Mój kot zwie się RUDY ROBERT, jak sama nazwa wskazuje jest rudy:). Jego upodobania co do jedzenia są dość dziwne lubi zjadać surowe pieczarki, które kradnie, kiedy tylko sie odwrócę od ich krojenia.Razem jemy zielone oliwki- oboje je uwielbiamy
. Mam też Czarną Bandytkę też złodziejka hehe. Ostatnio było mi za nią wstyd kiedy ukradła komuś z balkonu (nie wiem do dziś komu) gotowanego raka. Uwielbia też ogórki. Rudy Robert jest kotem dosc dziwnym łazi ze mną do łazienki i siedzi sobie w umywalce gdy ja się myję. Oboje Rudy i Czarna mają też zły nawyk śledzenia mnie do toalety i drapią drzwi gdy tylko zamknę im przed nosem kiedy załatwiam swoje potrzeby fizjologiczne (czy to tak się pisze bo zapomniałam?)i czekają aż im otworzę i oboje próbują usiąść na klozecie razem ze mną masakra !! czasem ja się nie mieszczę i ktoś musi z tego klozetu zrezygnować a oboje są uparci to wychodzi że ja muszę
Ale i tak je kocham te moje potwory
fintifluszka napisała: |
... bywa nawet podstępny, bo po ciemku pcha się pod nogi jak schodzę ze schodów, kilka razy ledwo uszłam z życiem... |
to ty masz kota zabijakę-ninja a nie kota może to tajny agent
_________________
Piękna kobieta podoba się oczom, dobra kobieta – sercu. Pierwsza jest klejnotem, druga – skarbem.