Właśnie wchodziłam tu żeby pokierować Telimenę własnie na ten przepis, hehe...
Potwierdzam! Rewelacja, jeszcze raz dzięki Tortina, bo mój G. to uwielbia!
Pisałam już gdzieś, że podaję to z nie z żurawiną, ale z galaretką pożeczkową
Nigdy nie mogę znaleźć małego słoiczka żurawiny, a dużego nie uda mi się tak szybko wykorzystać, stąd ta zmiana...
Aaa i mała rada ( Tortina pewnie wie
, ale Tobie napiszę...
Jak rozkroisz już ser na pół, to baaaardzo mocno opanieruj bułką, ja dosłownie wciskam w ser, po tej rozkrojonej stronie, miekkiej
Wciskam ile się da,zwłaszcza na brzegach, bo wtedy przy smażeniu się nie rozpada...A i zaczynaj smażyć zawsze od strony pleśni
, potem wystarczy tylko na chwileczkę przerzucić na druga i gotowe i nie rozleje się po patelni
Smacznego !!
A ja gdzieś już podawałam przepis na kurczaka po chińsku z ananasem i migdałami . Mogę tu jeszcze raz go przetoczyć
kurczaczka usmażyć na złoto. Dodać ananasa z puszki pokrojonego w kawałki i część zalewy( trochę zostawić na później).
To wszystko podsmażyć na patelni, dodać sosu sojowego ( na oko to robię, ale uwaga, żeby nie było za słone), posypać przyprawą do kuchni chińskiej(dość sporo), osobiście dodaję też trochę innych przypraw, bazylia,czosnek np.
Resztę zalewy z puszki zmieszać z mniej wiecej łyżką mąki i tym zaprawić zawartość patelni... Też robię to wszystko na oko, ot, żeby gęstość sosu była taka o jaką mi chodzi... i dalej troszkę smażę (chodzi o te ananasy, żeby miękkie były).
Na końcu dodaję prażone migdały. Wcześniej smażę je na suchej patelni, ale łatwo się palą, robię to tak, że rozgrzewam patelnię dość mocno, rzucam PŁATKI z migdałów i chwilę trzymam na ogniu, potem podnosze i mieszam, znów na ogień i mieszam... i tak aż osiągną ładną, brązową barwę. Uwaga, nie popiecz się tymi migdałami, bo ja już kilka razy cierpiałam No i migdałki na patelnię, zamieszać wszystko, doprawić na koniec i podawać np z ryżem z curry. Smacznego jeszcze raz...
A wogóle to zajrzyj do wątku OBIADKI DLA MĘŻA itp, bo tam parę przepisów znajdziesz
_________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 26-07-2007 13:18