w portalu  | na forum
szukaj w bazie kalorii
dla kobiet, o kobietach
kobieta, kobiety
Forum dla kobiet:
Różności:

kalkulatory dla kobiet:

testy dla kobiet:

Patronat medialny:

vortal o kobietach
Forum panieńskie 2007-2008




Cześć dziewczynki bardzo wesoły jak wam mija weekend? Ja właśnie siedzę w szkółce i korzystam z wolnej chwili żeby wam cosik napisać bardzo wesoły

Sylwia bardzo ładne te bukieciki....jak sobie przejrzysz nasze forum to na wcześniejszych stronach znajdziesz jeszcze inne propozycje, oprócz tego duzo zdjęć mają też dziewczyny z abc slubu uśmiech

Mili ....Sylwia ma rację, nie możesz w ten sposób myśleć..żadna w tym Twoja wina...tym razem się nie udało i tyle...próbujcie ale może na spokojnie, bez tej presji...tak jest zdrowiej bardzo wesoły główka do góry <przytul>
_________________


edytowany: 1 raz | przez Aniołek | w dniu: 20-04-2008 11:31

kobieta, kobiety
bmi
Reklama:

co jest dzisiaj super na prezent

mili83
dołączyła: 29-05-2007 / skąd: Szczecin / postów: 1466
post wysłany: 20-04-2008 15:36 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


Dzien dobry dziewczynki:)Dziekuje za dodanie otuchy:)
Dzis jest u mnie piekna pogoda...choc troszke bylo tez pochmurno. Ale wybralam sie z moim A i naszym pieskiem na dluzszy spacer do parku,gdzie w niedziele jest tak duzo ludzi jak nigdzie w Szczecinie:) Teraz piesio spi bo sie zmeczyl,ja tez troszke lezalam bo nozki mnie bolaly. Ale jak sie zmienila pogoda to od razu humor i samopoczucie sie poprawilo.
A jak u Was?? Jest tu ktos w ogole??
_________________

"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".


mili83
dołączyła: 29-05-2007 / skąd: Szczecin / postów: 1466
post wysłany: 20-04-2008 18:39 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


Hallo jest tu kto?? witaj
_________________

"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".




Cześć Dziewczyny,
wczoraj to przezyłam dosłownie koszmar... a nie mówie ile wstydu się najadłam.. może napisze o co chodzi.. wczoraj umówiliśmy sie z panią dekorantką na oglądanie sali do strojenia. Zaznaczę że wszystko było uzgodnione wcześniej z właścicielem lokalu i o wszystkim poinformowaliśmy panią dekorantkę (np że w lokalu posiadają tylko bordowe serwety materiałowe). Pani dekorantka jest profesjonalistką, prowadzi własną firmę dekorującą i jest znajomą cioci G. która nam ją poleciła. Właściciel lokalu natomiast jest znajomym G. i mojej rodziny. Pani dekorantka przyjechała wraz z mężem który z tego jak sie zachowywał, zna się na dekrowaniu (chociaż wątpię). Lokal otworzyła nam żona właściciela, która cały czas była przy oglądaniu. Wszystko było na początku ustalone że dekoracja odbedzie się bez żadnych gwoździ i innych czynności które miały by spowodowac zniszczenie lokalu. Lokal jest nowo otwarty i wystyliwowany właśnie przez żonę właściciela. Ostra konwersacja do jakiej doszło to źle ulokowane miejsce dla państwa młodych, mało widoczne i w ciasnym miejscu. Pani dekorantka wraz z mężem zaczeła narzucać na właścicieli że źle to jest zrobione i to, że muszą mieć wiecej serwet w innych kolorach i takie inne rzeczy. Właściciele sobie nie dali i rozpętała się awantura o to że ponoc jeden drugiego obrazili ich żony, zaczeli się szarpać i chcieli sie bić. Obydwoje powiedzieli że oni tutaj nie będa dekorować i wyszli. Nam się zrobiło bardzo głupio bo z jednej i drugiej strony łączą nas relacje jakiś znajomości. Żona właściciela zaczeła nas przepraszać za męża i chciała żebym zadzwoniła do nich żeby porozmawiać. Zadzwoniła i Pani dekorantka zaproponowała że się wrócą. Przyjechali z powrotem i gdy przyszli maż dekorantki oznajmił nam że nie będą tu dekorować, a Pani dekoratorka z czerwonymi oczami powiedziała że sama się tego podejmie że wzgledu na ciocie G. że nas bez dekoracji nie zostawi. Mąż dekoratorki poszedł do samochodu, powiedział że jego noga więcej tutaj nie pozostanie. Obie Panie sie przeprosiły za siebie i za mężów. Weszlismy do środka i omówiliśmy jak to będzie wyglądało. Nawet żona właściciela rozmawiała z nami i poprosiła ja o wizytówkę. Mamy do dekorantki jechac w tym tygodniu bo chce nam pokazac jak te dekoracje wyglądaja w rzeczywistosci. Gdy pojechali już G. poszedł przeprosic własciciela to ona był zły i powiedzial ze gdyby nie to ze jest jego kolega to by sie na to nie zgodzil i gdy przyjedzie dekorowac to jej to jeszcze wygarnie. Ogólnie wygląda to tak że doszło do stykniecia dwóch jednakowych charakterów, obydwoje na co dzien "kulturalni", nerwowi i którzy maja się za nie wiem co. Dekorantka uwaza sie za profesjonalistke ktorej nic nie mozna powiedziec, a moze jedynie skrytukowac prace innego, z mężem nerwowym i który uważa sie podobnie jak jego zona, natomiast właściciele.. ona ustrajała jak mogła, (nie brzydko) tylko w kolorach nie takich w jakich my chcemy i bardzo ubogo, a własciciel nie chce by jego lokal ktytykowano, bo kupe kasy w to włozyl w krótkim czasie (na kredycie) i ze tez jest nerwowy to sobie nie dał.
Cały czas myśle o tej sytuacji, poprostu żałosna.. Co uważacie, co powinniśmy zrobić? Ja w tej sytuacji czuję się bezradna i jest mi wstyd przed ciocią G. i przed właścicielem lokalu.
_________________


