w portalu  | na forum
szukaj w bazie kalorii
dla kobiet, o kobietach
kobieta, kobiety
Forum dla kobiet:
Różności:

kalkulatory dla kobiet:

testy dla kobiet:

Patronat medialny:

vortal o kobietach
Mój mąż mnie nie dostrzega
<< | < | 1 2 3 4 5 6 7 8 | > | >>




Po 1,5 roku znajomości wzięliśmy ślub.bez wpadki. Wcześniej były sygnały jego złych zachowań, ale kochałam go tek bardzo,że potrafiłam wybaczyć, wierzyć,że się zmieni, dla mnie. Wiadomo, naiwne to było myślenie. Momentami był cudowny, jednak to wrzeszczenie, machanie rękoma, wyzywanie już mnie przerasta. Rozmawiałam z nim dzisiaj i powiedział,że to moja wina,że mnie obraził, bo ja się do niego "ciągle przypierdalam". Chodzę smutna i każe mu sprzątać po sobie, umyć naczynia po sobie przed wyjściem do pracy czy poskładać pidżamę. Tłumaczę mu,że ludzie mają prawo mieć o coś pretensje ale napewno nie mają prawa obrażać drugiej osoby. Ale do niego to nie dociera.
Z jego rodzicami rozmawiałam, ale macie rację. On wziął przykład z domu, bo jego ojciec zachowuje się wobec mamy podobnie.(zauważyłam to po ślubie). Poza tym rodzice jego stwierdzili, że jego coś naprawdę musi zdenerwować żeby zaczął krzyczeć czy wyzywać. Otóż nieprawda. Byle co potrafi spowodować krzyk i wyzwiska.
Czy siebie szanuję? Tak - tak mi się wydaje. Może to wybaczanie częste spowodowało,ze on nie ma do mnie szacunku.
teraz nie wiem co robić,przecież on ma mnie już za śmiecia. nie mam się czego chwycić.

jego odpowiedź: wiec dlaczego byłbym z tobą? dlaczego żeniłbym się z tobą gdybym cię nie kochał, szanował i uznawał za wartościową.to nie miałoby sensu. ja tak nie postępuję. bez sensu i logiki postepuje i mówię w chwilach wzburzenia. wiesz o tym.

I co powiecie na to??

kobieta, kobiety
bmi
Reklama:

co jest dzisiaj super na prezent

CattiBrie
mój wątek: witam...
dołączyła: 13-11-2006 / skąd: Przemyśl,Lublin / postów: 4365
post wysłany: 29-10-2007 19:56 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


Po pierwsze...niech nie odpowiada pytaniem na pytanie...
Po drugie to niech nie szuka odpowiedzi na pytanie dlaczego się z Tobą ożenił, bo może być setki innych odpowiedzi wcale nie związanych z miłościa...bo mu tak wygodnie? bo ma mu kto gotować i sprzątać? bo ma na kim wyładować złość..? to też mogą być odpowiedzi na pytanie "więc dlaczego byłbym z Tobą?"...
Po trzecie... lepiej niech odpowie na pytania "dlaczego Cię rani? dlaczego Cię obraża? dlaczego nie chce tego zmienić? dlaczego nie próbuje panować nad tym brakiem logiki i nerwowością, skoro tak bardzo Cię kocha?

Aaa i na stwierdzienie "WIESZ O TYM" odpowiedziałabym "NIE, WŁASNIE NIE WIEM. NIE CZUJĘ TEGO!!!!!" ...

Czy on przypadkiem sobie Ciebie nie "wychował" na potulną dziewczynkę, która na wszysko przytakuje, i nawet może Ci mówić co wiesz a czego nie??... To pranie mózgu!!!
_________________

"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."

edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 29-10-2007 19:57




glammyx-dziewczyno przykro mi ze tak masz , wiem co czujesz, bo ja tak samo czułam gdy byłam z byłym, co juz napisałam wczesniej w swoim poscie
On rzeczyw, był tak wychowany i wzorce czerpie z domu rodzinnego
Piszesz, ze wczesniej tez taki był, tez wrzeszczał, ale myslałas, ze sie zmieni dla ciebie-to wielki bład,wiekszosc kobiet tak mysli, ze facet sie zmieni dla niej...to naiwne myslenie.
Facet powinien chciec sie zmienic sam dla siebie przedewszystkim, a jesli kobieta go naciska to moze isc w 2 strone, sorry ze tak pisze, moze stwierdzicie, ze sie wymądrzam, ale byłam w podobnej sytuacji, jak wczwsniej napisałam i dobrze ze ja nie miałam slubu z byłym, bo bym dopiero miała prawdopodobnie nieudane małzenstwo, dobrze ze poszlismy swoją drogą, Ale Wy jestescie małzenstwem wiec nie pozwol sie mu tak traktowac,bo bedziesz nieszczesliwa, a jak kazda z nas zasługujesz na szczescie, powodzenia i głowa do gory,uśmiech
_________________



edytowany: 1 raz | przez married_1982 | w dniu: 29-10-2007 20:17


martucha26
dołączyła: 19-06-2007 / skąd: krzywina / postów: 1450
post wysłany: 30-10-2007 9:19 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


Dokladnie musisz mu powiedziec ze to cie boli i przeciez jesli sie kochacie nie moze wobec ciebie w ten sposob postepowac, ty nie jestes gorsza od niego powiedz mu ze sprawia ci tym bol....przykro mi ale sadze ze on sie nie zmieni skoro wczesniej tez taki byl...a mysle ze ty popelnilas blad myslac ze go zmienisz...Jednak juz na to troche zapozno i mysle ze powaznie z nim powinnas pomowic o tym...
_________________
Jestem Mama!!!!!




Mam troszke inne zdanie na ten temat.Glammyx ! Uważam że jeśli on cię naprawde kocha,to nigdy nie jkest za pózno na to aby się zmienił.Musisz uwierzyć w siebie i wziąść to w swoje rece .Taki związek wymaga pewnej kobiecej taktyki i to nie jest kwestia miesiaca ale moze nawet roku .wszystko tylko pod warunkiem że ON CIE KOCHA!!bo rozumiem że ty go kochasz.Sama jestem w zwiazku 0d 6 lat z jednym facetem,nie jesteśmy małżeństwem ale mieszkamy z soba od kilku miesięcy.Uwierzcie mi że wiele mnie kosztowało nerwów i zaangażowania aby ten związek przetrwal tyle czasu .Musiałam "pokonać " jego kumpli,bo to oni przez wiele lat byli "oczkiem w głowie"..nie ja niestety .przez dlugi czas nie mialam prawa dotykać jego komputera ,komórki ,portwela ,ani wypytywać sie o szcególy jego towarzyskich spotkań.Kilkanascie razy nakryłam go na kłamstwach.Nie miałam prawa mieć o to pretensje .każda kłotnia kończyła się stwierdzeniuem że jestem chora.A temat ślubu czy dziecka byl tematem tabu.dlaczego tak było ?? Byłam słaba ,zakochana dziewczyną ,aż do momentu gdy poprostu wypaliłam sie do końca i przestało mi zależeć.i nabrałam odwagi !!Od jakiegoś roku moge smiało stwierdzić że sytuacja się odmieniła.On nie widzi świata poza mna ..gdy zobaczył moją obojetność zwyczajnie sie wystraszył i dotarło do niego że mnie przeciez kocha ..po 4,5 roku dopiero do niego dotarło.a teraz dziękuję mi za moją cierpliwość i "matczyną wyrozumiałosć" , za to że mu otworzyłamn oczy na rzeczy ważne i ze pokazałam jakie powinien mieć priorytety.mieszkamy razem i to ja jestem ta silniejszą stronąuśmiechI zgadzam się z cattiBrie.-nie mozesz być dla faceta potulną dziwczynką,każdy facet to wykorzysta!! diabelsko szyderczy
_________________


