Też wolałabym nie odkrywać biustu, to chyba jasne
Dlatego już pomyślałam o tym, żeby poprosić krawcową o tę "silikonową obwódkę". Zresztą, jak się z nią umawiałam (dopiero na początek stycznia), to już mówiła, że moja sukienka będzie musiała mieć gorset i silne usztywnienia, bo mam za mały biust ;p I to będzie szyte na zamówienie, więc teoretycznie też powinno mnie opinać.
A butki - wiem, że nie można pójść w całkiem nowych, bo potem się umiera
Już przed połownikami to wiedziałam i przed nimi chodziłam w butach po domu, żeby sprawdzić jakie są i się przyzwyczaić.
I wydaje mi się, że te Twoje sandałki nie były z cyrkoniami, no chyba że kosztowały więcej niż przeciętne buty
Właściwie: jak myślisz, do krwistoczerwonej sukienki srebrne butki i torebka będą w porządku?
_________________