sylwiat87
dołączyła: 28-02-2008 / skąd: Wadowice / postów: 497
post wysłany: 21-04-2008 9:12 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


Agga no sytuacja nieciekawa, ale mysle ze nie powinnas sie tak tym przejmowac skoro dekorantka z wlascicielka sie dogadaly to jest dobrze. A tak sie zastanawiam co wogole do tego ma maz tej dekorantki? przeciez to ona ma dekorowac a nie on a miesza sie do tego nie wiem po co, z tego co piszesz to z nim sie raczej nie umawialiscie tylko z jego zona wiec nim sie nie przejmujcie.
_________________




Cześć Sylwia
właśnie mnie też to wqrzyło że on się najbardziej wtrącał, nie wiem czy on dekoruje razem z nią, z tego co mówił i się wtrącał to tak jakby sie na tym znał i pierwszy za żonę mówił że oni tu nie będą dekorować.
Obie Panie się dogadały, może tylko ze względów na znajomości z nami, ale pewnie i tej i tej tak naprawę to nie pasuje.. nie mówie już o właścicielu lokalu, który jest, mówiąc lekko wqr... na nich, że tak skrytykowali ich lokal..
Niby dekorantka zna się na tym, sama właścicielka przyznała, ale nie powiina krytykować czyjejś własności i wystroju. Dekorante podoba sie lokal, ale głownie chodzi o umiejscowienie stolika dla młodych.. poszło dosłownie o drobnostkę a wyszło z tego nie zły syf.. Jak rozmawialiśmy wcześniej z dekorantką i znając właściciela lokalu nigdy byśmy nie powiedzieli że do takiej sceny dojdzie! Dekorantka to elegancka, kulturalna, trochę gadatliwa Pani, natomiast właściciele to naprawdę spoko ludzie, otwarci na wszystko, bez żadnych problemów zgadzali się na wszystko (np o przesunięcie stołu, zakup innego koloru serwetek, świeczek, bo wystrój lokalu mają bordowo złoty).
W środę prawdopodobnie pojedziemy do cioci G. i do dekorantki i jeszcze raz będziemy rozmawiać.
_________________


sylwiat87
dołączyła: 28-02-2008 / skąd: Wadowice / postów: 497
post wysłany: 21-04-2008 9:45 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


No zgadzam sie z tym ze nie powinna krytykowac lokalu, mogla to zachowac dla siebie albo potem w domu sobie o tym gadac. Chyba wszyscy mieli wczoraj zly dzien i moze dlatego tak wyszlo. juz sama nie wiem co Ci napisac...
_________________




zobaczymy co ciocia G. na to powie, pewnie już o tym wie i co powie dekorantka. Zamierzam porozmawiać z mamą G. i ciotką o tym czy nie zrezygnować z tej dekoracji, mam nadzieję że do tego nie dojdzie..
_________________




