|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Tez sie ciesze nie chce stracic tego co do tej pory z Nim przeżyłam.
|
|
|
|
|
|
|
|
no tak learta, pod koniec listopada... ale to rocznica bycia razem, a nie ślubu żeby jasne było _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzięki, ale pewnie się będę chwalić na bieżąco,hehe _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
mi też się zdarza myśleć o moim pierwszym chłopcu którego bardzo kochałam ale on nie był wart mnie. _________________ Dlaczego muszę żyć bez mojego synka?
|
|
|
|
|
|
|
|
20latko chyba mamy wiele wspólnego. Bardzo dobrze Cię rozumiem. Ja też niedawno rozstałam się z chłopakiem(niedawno? przecież mija już rok)ale to niedługo w porównaniu do czasu który spędzilismy razem - siedem lat... I też często o nim myślę, mimo że spotykam się teraz z kimś innym. Codziennie wracam myślami do niego, mimo że zrobił mi tyle złego, myślę ze to bardziej przez to co po sobie zostawił - ból, zal i cos takiego, nie potrafię tego nazwać. Mam nadzieję że to kiedyś minie, sama nie wiem czy lepiej to przemilczeć czy się spotkać...tylko po co? on zakłada juz własną rodzinę (tak , to też wiem z opisów na gg)I to te opisy tak bardzo ranią, tymbardziej wiem, ze zdaje sobie sprawę że je czytam. A może nie powinno mnie to już interesować? Napisałam że z kims jestem...tak, (troche ponad trzy miesiące)i ten człowiek nauczył mnie na nowo cieszyć się życiem, choć nie daje pewności, nie ma zapewnień, albo ja tego nie widzę...to jest jedyna rzecz jakiej mi teraz brakuje - stałości, pewności ze dla kogoś mogę znaczyć ciut więcej niż...
Twoja historia dała mi nadzieję, ze może można być jeszcze kiedys tak szczęśliwym. Dziękuję i gratuluję Waszego święta Pozdrawiam cieplutko
|
|
|
|
|
|
|
|
CattiBrie tak wiem ze to Wasza 11 rocznia bycia ze soba
zycze Wam wiele takich rocznic a nawet ..slubu _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Learta, dziękuje w imieniu nas obojga A ślubu też będą, oj będą...
A Tobie, scalett radzę usunąć go z listy znajomych na gg, żeby uniknąć opisów... Po co sama sobie zadajesz ból i powody do takich rozmyślań? _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 10-10-2007 19:30
|
|
|
|
|
|
|
|
tak łatwo powiedzieć, tak trudno zrobic ten jeden ruch, nieraz o tym myślałam, wiem że tak byłoby łatwiej ale nie potrafię, nie wiem co się dzieje, bo chyba nie chciałabym do niego wrócic, tylko ułożyc sobie życie na nowo z m., ale czasami wydaje mi się, ze nigdy się od niego nie uwolnię, pozostawił we mnie ślad chyba do końca życia, nie tak łatwo zapomniec o kimś kto był dla ciebie całym światem...
A Tobie/Wam, CattieBrie szczerze życzę jak najlepiej
|
|
|
|
|
|
|
|
domyślam się, że nie łatwo...ale sama pisałaś, że on zakłada rodzinę...po co się więc katować...? Zrób ten krok...i będzie Ci lżej...
I dzięki _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|