|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Forum panieńskie 2007-2008
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zdaję sobie sprawę z tego, że na studiach jest trudniej, dlatego się boję. Jest grupa osób, które niezależnie od siebie mówią mi, że jestem "dobra" albo dziwią się, że np. z jakiegoś przedmiotu na maturze zdaję tylko podstawę. A ja sama nie czuję się "dobra", już wspominałam i mam wrażenie, że inne osoby mają o mnie takie zdanie na zasadzie skojarzeń: M. (chodzę z nim do jednej klasy) jest świetny np. z języka polskiego (pokusiłabym się o stwierdzenie, że jest w ścisłej czołówce rozszerzenia) i inni myślą, że jeżeli on jest, to ja też muszę.. a ja zawsze mu zazdrościłam, że on nie musi się dużo uczyć i prawie z wszystkiego ma dobre oceny, a ja żeby mieć przynajmniej porównywalne, muszę dużo czasu poświęcać nauce.
Ale nie smęcę, mam nadzieję, że na studiach okaże się, że nie umrę zasypana książkami I może nawet będę mogła się chwalić takimi osiągnięciami jak Ty _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Dobrze będzie Egocentric a ja ostatnio trochę sie przyłożyłam, bo mnie przeraża perspektywa pracy od października 2009... To zleci, że hoho, a ja nie czuję się absolutnie gotowa to leczenia ludzi Za dużo teorii, za mało praktyki _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 08-12-2007 16:48
|
|
|
|
|
|
|
|
no prosze, temat slub zamieniony na temat nauka, praca....
Egocentric mature napewno zdasz na najwyzsza ocene, i dostaniesz sie na studia, a catti bedziesz dobrą lekartką, wnioskuje po Waszych postach, ze jestescie ambitne i dacie sobuiie rade, oby tak dalj, bede 3mac kciuki za WAS:)POZDRAWIAM CIEPLUTKO _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
A właściwie, CattiBrie, wybrałaś specjalizację? Stanęło na tej pediatrii? A w sumie nie dałoby się mieć jakichś dodatkowych praktyk, chociażby w przychodni?.. nie wiem.. jakbyś bardzo chciała, to mogę Ci podawać wszystkie swoje dolegliwości i będzie jakaś praktyka ;p Ale tak poważnie, to myślę, że sobie poradzisz - i okaże się jak z ocenami - niby nie czujesz się pewnie, a wynik jest dobry
Dzięki za pocieszenie, Married, ale ja i tak się będę bała Dziś matury, jutro pracy, zawsze coś _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiesz, każdy mi mówi tak jak Ty...poza tym praktyki nie naucze się na studiach, tylko dopiero w pracy... Praktyki mam w wakacje, ale różnie to wygląda...
Specjalizacja...hmm...oto jest pytania... no jest ta pediatria, ale to nie ostateczna decyzja...ostatnio co innego mi chodzi po głowie...tylko że w tym musze najpier robić jedną specjalizację (internę tzn choroby wewnętrzne, a dokładnie WSZYSTKO) a dopiero potem to co mnie interesuje... I trochę mnie przeraża czas jaki mi to zajmie i ogrom interny... Nie wiem czy dam radę, i za nic nie chce żeby ucierpiał na tym mój przyszły mąż i dzieci (bo planujemy je mieć po ślubie)... dlatego ostatnio mnie tak to wszystko gryzie, coraz bardziej i bardziej... do tego parę innych spraw dochodzi i tak nieciekawie ogólnie...ale co będę smęcić... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Chyba wiem o czym myślisz Catti....masz za duzo planów a życie jest za krótkie na zrealizowanie wszystkich....robi się coś kosztem czegoś _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
to też...a poza tym martwi mnie już co będzie po studiach, gdzie będziemy mieszkać i za co... Wogóle organizacja wesela ostatnio mnie przeraża...poważnie myślę o małym przyjęciu...coraz powazniej... a najchętniej to zaraz po ślubie wsiadłabym chyba w auto z mężem i pojechała w podróż poślubną...i już... Chwilami naprawdę mam na to ochotę... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Więc w czym problem Agnieszko? To wasz dzień...ma być tak jak wy sobie to wymarzycie, bez względu na to czy będzie to oznaczało huczne weselicho czy też skromne przyjęcie _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
problem w tym, że ja sama nie wiem czego chcę... chyba nawet marzy mi się duże wesele, ale z pewnych względów martwi mnie ta perspektywa...I absolutnie nie chodzi o G., bo z nim jest dalej super ...Życie nie jest bardziej skomplikowane niż wygląda czasami, niestety... Bardziej chyba mnie przytłacza perspektywa organizacji, kosztów itp... Poprostu zderzenie marzeń z rzeczywistością chyba się zbliża i stąd to wszystko...Włączył mi się rozsądek...i już... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Rozumiem Cię doskonale, ale uwierz mi wszystko jest do przejścia....my organizujemy wesele sami, mimo tego, że nie dysponujemy potrzebna do tego gotówką....z pewnych względów tak musi być a my coś na pewno wymyślimy. tak samo będzie z Tobą, jak zrobisz kosztorys, zastanowisz się co kiedy płacisz wszystko nabierze realnych kształtów. A prawda jest taka, że dużo rzeczy płaci sie po weselu, więc można do tego wykorzystać pieniążki z prezentów _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Oj, za dużo tego wszystkiego mi się nazbierało... nie mam ochoty nawet o tym pisać. Nie czuję się obecnie pewnie w żadnej dziedzinie mojego życia...prywatnej i zawodowej... Wiem tylko z kim chcę być i mam nadzieję, że jak znów będę w "moim Miejsu na Ziemi" (tzn. przy nim) to wszystko zacznie być bardziej kolorowe niż szare... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|