Agga, sytuacja faktycznie nie fajna. Ale nie przejmuj się tym, nie masz powodu, żeby to Tobie było za nich wstyd. Zatrudniacie profesjonalistów i wymagaj profesjonalnego zachowania. A jak podpiszecie umowę z dekoratorką, to jasno zaznaczcie, że podpisujecie ją z nią, a nie z jej mężem i że nie życzycie sobie takich awantur jak wtedy, bo nie będziecie za takie zachowanie płacić.
Wiem, że to jest trudna sytuacja ze względu na to, że to są jacyś znajomi rodziny, ale w tak ważnej kwestii jak ślub nie można przymykać oka na nieprofesjonalne zachowanie - tym bardziej, że nie robią tego za darmo po znajomości tylko płacicie im za to: płacisz = wymagasz uśmiech
Niestety z interesów ze znajomymi się najgorzej wychodzi. W żadnym interesie nie ma miejsca na sentymenty więc ustalcie sobie dokładnie co i jak i bądź przynajmniej Ty (skoro oni nie potrafią) profesjonalna i traktuj ich jak każdego innego podwykonawcę.

Trzymaj się Agguś! :*
_________________



edytowany: 2 razy | przez Iśka | ostatnio w dniu: 21-04-2008 11:51




Iska szczerze to ja sie boje odezwać i zwrócić im uwagę, żeby znowu nie było jakiejś kłotni.. i masz rację, że wolałabym zeby to byli jacyś nie znajomi, bo wtedy całkiem inaczej bym rozmawiała i sie niczym nie przejmowała, a teraz mi głupio przed jednymi i drugimi.. profesjonaliści sie tak nie zachowują..
_________________




Agguś, więc musisz postawić sprawę jasno - wynajmuje Was, podpisuje umowę i płacę, wiec nie życzę sobie awantur z innymi ludźmi, których wynajmuje, płacę za zachowanie profesjonalne. A jak znów zaczną się pieklić to masz jeszcze czas na znalezienie nowych, bardziej profesjonalnych dekoratorów - jak już są z nimi kłopoty to później mogą być jeszcze większe... A to Ty im płacisz, więc Ty wymagasz. Coś im się nie podoba no to dowidzenia.

Trzymaj się i nie daj sobie zepsuć przygotowań do tego pięknego dnia! uśmiech Buziak na otuchę! :*

A moje Kochanie wczoraj postanowiło nie przedłużać umowy ze swoim szefem - pracuje u niego do końca kwietnia a potem szuka nowej pracy. Dawniej robił też jaja i zjedliśmy przez niego duuużo nerwów, ale już dość tego.

Zna któraś z Was kogoś kto potrzebuje programisty www do pracy zdalnej albo stronę/sklep/aplikację www? bardzo wesoły

Koleś (szef J.) stwierdził teraz - po 3 dniowym weekendzie pracy dla niego - że wg niego J. zrobił za mało i zamiast za 27,5h pracy zapłacił mu za 15h i powiedział, że i tak J. powinien się cieszyć, że aż tyle, bo zaokrąglił czas pracy wyliczony przez siebie na podstawie jakichś tam jego durnych obliczeń w górę. J. pracuje zdalnie, więc napisaliśmy mu, jak sprawa wygląda i do kiedy ma się z nami rozliczyć - jeszcze nie odpisał. Jak będzie dalej robił problemy spotkamy się w sądzie i tyle.
To tak jakby szef przyszedł do kasjerki w sklepie, powiedział że widzi, że dziś przez te 8h jej pracy w sklepie było tylko kilku klientów, więc nie zapłaci jej za 8h siedzenia na kasie tylko za 4h bo przez większość czasu i tak nikogo nie obsługiwała i niech się cieszy bo mógłby za 2h kiedy byli ci klienci.... Chore! Ale ten facet to skończony debil na wszystkich płaszczyznach życia i cieszę się, że po 3 latach w końcu się od niego uwolnimy. Mam tylko nadzieję, że nie będzie robił żadnych problemów i nie trzeba będzie o każdą złotówkę ostatniej pensji walczyć w sądzie... smutny Trochę sie tym stresuje... smutny

Ale jak pójdziemy do sądu wyciągniemy wszystkie jego brudy - to, że przez 2,5 roku pracy nie chciał dać J. żadnej umowy, że pozostałych pracowników też miał na czarno, że zamiast umowy o pracę dał mu umowę zlecenie żeby zaoszczędzić i w dodatku wpisał na umowie kwotę pensji J. ponad 400zł mniejszą niż rzeczywiście żeby tylko zaoszczędzić na podatku itp. Mam wujka, który pracuje w Państwowej Inspekcji Pracy, więc może mi coś podpowie...
_________________



edytowany: 11 razy | przez Iśka | ostatnio w dniu: 21-04-2008 15:05







Ostatnio na forum: (wątki i komentarze)

