|
|
|
|
|
|
To chyba ja też się przywitam.. Cześć Ewelino
Trochę mnie dziwi to, że jesteś tak młoda a masz wręcz pełną rodzinę, ale to nic. Najważniejsze, że Ci tak dobrze _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
cześć wam wszystkim mój maluszek ma 6 msc i ma na imię Kacperek :)może was to dziwi że w tak młodym wieku ( 18lat) wyszłam za mąż ale to był mój wybór którego nie żałuje:) niestety mieszkamy u moich teściów i nie wytrzymuję pomału tesciowa jest okropna!!!! Zbytnio nie potrafię "biegać" po forum i muszę nadrobić zaległości więc czas zaczynać! _________________
edytowany: 1 raz | przez Anilewe | w dniu: 25-09-2007 17:57
|
|
|
|
|
|
|
|
Też jestem nowa na forum, ale nie czytam wszystkiego, bo by mi chyba życia nie starczyło, tutejsze panie są bardzo rozmowne a i Ty przy takim małym dziecku chyba masz dużo zajęć? _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
no tak zajęć jest dość sporo ale lubię to i sprawia mi to wiele przyjemnośći zawsze marzyłam o dziecku może nie koniecznie o mężu choć bez niego nie miała bym Kacperka:) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
a jak w twoim życiu się układa?-jeśli mogę zapytać? _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
oooooj, Twój mąż by się obraził, jakby przeczytał, że o nim nie marzyłaś ;p bo u mnie to odwrotnie, wolę się cieszyć życiem z moim kochaniem niż marzyć o dziecku (najlepiej dopiero za 10 lat?). Mi o wiele więcej przyjemności sprawia rozpieszczanie mojego chłopaka chociaż nie zawsze to wychodzi tak, jakbym chciała..
Edit: Chyba trochę napisałam o sobie, ale więcej możesz przeczytać w temacie o mnie _________________
edytowany: 1 raz | przez egocentric | w dniu: 25-09-2007 18:08
|
|
|
|
|
|
|
|
mi już minęła wielka miłość teraz jestem z nim szczęśliwa ale raczej z przywiązania a nie miłosći :twisted:ale kocham go _________________
edytowany: 1 raz | przez Anilewe | w dniu: 25-09-2007 18:17
|
|
|
|
|
|
|
|
Do czegoś takiego właśnie nie chciałabym nigdy dopuścić.. Dla mnie ważna jest też przyjaźń w związku, ale to nie ona sprawia, że chcesz z kimś być i się tym kimś opiekować, prawda? Ważne, że jesteś szczęśliwa, ale mi się marzy taka sytuacja, którą rzadko widać - gdy po długim stażu małżeństwa (czy związku) ludzie są w sobie nadal zakochani i potrafią ze sobą nawet flirtować.. To by było coś.. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
między nami było dobrze ,wręcz rewelacyjnie ale jego matka psuje wszystko wtranca sie do wszystkiego przez co są miedzy nami kłótnie a każda kłótnia oddala nas od siebie- niestety !Chcemy być ze sobą jest nam ze sobą dobrze ale ona chce nas chyba rozdzielić przynajmniej ja tak to rozumię jej całe zachowanie:( też tak jak ty marzyłam o idealnym związku i nadal marzę ale na dzień dzisiejszy nie wierzę w niego do czasu aż bedziemy mieszkać z nią! _________________
edytowany: 1 raz | przez Anilewe | w dniu: 25-09-2007 18:41
|
|
|
|
|
|
|
|
Czyli jak rozumiem mieszkasz z teściową? Cóż, to nie jest szczyt marzeń.. Najlepiej by było się od niej uwolnić, ale pewnie są inne przeszkody (finanse? przecież jesteś młoda..) Kłótnie zawsze oddalają ludzi od siebie, ale zawsze jest nadzieja na zgodę, prawda? Ja przynajmniej zawsze się tak pocieszam, inaczej nie przeżyłabym żadnej kłótni, bardzo się przejmuję..
A czy rozmawiałaś z mężem o stosunku jego matki do waszego związku? On powinien coś z tym zrobić, nie dopuszczać matki do waszej relacji.. To wasze życie, a teściowa jest nadopiekuńcza?
Hm, przeczytałam Twój poprzedni edytowany post i cóż powiem, ja mam właśnie 18 lat i nie wyobrażam sobie, bym teraz miała wyjść za mąż. Oboje z moim chłopakiem jesteśmy zgodni, że jeszcze z tym poczekamy kilka lat - przed nami matura, studia a póki co do szczęścia nie potrzebujemy ślubu. Byłabym niedyskretna gdybym spytała, czemu tak szybko się pobraliście? Taka młodzieńcza miłość? _________________
edytowany: 1 raz | przez egocentric | w dniu: 25-09-2007 18:53
|
|
|
|
|
|
|
|
heh tak te nasze kochane teściowe;)
ja na szczęście nie mieszkam z teściami, chociaż mało brakowało żebym nie mieszkała z teściem, mamy dwupokojowe mieszkanie w bloku, teściowa dwa piętra niżej mieszka, heh czasami mi się wydaje że za blisko, no ale jak będzie mały szkrabek w naszym życiu to myślę że będzie bardzo pomocna, bo już od dawna trąbi że jej się marzy wnuk albo wnuczka _________________
|
|