CattiBrie
mój wątek: witam...
dołączyła: 13-11-2006 / skąd: Przemyśl,Lublin / postów: 4365
post wysłany: 30-10-2007 14:25 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


no właśnie o to mi chodziło... Jak czytałam o tym wcześniejszym okresie Waszego związku,Dalilah to nawet mi się w głowie nie mieści, jak można sobie na coś takiego pozwalać...Ale wiem, że są takie dziewczyny...i dopóki nie zmienią się tak jak Ty to zrobiłaś, to zawsze będą tymi gorszymi, mniej ważnymi i wartościowymi, i zawsze będą inne "oczka w głowie"...
Problem tylko tkwi w tym, Glammyx czy on też zechce coś zmienić... bo jakby nie było to jemu na pewno jest wygodnie. Poza tym skoro on taki już był przed ślubem, skoro taki wzorzec "rodziny" wyniósł z domu to może być ciężko... ale my nie znamy Twojego męża, Glammyx... TY go powinnaś znać. I albo razem coś z tym zrobicie... albo nic z tego nie będzie... witaj Powodzenia
_________________

"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."

edytowany: 3 razy | przez CattiBrie | ostatnio w dniu: 30-10-2007 14:27




Poszedł do psychologa...po moim wczorajszym kazaniu. Wątpię jednak,żeby przyznał się i powiedział prawdę.
No cóż, poczekam na rezultaty....
dziękuję Wam dziewczyny. Bardzo mi pomagacie:)




dobrze ze bynajmniej zrobił jakis krok
_________________





Kiedy będzie po wizycie u psychologa, to Ty także z nim porozmawiaj. Nie wątpię, że robiłaś już to wiele razy, bo nawet tu nam to cytowałaś, ale chodzi mi o to, byś "podpytała", co mówił psycholog, o czym rozmawiali, czy czegoś się dowiedział.
I może to było proponowane, może nawet to robiłaś, ale czy prosiłaś go, żeby postawił się w Twojej sytuacji, żeby spróbował odczuwać jak Ty? Albo czy zrobiłaś coś takiego jak "furia na pokaz", czyli incydent, w którym zachowywałaś się jak on wobec Ciebie? To nie jest pochwalany przeze mnie sposób, bo jest prymitywny, ale jeżeli nic innego nie działa.. Może trzeba, by on poczuł jak Ty.
Ale najpierw ciekawe co z tym psychologiem
_________________


edytowany: 1 raz | przez egocentric | w dniu: 30-10-2007 18:55




Miejmy nadzieję ze facet zrozumie co ma !!!! Jeśli nie pomoże naśladowanie jego zachowań i porady lekarza,to spróbuj może się troche wyluzować !!!Z tego co piszesz przeszkadzją twojemu meżowiu wszelkie uwagi na jego temat i uważa że "się przypierdalasz" Moja rada jest taka ,stań się obojetna ,zoorganizuj sobie swój czas wolny>Spotkaj sie z koleżankami ,odwiedż rodzine ,kuzynostwo ,wybierz się na basen a jeśli jesteśw domu zrób sobie długa kąpiel i małe domowe spa uśmiech Poprostu pomyśl o sobie ,a nie zadręczaj się jego zachowaniem!! przecież masz swoje życie !!On to napewno zauważy....poczuje sie zagrożony. czasem nie warto się awanturować i slyszec kolejne przykre słowa.Rozmawiaj z nim normalnie ale na dystans ,nie unoś głosu, nie udawaj obrażonej i nie płacz przy nim ..pokaż że jesteś silna!! Faceci boją się silnych kobiet uśmiech
_________________




Bardzo mi spodobalo to co napisala dalilah, mysle ze to bardzo dobry pomysl, moze powiniem zaczac byc o ciebie troszke zazdrosny, a przyjamniej o to ze poswiecasz mu mniej czasu (niz sobie).

zostaw jego pizame w spokoju, niech jej szuka wieczorem, zostaw jego naczynia tam gdzie je zostawil, moze zauwazy ze sa nie na swoim miejscu, nie pilnuj go, wiem ze pewnie bedzie cie to troszke denerwowalo, ale moze pomoze,
Ciekawe co by zrobil gdybys podala obiad, a obok jego nakrycia stalo by nakrycie ze sniadania,?

Przykro mi ze takie przykrosci cie spotykaja, ale moze da sie jeszcze cos zrobic,
Jezeli bardzo go kochasz, to mysle ze warto sprobowac.
Trzymam kciuki


<< | < | 1 2 3 4 5 6 7 8 | > | >>





Ostatnio na forum: (wątki i komentarze)

Wiadomość dla Forumowiczów :)
jak zajsc w ciaze??
Napiszmy razem opowiadanie...
Czy mogę być w ciąży? Czy mogę być w ciąży?
Forum panieńskie 2007-2008
orgazm za orgazmem :)
Jestem mamą :)
szkolna miłość z ławki po latach... co robić? :)
Skojarzenia
Dokończ wyraz - zabawa
Linux..... czy ktoras z was uzywa
Na poprawę humoru!
Laptop dla najmłodszych
Torbiel a ciąża
Moda męska na brytyjskich targach
Makijaż codzienny i wieczorowy
Pamiętnik przyszłych mam - rady i porady :-)))
"Kalendarz dni płodnych" - Wasze opinie
Cudowny pierwszy pocałunek
Czy jestem w ciąży?
Trichotillomania
krwawienie po stosunku
Karta czy gotówka?
sex a spowiedź
Nowa Gwiazdka .
"Ile kalorii jeść, aby schudnąć?" - Wasze opinie
Nigdy nie miałem dziewczyny...
Zapalenie pęcherza
praca w mcdon..... itp
Test na czystość
Jaką lodówkę???
mój mąż znowu wyjeżdza ...
Podwójne działanie przeciwzmarszczkowe
Pomarańcza i wanilia
Brak ochoty na seks...
Dania mrożone
Łosoś po francusku Frosta
Jedwab w płynie
Nowa kolekcja czasomierzy
Makijaż z utrwalaczem - uczulenie?
Ostatnio dodane artykuły:

Jak uniknąć próchnicy?
Jak uniknąć próchnicy?
Ślubny manicure
Ślubny manicure
Cellulit i rozstępy pokonane
Cellulit i rozstępy pokonane
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Czy okulary przeciwsłoneczne chronią przed słońcem?
Miłość to najsilniejszy narkotyk
Jak w 31 dni zwalczyć objawy choroby
Czym są karotenoidy?
Sztuka Shinrin-yoku
Jestem taka piękna
Rekrutacja do małej firmy
Burgery w amerykańskim stylu na grilla
Soczysty kurczak z grilla
Pewnego lata w Szczepankowie
Powerbank duchowy
Dość katolipy!
Czarujący świat Spark Silver Jewelry
Zestaw do masażu antycellulitowego
Czy lojalność wobec pracodawcy popłaca?
Zdrowo i bez chemii
Lista warzyw i owoców zatrutych pestycydami
Historia Bez Cenzury powraca z nową książką!
Antyoksydanty w herbacie
Odporność Twojego dziecka na 6+
O co zapytać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
CV do poprawki
Czekolada i dżem
Technologia cyfrowa niszczy wzrok!
Zdrowa alternatywa dla napojów z cukrem
Zachowaj młody wygląd na dłużej
Wartka akcja, szybkie pościgi i masa śmiechu!
Jak dbać o skórę powiek?
Jak urządzić wnętrze z myślą o pupilu?
Moda ślubna 2018
Dziewczyna we mgle
Zachwycające rzęsy
Mokrego Dyngusa!
Życzenia wielkanocne
Przygotuj śniadanie inaczej niż zwykle!
Wiosenne porządki
Co wielkanocny zajączek przyniesie maluchom?
Sprzątanie wolne od chemii!
Dlaczego warto pić zieloną herbatę na wiosnę?
Test lakierów żelowych
Wody perfumowane - test
Danie na wielkanocny obiad
Wielkanoc na świecie
Jak często trzeba badać wzrok?
Fryzura gotowa w 2 minuty
Makarony – wartościowa baza wiosennego menu
Jak zadbać o swoje ciało wiosną?
Dlaczego warto jeść buraki?

Cookies: podczas przeglądania naszych stron oraz w trakcie logowania portal http://www.byckobieta.pl tworzy niewielkie pliki cookies. Zapisuje w nich wyłącznie informacje umożliwiające korzystanie z portalu, oraz z forum.

Artykuły oraz zdjęcia umieszczone w portalu ByćKobietą.pl są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie jest dozwolone wyłącznie za zgodą Autorów. Redakcja ByćKobietą.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych na forum oraz w komentarzach artykułów.

Zrób sobie super prezent na wakacje! | Polub ByćKobietą na Facebooku

© 2006-2024 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB