało się, że J. zakochał się w brzuszku i w myśli o dzidziusiu Po kilku weekendach w pracy nagle oświadczył mi, że gdyby nam się przydarzył dzidziuś to by się cieszył
Poza tym są mężczyźni, którzy twierdzą, że kobiety w ciąży wyglądają najseksowniej - mimo spuchniętych nóg i zbędnych kilogramów
Mnie przeraża wysiłek porodu bo wysiłek sprawia że umieram i jak tu przeżyć tyle godzin parcia... A potem to, że dziecka w przeciwieństwie do chomika nie da się wynieść z pokoju jak robi zbyt dużo hałasu... Poza tym mdłości zaznałam już teraz przy migrenie i wiem, że mi się nie podobają.
No ale mimo przerażenia chcę zostać kiedyś mamusią
A co do Młodej polski to... niestety, nie znoszę jak WOSu i historii
Dobranoc Catti :* _________________
edytowany: 2 razy | przez Iśka | ostatnio w dniu: 29-04-2008 19:46
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja mimo lekkiego przerazenia jak to bedzie z porodem, to tak przeogromnie chce dzidziusia póki co to staramysie, narazie nic z tego nie wychodzi ale miejmy nadzieje ze w koncu sie uda i bede mogla sie Wam pochwalic _________________
edytowany: 1 raz | przez sylwiat87 | w dniu: 30-04-2008 9:21
|
|