|
|
|
|
|
|
byłam w górach i nie miałam ze sobą kremu z wysokim filtrem i teraz muszę trochę pocierpieć jestem czerwona jak raczek i obawiam się, ze zejdzie mi skóra, macie jakieś sposoby na oparzenia słoneczne? sposoby domowe albo wypróbowane kremy?
teraz smaruje się Panthenolem w sprayu mam nadzieję, że coś pomoże
|
|
|
|
|
|
|
|
kwasne mleko polecam:) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
To samo radzę co sarvi,jest też specjalna pianka w areozolu w aptece ,chyba Pantenol albo coś w podobie nazwa.
|
|
|
|
|
|
|
|
oczywiscie zewnetrznie;) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
kefir albo rozbełtane białko jajka.
|
|
|
|
|
|
|
|
rzeczywiscie,kefir,zsiadle mleko... _________________ lubię tu wracać...
|
|
|
|
|
|
|
|
polecam zsiadłe mleko lub maślanka
|
|
|
|
|
|
|
|
Rzeczywiście najelpszyi domowymi sposobami sa kwasne mleko, kefir albo to białko jajka, ale jesli pujdziesz do apteki i zapytasz o coś skutecznego napewno cos dobrego ci doradza
|
|
|
|
|
|
|
|
Panthenol pomoże, złagodzi pieczenie i zaczerwienienie, ale skóra i tak może zejść, to zależy jak mocno się opaliłaś _________________ Pozdrowienia dla Misia
|
|
|
|
|
|
|
|
Kwaśne mleko jest najlepsze, i robić okłady chłodne na bolące miejsca - ewentualnie letnia kąpiel złagodzi ból. I cały czas smarować skórę balsamem po opalaniu nawilżającym - w sklepach jest ich dużo. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
O właśnie dziś się spiekłam. A nic nie było widać
Kuzynak poleciła mi dobry (podobno) balsam który daje ulgę w kilka minut . Nazywa sie Api- panten. Jest w postaci emulsji i sprayu. Emulsja ok 19zł
Jeszcze nie próbowałam bo dziś apteki juz zamknięte. Może jutro skocze.
|
|