Wiadomość dla Forumowiczów :)
jak zajsc w ciaze??
Napiszmy razem opowiadanie...
Czy mogę być w ciąży? Czy mogę być w ciąży?
Forum panieńskie 2007-2008
orgazm za orgazmem :)
Jestem mamą :)
szkolna miłość z ławki po latach... co robić? :)
Skojarzenia
Dokończ wyraz - zabawa
Linux..... czy ktoras z was uzywa
Na poprawę humoru!
Laptop dla najmłodszych
Torbiel a ciąża
Moda męska na brytyjskich targach
Makijaż codzienny i wieczorowy
Pamiętnik przyszłych mam - rady i porady :-)))
"Kalendarz dni płodnych" - Wasze opinie
Cudowny pierwszy pocałunek
Czy jestem w ciąży?
Trichotillomania
krwawienie po stosunku
Karta czy gotówka?
sex a spowiedź
Nowa Gwiazdka .
"Ile kalorii jeść, aby schudnąć?" - Wasze opinie
Nigdy nie miałem dziewczyny...
Zapalenie pęcherza
praca w mcdon..... itp
Test na czystość
Jaką lodówkę???
mój mąż znowu wyjeżdza ...
Podwójne działanie przeciwzmarszczkowe
Pomarańcza i wanilia
Brak ochoty na seks...
Dania mrożone
Łosoś po francusku Frosta
Jedwab w płynie
Nowa kolekcja czasomierzy
Makijaż z utrwalaczem - uczulenie?
Ostatnio dodane artykuły:

Jak uniknąć próchnicy?
Jak uniknąć próchnicy?
Ślubny manicure
Ślubny manicure
Cellulit i rozstępy pokonane
Cellulit i rozstępy pokonane
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Soczysty kurczak z grilla
Pewnego lata w Szczepankowie
Powerbank duchowy
Dość katolipy!
Czarujący świat Spark Silver Jewelry
Zestaw do masażu antycellulitowego
Czy lojalność wobec pracodawcy popłaca?
Zdrowo i bez chemii
Lista warzyw i owoców zatrutych pestycydami
Historia Bez Cenzury powraca z nową książką!
Antyoksydanty w herbacie
Odporność Twojego dziecka na 6+
O co zapytać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
CV do poprawki
Czekolada i dżem
Technologia cyfrowa niszczy wzrok!
Zdrowa alternatywa dla napojów z cukrem
Zachowaj młody wygląd na dłużej
Wartka akcja, szybkie pościgi i masa śmiechu!
Jak dbać o skórę powiek?
Jak urządzić wnętrze z myślą o pupilu?
Moda ślubna 2018
Dziewczyna we mgle
Zachwycające rzęsy
Mokrego Dyngusa!
Życzenia wielkanocne
Przygotuj śniadanie inaczej niż zwykle!
Wiosenne porządki
Co wielkanocny zajączek przyniesie maluchom?
Sprzątanie wolne od chemii!
Dlaczego warto pić zieloną herbatę na wiosnę?
Test lakierów żelowych
Wody perfumowane - test
Danie na wielkanocny obiad
Wielkanoc na świecie
Jak często trzeba badać wzrok?
Fryzura gotowa w 2 minuty
Makarony – wartościowa baza wiosennego menu
Jak zadbać o swoje ciało wiosną?
Dlaczego warto jeść buraki?
Czym są antyoksydanty i gdzie ich szukać?
Tydzień Czystych Okien
3 rzeczy, których Twoje dziecko nie nauczy się z podręczników
Jak zacząć szukać nowej pracy po zwolnieniu?
Fleksitarianizm
Piekarnik czy kuchnia wolnostojąca?
Historia, która musiała trafić na ekrany!
Możesz wszystko, co tylko sobie wyobrazisz.

Cookies: podczas przeglądania naszych stron oraz w trakcie logowania portal http://www.byckobieta.pl tworzy niewielkie pliki cookies. Zapisuje w nich wyłącznie informacje umożliwiające korzystanie z portalu, oraz z forum.

Artykuły oraz zdjęcia umieszczone w portalu ByćKobietą.pl są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie jest dozwolone wyłącznie za zgodą Autorów. Redakcja ByćKobietą.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych na forum oraz w komentarzach artykułów.

Zrób sobie super prezent na wakacje! | Polub ByćKobietą na Facebooku

© 2006-2024 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB